problem z silnikiem 1.3 93 r
-
Może i masz też przybrudzony monowtrysk ale ja wymieniłbym sondę lambda. Obajwy pasują właśnie do niej.
-
Może i masz też przybrudzony monowtrysk ale ja wymieniłbym sondę lambda. Obajwy pasują właśnie
do niej.Hmm to całkiem możliwe. Pomyślę nad tym.
Dzieki bardzo -
Jak będziesz już wiedział o co chodzi to daj proszę znać, bo kilka dni temu kupiłem świstaka, też 93 i też 1.3 (8v) i mam identyczny problem! Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam Was, Niedawno kupiłem świstaka z silnikiem 1.3.
Problem polega na tym, że dopuki go nie zagrzeję to
nie da się nim jechać - chyba, że z jednakową
prędkością.U mnie w sedanku 1.6 było tak samo. Teraz w GTi na SMT6 też tak jest <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
mi Zuzka też tak robiła przez jakiś czas, ale samo przeszło <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />, jedyne co zmieniłem to po odpaleniu zawsze czekam aż obroty zejdą do ok 1,25k ale nie mam pewności że to dlatego
-
Jak będziesz już wiedział o co chodzi to daj proszę
znać, bo kilka dni temu kupiłem świstaka, też 93 i
też 1.3 (8v) i mam identyczny problem! Będę bardzo
wdzięczny za odpowiedźco t plaga swifta
ja mam tez cos podobnego.
jak by mu brakowala paliwa, jak by nie przepalał
sam nie wiem co jest -
Sprawdź szczelność i drożność przewodu podciśnieniowego idącego do czujnika podciśnienia (MAD Sensor) zamontowanego na ścianie grodziowej.
Poza tym przyjzyj się czy jakaś inna rurka nie spadła z króćca.Czy próbowałeś "wybłyskać" ew. błędy ECU ?
Powodzenia !
-
bede z tym walczyl w tym tygodniu jak dojde do czegoś konstruktywnego to napiszę, bo widzę, że dużo osób ma taki problem <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> a tak swoją drogą to mój Tata mówi, że w syrence miał tak samo jak za wcześnie ustawił zapłon <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
P.S. Byłbym wdzięczny gdyby ktos napisał czy już próbował którejś z wymienionych tutaj metod i czy to cokolwiek dało, bo myśle, że jak będę chciał zrobić wszysto co zostało wymienione w tym temacie to mogę popaść w delikatne kłopoty finansowe <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
bede z tym walczyl w tym tygodniu jak dojde do czegoś konstruktywnego to napiszę, bo widzę, że
dużo osób ma taki problem a tak swoją drogą to mój Tata mówi, że w syrence miał tak samo
jak za wcześnie ustawił zapłon
P.S. Byłbym wdzięczny gdyby ktos napisał czy już próbował którejś z wymienionych tutaj metod i
czy to cokolwiek dało, bo myśle, że jak będę chciał zrobić wszysto co zostało wymienione w
tym temacie to mogę popaść w delikatne kłopoty finansoweW poście powyżej napisałem o czujniku MAP - on własnie koryguje m.in. punkt zapłonu względem podciśnienia w kolektorze dolotowym. Przecież aparat zapłonowy nie ma regulacji podciśnieniowej (ani tez jakiejkolwiek innej dynamicznej) - ustawia się go statycznie i tyle.
Można jeszcze pomierzyć napięcie wychodzące z niego aby sprawdzić czy wogóle reaguje na zmiany podciśnienia. -
Miałem zrobić dawno temu ale się trochę innych pilniejszych rzeczy posypało <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> (a mówią, że japończyki się nie psują) no w każdym razie zabrałem się do tego w zeszłym tygodniu i... pełne zaskoczenie! Wymieniłem świece, olej, pasek klinowy i jego napinacz i jest o niebo lepiej każde wciśnięcie pedału gazu powoduje przyspieszanie niezależnie od obrotów i wogóle zupełnie inaczej się jeździ! ktoś pisał o ty, że czeka aż mu obroty spadną do 1200 zanim ruszy... po wymianie tych rzeczy nie muszę czekać, włączam i jest 1200! A wczęsniej wskakiwało na 1500-1600 i powoluteńku bardzo opadały. A zatem wniosek prosty... drobne rzeczy, różnica poważna! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam wszystkich! Mam nadzieję, że tym którzy mieli ten sam problem też pomoże wymiana takiego zestawiku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
P.S. Nie weim czego jest to dokładnie zasługą, bo wszystkie rzeczy zostały wymienione naraz, ale podejrzewam pasek i napinacz.