ssanie w favorit - problem ze zpiralą
-
Zaczynam nowy wątek, gdyż tak potraktowanego problemu nie doszukałm się w żadnych archiwach
forum. Otuż generalnie za późno wyłącza mi się ssanie i nie jest to problem z ustawieniem
całego korpusu przez który przepływa płyn chłodniczy, tylko raczej o chrakterystykę
szybkości obracania w funkcji temperatury.
Całość kosztuje 210zł, więc zastanawiam się nad podregulowaniem. No i właśnie....
Z tego korpusu wystaje taka śrubka (pomiędzy wężami doprowadzającymi płyn), czy ktoś wie na co
wpływa regulacja tą śrubą i czy coś próbował nią kręcić...
Acha, chciałem dodać, że reszta jest ssania jest ustawiona książkowo i mniej więcej wiem jak to
wszystko hula, więc prosiłbym o wypowiedzi bardziej dotyczące mojego pytania...ta śrubka służy do przykręcenia sprężyny bimetalicznej do obudowy a wiec nie poregulujesz tym
-
ta śrubka służy do przykręcenia sprężyny bimetalicznej do obudowy a wiec nie poregulujesz tym
W oryginalnej serwisówce (tylko strasznie kiepsko tłumaczonej na polski) pisze że to jest "regulacja spirali". Poza tym z tego co tam widzę spirala jest osadzona na wcisk i chyba ta śruba nie bardzo ma ją jak tzrymać. No i jakoś mi sie wydaje, że powinna być jakaś regulacja charakterystyki tej spirali, bo przecież idealnie takie same z fabryki nie wychodzą... wstępnie to jakoś chyba regulują...
-
W oryginalnej serwisówce (tylko strasznie kiepsko tłumaczonej na polski) pisze że to jest
"regulacja spirali". Poza tym z tego co tam widzę spirala jest osadzona na wcisk i chyba ta
śruba nie bardzo ma ją jak tzrymać. No i jakoś mi sie wydaje, że powinna być jakaś
regulacja charakterystyki tej spirali, bo przecież idealnie takie same z fabryki nie
wychodzą... wstępnie to jakoś chyba regulują...też kiedyś zdjąłem pokrywe bo tak samo myślałem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
może ktoś wie coś więcej <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
spirale może przechodzą test przed montażem i to wystarczy -
Witam, nie znam się za bardzo, ale mi też długo chodzi na ssaniu, a do wymiany mam korektor ssania przy gaźniku ( gaźnikowiec stweirdził przy czyszczeniu i regulacji), koszt około 80 zł + wymiana. pozdrawiam
-
Zaczynam nowy wątek, gdyż tak potraktowanego problemu
nie doszukałm się w żadnych archiwach forum. Otuż
generalnie za późno wyłącza mi się ssanie i nie
jest to problem z ustawieniem całego korpusu przez
który przepływa płyn chłodniczy, tylko raczej o
chrakterystykę szybkości obracania w funkcji
temperatury.
Całość kosztuje 210zł, więc zastanawiam się nad
podregulowaniem. No i właśnie....
Z tego korpusu wystaje taka śrubka (pomiędzy wężami
doprowadzającymi płyn), czy ktoś wie na co wpływa
regulacja tą śrubą i czy coś próbował nią kręcić...
Acha, chciałem dodać, że reszta jest ssania jest
ustawiona książkowo i mniej więcej wiem jak to
wszystko hula, więc prosiłbym o wypowiedzi bardziej
dotyczące mojego pytania...ja właśnie pokręciłem tom śróbką i sam bym się chciał dowiedzieć jak trzeba nią regulować .chociarz na chłopski rozum - jak kręciłem tą śróbą to zmieniało śię położenie sprężyny czyli zamiast kręcić całym korpusem to można tylko tą śróbą .
-
co to jest i do czego służy i jak to regulować i jak sprawdzić czy to działa czy czeba wymienic?
-
co to jest i do czego służy i jak to regulować i jak sprawdzić czy to działa czy czeba
wymienic?
według moich przemyśleń jest to element odpowiadający za wyłączenie ssania za pomocą szybkiego wciśnięcia pedału gazu
czyli jest to silownik podcisnieniowy posiadajacy w środku membrane (która może być dziurawa)
reguluje się z tyłu dużą nakrętką napięcie sprężyny i z przodu kluczem wewnętrznym luz roboczy
połączony jest też z zaworem termicznym wspomagającym działanie
tak teoretycznie bez niego mozna normalnie jeżdzić, chyba że przepuszcza podciśnienie -
co to jest i do czego służy i jak to regulować i jak
sprawdzić czy to działa czy czeba wymienic?Jeśli chcesz to wymienić to się przygotuj na spory wydatek, bo ta część kosztuje ok 100 zł i nie ma tańszych zamienników.
W książce Maliny jest opis jak to sprawdzać, ale mam ją w aucie, wydaje mi się że trzeba było do tego mieć pompkę podciśnienia z wskaźnikiem. Tam w środku jest membrama więc jeśli jest pęknięta to ucieka powietrze i na wskaźniku ciśnienia byłoby to widać. Ewentualnie może dało by się to jakoś wykryś np dmuchając powietrze i sprawdzając jak się zachowuje ? -
ale ja niemam tam żadnej sprężyny czy moga ją gdaieś kupić ?
-
według moich przemyśleń jest to element odpowiadający za wyłączenie ssania za pomocą szybkiego
wciśnięcia pedału gazu
czyli jest to silownik podcisnieniowy posiadajacy w środku membrane (która może być dziurawa)
reguluje się z tyłu dużą nakrętką napięcie sprężyny i z przodu kluczem wewnętrznym luz roboczy
połączony jest też z zaworem termicznym wspomagającym działanie
tak teoretycznie bez niego mozna normalnie jeżdzić, chyba że przepuszcza podciśnienieNo moim zdaniem mechanizm wyłączania przy naciśnięciu na pedał gazu to jest poprostu popychacz, który obraca sią razem z przepustnicą (peadałem gazu) i otwiera on dławik (kwadratowa klapka na górze gaźnika). Mechaniz ten jest fachowo nazwany "wide open kick" no i działa on (zbija ssanie) tylko w początkowej fazie.
Co do sterownika objętościowego to moim zdaniem ma on za zadanie ściągnąć po kilku sekundach pracy silnika śrubę regulacyjną z najwyższego stopnia krzywki. Działa to w ten sposób, że zawór termiczny jest otwarty poniżej 0 stopni i po kilku sekundach od włączenia silnika się zamyka wywierając podciśnienie w sterowniku objętościowym i tym samym jego ruch. Mechanizm ten jest zupełnie zbędny w lecie, bo nigdy śruba nie wchodzi na najwyższy stopień krzywki. -
Jeśli chcesz to wymienić to się przygotuj na spory
wydatek, bo ta część kosztuje ok 100 zł i nie ma
tańszych zamienników.
W książce Maliny jest opis jak to sprawdzać, ale mam ją
w aucie, wydaje mi się że trzeba było do tego mieć
pompkę podciśnienia z wskaźnikiem. Tam w środku
jest membrama więc jeśli jest pęknięta to ucieka
powietrze i na wskaźniku ciśnienia byłoby to widać.
Ewentualnie może dało by się to jakoś wykryś np
dmuchając powietrze i sprawdzając jak się zachowuje
?ściągnąc ten wżyk i paszczowo zrobić podciśnienie w sterowniku jeśli powietrze schodzi to albo wężyk do wymiany albo przepona w sterowniku dziurawa
-
też kiedyś zdjąłem pokrywe bo tak samo myślałem
może ktoś wie coś więcej
spirale może przechodzą test przed montażem i to
wystarczynie mam gaźnika przed oczyma ale ta śróbka trzyma spiralę grzejną która jest pod spiraą bimetalową do obudowy (na 90% jestem tego pewien) więc jeśli tym zaczniesz kręcić pourywasz ją w cholere i moze się ssanie dłużej wyłączać bo ni em apodgrzewania
Pozatym regulacja w zależnosi od tego kto jaką akutat ma spreżyne polega na obróceniu obudowy całego ustroistwa na "nerkach" i regulowanie nim
odkręcić 3 śruby montarzowe i finałJeśłi nie iwecie co jest odkręćcie te 3 śrubki i zobaczcie jak wygląda sprężyna bimetalowa i grzejna czy nie spadła jej jedna końcówka z krućca ka którym powinna być nie pękła lub coś podobnego
Zanim będziecie rozkręcać to to zaznaczcie pisakiem wspólne położenie tych części
jeśli wszystko będzie oki a dalej ssanie będzie się późno wyółączać obróćcie tę obudowę (poluzowując śruby) w strone kabiny stojąc od przodu (na 90% jestem tego pewien sprawdzę po weekendziie ) -
nie mam gaźnika przed oczyma ale ta śróbka trzyma
spiralę grzejną która jest pod spiraą bimetalową do
obudowy (na 90% jestem tego pewien) więc jeśli tym
zaczniesz kręcić pourywasz ją w cholere i moze się
ssanie dłużej wyłączać bo ni em apodgrzewania
Pozatym regulacja w zależnosi od tego kto jaką akutat ma
spreżyne polega na obróceniu obudowy całego
ustroistwa na "nerkach" i regulowanie nim
odkręcić 3 śruby montarzowe i finał
Jeśłi nie iwecie co jest odkręćcie te 3 śrubki i
zobaczcie jak wygląda sprężyna bimetalowa i grzejna
czy nie spadła jej jedna końcówka z krućca ka
którym powinna być nie pękła lub coś podobnego
Zanim będziecie rozkręcać to to zaznaczcie pisakiem
wspólne położenie tych części
jeśli wszystko będzie oki a dalej ssanie będzie się
późno wyółączać obróćcie tę obudowę (poluzowując
śruby) w strone kabiny stojąc od przoduDokladnie, po to sa dlugie "fasolki", zeby moc obracac calym korpusem i w ten sposob przyspieszac badz opozniac wylacznie ssania. I tak jak kolega Baranek pisze, zanim zaczniecnie kombinowac zaznaczcie sobie jakas ryska polozenie wyjsciowe.
-
Dokladnie, po to sa dlugie "fasolki", zeby moc obracac calym korpusem i w ten sposob
przyspieszac badz opozniac wylacznie ssania. I tak jak kolega Baranek pisze, zanim
zaczniecnie kombinowac zaznaczcie sobie jakas ryska polozenie wyjsciowe.Ale kiedy się przyspieszy wyłączanie ssania (czyli obróci przeciwnie do wskazówek zegara korpus) to faktycznie wcześniej się wyłącza, ale.........
Inny jest wtedy moment "startowy" (przy zimnym silniku) i klapka dławika jetst za bardzo otwarta co skutkuje utrudnionym rozruchem.
Sprawa leży w charakterystyce tej sprirali. Powidzmy jeśli jej rozciągnięcie (czyli obrór tą "korbą") jest taką funkcją: f(t) = at + b (t - temperatura) to współczynnik b jest właśnie obrotem całęgo korpusu, a szybkość z jaką się rozszerza (kręci korbą) to współczynnik a.
No i mi właśnie chodzi o to żeby ten współczynnik zwiększyć, czyli przyspieszyć rozszerzanie. Podejrzewam, że mogło się ono opóźnić przez powstałę w korpusie osady, które utrudniają przewodzenie ciepła z płynu chłodniczego (w końcu mój gaźnik ma 11 lat) -
Ale kiedy się przyspieszy wyłączanie ssania (czyli
obróci przeciwnie do wskazówek zegara korpus) to
faktycznie wcześniej się wyłącza, ale.........
Inny jest wtedy moment "startowy" (przy zimnym silniku)
i klapka dławika jetst za bardzo otwarta co
skutkuje utrudnionym rozruchem.
Sprawa leży w charakterystyce tej sprirali. Powidzmy
jeśli jej rozciągnięcie (czyli obrór tą "korbą")
jest taką funkcją: f(t) = at + b (t - temperatura)
to współczynnik b jest właśnie obrotem całęgo
korpusu, a szybkość z jaką się rozszerza (kręci
korbą) to współczynnik a.
No i mi właśnie chodzi o to żeby ten współczynnik
zwiększyć, czyli przyspieszyć rozszerzanie.
Podejrzewam, że mogło się ono opóźnić przez
powstałę w korpusie osady, które utrudniają
przewodzenie ciepła z płynu chłodniczego (w końcu
mój gaźnik ma 11 lat)Ja tam nigdy nie mialem z tym ssaniem problemu wiec i nie musialem regulowac. W miare szybko sie wylaczlo, a poza tym w kazdej chwili moglem je wlaczyc lub wylaczyc przez bardzo energiczne i glebokie wdepniecie pedalu gazu.
Ale generalnie nie uwazam tego automatycznego ssania za dobry pomysl, do tego stopnia ze nawet zakupilem sobie "kit" do przerobienia na reczne sterowanie (kiedys sprzedawano cos takiego w niektorych sklepach), ale ostatecznie go nie zalozylem. -
Ja tam nigdy nie mialem z tym ssaniem problemu wiec i
nie musialem regulowac. W miare szybko sie
wylaczlo, a poza tym w kazdej chwili moglem je
wlaczyc lub wylaczyc przez bardzo energiczne i
glebokie wdepniecie pedalu gazu.
Ale generalnie nie uwazam tego automatycznego ssania za
dobry pomysl, do tego stopnia ze nawet zakupilem
sobie "kit" do przerobienia na reczne sterowanie
(kiedys sprzedawano cos takiego w niektorych
sklepach), ale ostatecznie go nie zalozylem.A masz moze jeszcze ten KIT ? chciałbym zobaczyc jak to wygląda, moze nawet odkupić.... Wiem ze baranek przerabiał....
-
A masz moze jeszcze ten KIT ? chciałbym zobaczyc jak to
wygląda, moze nawet odkupić.... Wiem ze baranek
przerabiał....kupił używke gaźnika z wspomaganiem ręcznym dokładnie
ale jest to prosta konstrukcja więc samemu bez problemu da się to zrobić
-
kupił używke gaźnika z wspomaganiem ręcznym dokładnie
ale jest to prosta konstrukcja więc samemu bez problemu
da się to zrobićno wiem ale chciałbym zobaczyć ten kit ze wzgledów estetycznych. Żeby mi to w kabinie pasowało. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A masz moze jeszcze ten KIT ? chciałbym zobaczyc jak to
wygląda, moze nawet odkupić.... Wiem ze baranek
przerabiał....Miec mam, moze moglbym odszukac i zrobic fotki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> (ale jak bedze mial Z5).
Sprzedawac nie zamierzam, bo nigdy nie sprzedaje rzeczy, ktore moga mi sie jeszcze kiedys przydac, a zwlaszcza takich, ktorym bym nie mial mozliwosci w razie czego odkupic. -
Ale kiedy się przyspieszy wyłączanie ssania (czyli
obróci przeciwnie do wskazówek zegara korpus) to
faktycznie wcześniej się wyłącza, ale.........
Inny jest wtedy moment "startowy" (przy zimnym silniku)
i klapka dławika jetst za bardzo otwarta co
skutkuje utrudnionym rozruchem.
Sprawa leży w charakterystyce tej sprirali. Powidzmy
jeśli jej rozciągnięcie (czyli obrór tą "korbą")
jest taką funkcją: f(t) = at + b (t - temperatura)
to współczynnik b jest właśnie obrotem całęgo
korpusu, a szybkość z jaką się rozszerza (kręci
korbą) to współczynnik a.
No i mi właśnie chodzi o to żeby ten współczynnik
zwiększyć, czyli przyspieszyć rozszerzanie.
Podejrzewam, że mogło się ono opóźnić przez
powstałę w korpusie osady, które utrudniają
przewodzenie ciepła z płynu chłodniczego (w końcu
mój gaźnik ma 11 lat)przepraszam ale niebardzo rozumiem co ma jedno z drugim
nerki są tak dobrane by można było regulowac krzywką ssania tak aby w prawie 3/4 zakresu regulacji ssanie załączało sie prawidłowo i nie ma tu nic wspólnego zx tym spirala ibimetalowa i grzejna
bimetal zaczyna odgrywać rolę kiedy silnik zaczyna się rozgrzewać orwierając coraz bardziej przesłone aż do momentu otwarcia na max
aby to prawidłowo wszystko ze sobą współgrało i na zębatce ssania i na spirali musi być wszystko prawidłowo wyregulowane