Egzamin na kat. B+E.
-
Ile kosztuje taki kurs teraz? Ile godzin trzeba sie najezdzić po placu z przyczepą? Najlepiej
mieć hak i uczyć sie w domu z lekką przyczepą?kurs cos kolo 800 pln zalezy gdzie
egzamin jest busem z laweta , wiec ciezko bedzie sie uczyc w domu .... -
kurs cos kolo 800 pln zalezy gdzie
egzamin jest busem z laweta , wiec ciezko bedzie sie uczyc w domu ....Ja płaciłem 900 złotych za kurs BE.
Trzeba wyjeździć minimum 15 godzin.
Wykupiłem sobie jeszcze dodatkowo kilka godzin, tym bardziej że dużo mi nie policzył: 40 złotych godzina.
Jest jeszcze 20 godzin teorii, ale egzaminu teoretycznego się nie zdaje, tylko praktyczny.
Egzamin praktyczny kosztuje 160 złotych. -
Najlepiej
mieć hak i uczyć sie w domu z lekką przyczepą?Można uczyć się cofać i parkować prostopadle tyłem z przyczepą lekką.
Zestaw, choć mniejszy, zachowuje się podobnie.
Instruktor odradził mi tylko ćwiczyć na ciągniku, ze względu na obrotnicę i skrętną oś w przyczepie ciągnikowej. -
Mało wiem, ale wciąż się uczę. Oczywiście, że CE nie równa się do głupiego BE.
W zeszły piątek miałem egzamin na C+E
Gdybym zdał jak Ty, za drugim razem na te swoje "małe E", to byłbym szczęśliwy.
Na czym Cię oblał za pierwszym?
Wbrew pozorom kategoria B+E daje mi dużo.
Na BE można jeździć ciągnikiem rolniczym dwiema przyczepami.
Ja jak zdam, to będę jeździł z jedną.
Nie zgadniesz na czym oblałem pierwszy egzamin... <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> Na ruszaniu na wzniesieniu <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> No normalnie sam miałem polewkę z tego jak diabli... Rozpięcie i podpięcie zestawu - bezbłędnie. Manewry na placu - bezbłędnie... i ta górka <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> No i co zrobić... 195zł nie moje i znowu był miesiąc czekania na egzamin. Ale już jestem po i teraz prawko jest w produkcji. Świętowanie już było <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
I nadal nie wiem jak udało mi się zgasić diesla na górce <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Nie zgadniesz na czym oblałem pierwszy egzamin... Na ruszaniu na wzniesieniu
Ciekawe na czym ja za pierwszym razem obleję?
Liczę, że zdam za drugim, trzecim razem. <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
Za pierwszym trzeba mieć szczęście. -
5 sierpnia (wtorek) zdaję egzamin na E do B.
5 Sierpnia oblałem na placu.
Zdałem za drugim razem 1 września (poniedziałek)
Ciężko było przez stres, ale się udało!
Czekam teraz na nowe prawko! -
5 Sierpnia oblałem na placu.
Coś cicho było?
Zdałem za drugim razem 1 września (poniedziałek)
Ciężko było przez stres, ale się udało!
Czekam teraz na nowe prawko!No to gratki <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Coś cicho było?
Do niezdanego nie ma po co się przyznawać.
No to gratki
Dzięki! <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
5 Sierpnia oblałem na placu.
O, co zrobiłeś źle?
Zdałem za drugim razem 1 września (poniedziałek)
Gratulacje. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
O, co zrobiłeś źle?
Cofając po łuku z przyczepą zatrzymałem się dwa razy za daleko od linii końcowej.
Łuk z przyczepą dla mnie jest zrobić prosto, bo można podjeżdżać do przodu ile się chce i robić korekty, aby tylko się zmieścić w czasie 5 minut. Egzaminator patrzy na zegarek.
Trudno natomiast wyczuć w lusterku sferycznym odległość od końcowej linii, choć jest metr tolerancji.Gratulacje.
Dzięki.
Choć zdałem, to łuk i tak zrobiłem za drugim razem.
Źle się zatrzymałem przy końcowej linii pierwszy raz.
Na szczęście za drugim razem wyszło.
Na każdy manewr masz po dwie próby.