co to jest
-
Juz sobie rozjaśniłem. Tak na moje oko to jest elektrozawór benzyny z instalacji gazowej. Każdy
elektrozawór ma mozliwość zakręcenia na stałe.no i u mnie jest w pozycji OFF czyli jest zakręcony, tak ma byc??
-
ty masz zgazowane auto?
wygląda na odcięcie paliwa ale jakieś takie dziwne niewiedzieć czemutak <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
Ten kranik służy do tego, aby ręcznie sterować (zamiast
elektrozaworem) dostarczaniem (lub zamykaniem
dopływu) benzyny do gażnika. W normalnych warunkach
przepływem benzyny steruje elektrozawór (poprzez
centralkę i ten zaworek musi być w położeniu ON),
ale w razie jego awarii można sterować ręcznie.Dokladnie tak. Bywa przydatne jesli np. ktos zostawil na wiele godzin wlaczone swiatla i akumulator jest trup, a chce odpalic z pychu. Juz sama cewka elektorzaworka bralaby sporo prundu, wiec sie odlacza z niej kabelek i recznie otwiera przeplyw, napompuje sie recznie pompka bene do gaznika i juz mozna ruszac do odpalania z pychu...
-
no i u mnie jest w pozycji OFF czyli jest zakręcony, tak
ma byc??jesli tylko i wyłączni ejeżdzisz na gazie to chyba tak
jeśli przepalasz też bene tzn ż ezawór jerst do dupy -
ty masz zgazowane auto?
wygląda na odcięcie paliwa ale jakieś takie dziwne
niewiedzieć czemuZeby odciac doplyw beny do gaznika w pozycji "LPG" i "0" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Tez taki bedizesz mial jak zagazujesz "babcie" <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Tez taki bedizesz mial jak zagazujesz "babcie"
się marzy mi ale jakoś nie mogę się za to zabrać
-
się marzy mi ale jakoś nie mogę się za to zabrać
Zagazowanie trzeba robic na samym poczatku (inne rzeczy np. remont blachy moga poczekac), bo te zlotowki ktore poszly do luftu przez jazde na benzynce sa juz bezpowrotnie stracone <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />...
-
Zagazowanie trzeba robic na samym poczatku (inne rzeczy
np. remont blachy moga poczekac), bo te zlotowki
ktore poszly do luftu przez jazde na benzynce sa
juz bezpowrotnie stracone ...wiem wiem i nawet mi nie przypominaj o tym bo mi serduszko pęknie z żalu chyba <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
jesli tylko i wyłączni ejeżdzisz na gazie to chyba tak
jeśli przepalasz też bene tzn ż ezawór jerst do dupybene zapodaje wtedy jak sie gaz skończy, a jesli zawór jest walniety to jakie mogą być konsekwencje tego ustrojstwa ?
-
bene zapodaje wtedy jak sie gaz skończy, a jesli zawór
jest walniety to jakie mogą być konsekwencje tego
ustrojstwa ?Zalezy jak bylby walniety. Jesli tak, ze nie przepuszczalby beny to moglbys jezdzic tylko na gazie, ale jesli tak ze zawsze przepuszczalby bene to nie moglbys jezdzic na gazie, bo rownoczesnie z gazem szla by bena i silnik by sie zalewal. W takim przypadku musialbys przelaczyc w pozycje "benz." i jedziec tylko na benie.
-
Zalezy jak bylby walniety. Jesli tak, ze nie przepuszczalby beny to moglbys jezdzic tylko na
gazie, ale jesli tak ze zawsze przepuszczalby bene to nie moglbys jezdzic na gazie, bo
rownoczesnie z gazem szla by bena i silnik by sie zalewal. W takim przypadku musialbys
przelaczyc w pozycje "benz." i jedziec tylko na benie.wychodzi wiec na to że nie jest walniety, bo sliniczek ładnie pracuje na benie i gazie, a to ze jest w pozycje OFF to juz inna sprawa, moze ten typ tak ma <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:)
-
wychodzi wiec na to że nie jest walniety, bo sliniczek
ładnie pracuje na benie i gazie, a to ze jest w
pozycje OFF to juz inna sprawa, moze ten typ tak ma
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Wszystko jest w porzadku. W pozycje "ON" dajesz wtedy, gdy chcesz staly przeplyw beny, niezalezny od pozycji przelacznika w kabinie.
-
Wszystko jest w porzadku.
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> taką odpowiedź chciałem otrzymać, bo zaczynałem sie niepokoic <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Dokladnie tak. Bywa przydatne jesli np. ktos zostawil na wiele godzin wlaczone swiatla i
akumulator jest trup, a chce odpalic z pychu. Juz sama cewka elektorzaworka bralaby sporo
prundu, wiec sie odlacza z niej kabelek i recznie otwiera przeplyw, napompuje sie recznie
pompka bene do gaznika i juz mozna ruszac do odpalania z pychu...Prawie tak jak mowisz. Tylko ze nie trzeba wcale odpinac kabelka z cewki.
Ustawiasz zaworek na ON i przelaczasz w kabinie pstryczek od gazu na srodek i finito. -
Prawie tak jak mowisz. Tylko ze nie trzeba wcale odpinac
kabelka z cewki.
Ustawiasz zaworek na ON i przelaczasz w kabinie
pstryczek od gazu na srodek i finito.Ja tam wole 100% pewne rowiaznia, a takim jest wlasnie odlaczenie konektorka (zaden problem) najlepiej na obu zaworkch. Pewnie ze mozna w kabinie dac na "0", ale zawsze istnieje ryzyko ze w ferworze ustwi sie omylkowo w inna pozycje, a pamietajny ze akuma total trup i nie ma mozliwosci zbytnich "eksperymentow".
Ale to sa (w tym watku) nieistotne szczgoly, chodzilo mi glownie o podanie konkretnego przykladu do czego to "ON" moze sie przydac. Inny przyklad to gdy padnie centralka przelaczjaca w kabinie badz przerwie sie albo nie kontaktuje jakis przewod do nej idacy, to dajemy na "ON" i smigamy jak za dawnych czasow tylko na benzynce.