gdzie najdalej byliscie swymi frytkami?
-
Prosze sie wpisywac - model, rocznik, i ile km jednorazowo najwiecej pokonaliscie
Ja zaczne: model 135L/1991 najdalej na razie pojechalem z Ilawy do Szczytna i z powrotem to
jakies 300 km (no jakos nie bylo okazji gdzies dalej jechac)Sanok - Kolobrzeg ...a wiec prawie cala Polska po przekatnej ok 900 km...jednym ciegiem przez noc 13 godz jazdy z malymi przerwami. Szla jak burza, bez problemow. Oprocz tego Sanok- Warszawa
ok 400km, Sanok- Krakow - 220km, Sanok - Lublin 250km itd. Zawsze bez problemow, szybko , bezpiecznie i w miare komfortowo. Skoda Favorit 135L -1991r. a wiec juz skonczone 14 lat..trzyma sie dzielnie i jakis tam Poldek na drodze nie za bardzo jej podskoczy. Pozdrawiam -
Warszawa - HEL 135 L ; LPG, HEL- Mrągowo; Warszawa- POPRAD-TATRANSKA LOMNICA
-
Właśnie sie zastanawiałem się czy przejechałbym swoją fryta 1000km w jeden dzień, czy mozna to jakos sprawdzić czy auto wytrzyma taką trase??
-
W minione wakacje: Rumia-Kolonia, ponad 1000km w jeden dzień, trochę zwiedzania okolic samochodem, a potem powrót do domu przez Drezno. Razem wyszło przez 8 dni ponad 3500 km.
A autko to Favorit 135L, 1991r <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
W minione wakacje: Rumia-Kolonia, ponad 1000km w jeden dzień, trochę zwiedzania okolic
samochodem, a potem powrót do domu przez Drezno. Razem wyszło przez 8 dni ponad 3500 km.A autko to Favorit 135L, 1991r
A teraz w ten dlugi weekned 1 majowy Warszawa skarzysko- kilece (jakskinia raj) skarzysko- Lipsko - Zwolen Kazimierz DOlny - Warszawa 850 w 12 godzin.
-
Prosze sie wpisywac - model, rocznik, i ile km
jednorazowo najwiecej pokonaliscie
Ja zaczne: model 135L/1991 najdalej na razie pojechalem
z Ilawy do Szczytna i z powrotem to jakies 300 km
(no jakos nie bylo okazji gdzies dalej jechac)Łódż- Warszawa to norma, Łódź-3miasto, Łódź Kazimierz Dolny, Łódź-Zakopane itd, zczerze powiem ze 3/4 natłuczonych kilometrów zrobiłem po trasach.
-
Właśnie sie zastanawiałem się czy przejechałbym swoją
fryta 1000km w jeden dzień, czy mozna to jakos
sprawdzić czy auto wytrzyma taką trase??Hmm powiem tak - frytka brata zrobiła więcej - więc możesz być spokojny - powinna dać radę
-
Właśnie sie zastanawiałem się czy przejechałbym swoją fryta 1000km w jeden dzień, czy mozna to
jakos sprawdzić czy auto wytrzyma taką trase??a czemu miało by nie wytrzymać??
najlepiej przejedź te 1000km to będziesz miał pewność
albo i nie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Właśnie sie zastanawiałem się czy przejechałbym swoją
fryta 1000km w jeden dzień, czy mozna to jakos
sprawdzić czy auto wytrzyma taką trase??ja sie raczej bym zastanawiał czy ty wytrzymasz cały dzien za kółkiem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
jedno pytanako odnosnie tego 1000 km:)
ile robiles przystankow???czy ciagiem tak przejechales ten magiczny dystans??a moze gdzies w knigach jest napisane po ilu km nalezy zrobic frytce odpoczynek dla "lepszego samopoczucia"?
pytam bo rownierz mam rocznik 91'
-
Poznań - morze (co roku) - ok 300 km
ostatnio Wrocław i z powrotem - 350 razem - w 5 godzin bez postojów (tylko we Wrocku 10 minut).Fav 91 bez lpg
-
j- a fav non stop (ni eliczac tankowan gazu) przez pare godzin 350-400km z koncowka na serpentynkach gorskich <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
- passatem kombi zapakowanym po szyby w 4 osoby 750km z 2 postaojami plus tankowanie
- 2 dni temu oplem ascona z 86roku trasa lublin-czechy-austria i spowrotem 1500km po 12 godz w kazda strone w tym z 6 postojow ale fura nie stygla <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)
-
Prosze sie wpisywac - model, rocznik, i ile km jednorazowo najwiecej pokonaliscie
Ja zaczne: model 135L/1991 najdalej na razie pojechalem z Ilawy do Szczytna i z powrotem to
jakies 300 km (no jakos nie bylo okazji gdzies dalej jechac)Ja najdalej byłem fryteczka w trasie Warszawa-Rewal-Warszawa w sumie troche ponad 1100 km...
Skoda Favorit LX'93 -
moja pokonała wiele tras po 500km czy wiecej bez zadnych problemów
-
Prosze sie wpisywac - model, rocznik, i ile km
jednorazowo najwiecej pokonaliscie
Ja zaczne: model 135L/1991 najdalej na razie pojechalem
z Ilawy do Szczytna i z powrotem to jakies 300 km
(no jakos nie bylo okazji gdzies dalej jechac)Ja swoją myknąłem 800km w jedną stronę bez problemów. w Dtugą to samo. A pomykałem 120 140 km/h. Jest super fura. Pozdrawiam
-
Prosze sie wpisywac - model, rocznik, i ile km jednorazowo najwiecej pokonaliscie
Ja zaczne: model 135L/1991 najdalej na razie pojechalem z Ilawy do Szczytna i z powrotem to
jakies 300 km (no jakos nie bylo okazji gdzies dalej jechac)model 136/91r
trasa do Wloch (Ravenna) 1100km , w sumie przez 2 lata 5x tam i z powrotem bez problemow ale juz w Austrii i we Wloszech widac ze to autko z innej bajki -
jedno pytanako odnosnie tego 1000 km:)
ile robiles przystankow???czy ciagiem tak przejechales
ten magiczny dystans??
Dokładnie trasa wygłądała tak: Rumia-Szczecin, przerwa na tankowanie i herbatkę, następnie do Berlina i godzinne piesze zwiedzanie, a potem prosto do Kolonii, czyli nie była to ciągła jazda. Ale powrót do domu byl już nonstop za kółkiem, jedyne przerwy to na siusiu i zmianę kierowcy. -
Niemcu + Szwajcaria...(do niemiec wychalem o 21 a bylem na 10 rano.z niemiec pojechalem do Szwajcarii) 1150 + 400 w jedna strone...w sumie 3100...zero problemow...leciala pieknie...trszke tylek bolal od siedzenia...oczywscie nie pisze corocznych tras nad morze po 600km
-
Prosze sie wpisywac - model, rocznik, i ile km jednorazowo najwiecej pokonaliscie
Ja zaczne: model 135L/1991 najdalej na razie pojechalem z Ilawy do Szczytna i z powrotem to
jakies 300 km (no jakos nie bylo okazji gdzies dalej jechac)Ja ostatnio na długi majowy weekend myknąłem z Krakowa do Bydgoszczy i z powrotem. Coś około 450 - 480 km w jedną stronę. z małymi tylko przerwami na toaletę <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
korzystając z okazji pochwalę się osiągami na trasie: max jakie udało mi się wydusić z mojej Frytki to 170 km/h na A1 z Łodzi do Katowic ale jechałem tak tylko przez około 1 - 2 km, bo temperatura niebezpiecznie wzrosła przy obrotach rzędu 4,5 - 5 tys. i cały samochód wpadł w niepokojące wibracje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ale przyznać muszę że OGROMNA frajda kiedy wyprzedza się jeden z nowszych modeli Audi <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> co prawda ja dusiłem gaz w podłogę a gość pewnie na luzie się toczył tą audicą, ale jednak frajda jest <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
tak "normalnie" to mknąłem praktycznie cały czas 130 - 140 poza miastami i łyknął około 10L LPG/ 100km -
Ja ostatnio na długi majowy weekend myknąłem z Krakowa do Bydgoszczy i z powrotem. Coś około 450
- 480 km w jedną stronę. z małymi tylko przerwami na toaletę
korzystając z okazji pochwalę się osiągami na trasie: max jakie udało mi się wydusić z mojej
Frytki to 170 km/h na A1 z Łodzi do Katowic ale jechałem tak tylko przez około 1 - 2 km, bo
temperatura niebezpiecznie wzrosła przy obrotach rzędu 4,5 - 5 tys. i cały samochód wpadł w
niepokojące wibracje
ale przyznać muszę że OGROMNA frajda kiedy wyprzedza się jeden z nowszych modeli Audi co prawda
ja dusiłem gaz w podłogę a gość pewnie na luzie się toczył tą audicą, ale jednak frajda
jest
tak "normalnie" to mknąłem praktycznie cały czas 130 - 140 poza miastami i łyknął około 10L LPG/
100km
jak wy to robicie ?
ja na 5 biegu to jade 140 powoli sie wkreca ale obrotow mam max 4k i wiecej nic <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
a z tras to robilem spokojnie szczytno-gdansk-szczytno czyli lacznie z miastem o 600km - 480 km w jedną stronę. z małymi tylko przerwami na toaletę