Głupota na drodze - parkowanie.
-
Ale ja nikogo nie traktuje jak dzieci. Cytując Ciebie "snujesz wnioski z powietrza"
Przyrownales sytuacje jeden kierowca vs. drugi kierowca do nauczyciel vs. dziecko i sugerowales, ze mechanizmy wymuszania na dziecku grzecznego zachowania (wyjatkowo podle i krotkowzroczne w mojej opinii) skutkuja w przypadku relacji kierowca - kierowca.
Ja tego nie nazwalbym powietrzem.
Zatem kartka niszczy mienie? To ciekawe...
Napisz prace na ten temat. Nobel czeka...Kartka ma to do siebie, ze lezy, stoi, wisi. Moze najwyzej zasmiecac. Ale.
Kartka przyklejona silnym klejem do szyby, powoduje koniecznosc usuniecia jej w sposob uszkadzajacy szybe (nikt nie ma obowiazku wozic ze soba podrecznego zestawu bezinwazyjnego usuwania kleju z szyby).
Nie ukrywam się.
Jesli wszystkie te 'wklejki' sa opatrzone imieniem i nazwiskiem (Twoim, nie nielubianego sasiada), to przepraszam, nie taka sytuacje mialem na mysli.
Pisalem o gowniarskim wklejaniu anonimow, jak nikt nie patrzy i oddalaniu sie z miejsca 'akcji' zanim ktos przyjdzie.
patrz - jakoś się nie boje...
Pogratulowac postury fizycznej.
Jakoś to uargumentujesz? Chyba, że Twoim zdaniem wszystkie samochody posiadają jednakową
szerokość...Jeszcze nie spotkalem na parkingu pod marketem samochodu, ktory nie zmiescilby sie miedzy liniami.
Mam wrażenie, że jesteś tak przeciwny temu wszystkiemu, bo sam jeździsz właśnie takim większym
samochodem...Z jednej strony, miec samochod wiekszy od Tico to zaden wyczyn. Z drugiej strony, wyczysc szklana kule, nie jezdze 'tirem'.
Nie chcesz, nie wierz. Twoja sprawa. Gdyby to nie skutkowało, bo bym tego nie robił,a akcja nie
miałaby naśladowców.Graficiarze tez maja nasladowcow. Zaden powod do dumy.
jakbym się zachowywał jak gówniarz to pewnie bym opony poprzebijał, albo coś podobnego.
No wlasnie, cos podobnego.
A lepsze moim zdaniem kartki, niż Twoje nie robienie niczego.
Lepsze na co? Na samopoczucie?
Nie robisz nic, żeby zmienić obecną sytuację. A tak powstaje znieczulica.
Nie Tobie oceniac co robie, nie Tobie wiedziec co robie.
Powiedz mi, jak się czujesz, gdy np.przyjeżdżasz pod blok, a na jedynym wolnym miejscu nie
jesteś w stanie zaparkować, bo ktoś zaparkował się tak, że zajął 2 miejsca?Albo jest wolne miejsce i parkuje, albo nie ma, to nie parkuje pod blokiem, tylko gdzies dalej. Mam teraz biegac z notesem i spisywac kazdego, kto zaparkowal centymetr za daleko?
A jeszcze gdybyś był inwalidą np?
A gdybym byl slepy, to bym nie widzial, co to ma wspolnego?
Fajnie by było się przejść ileś metrów spod następnego parkingu?
Jesli parking jest tak krotki, ze jeden ciucmok jednym autem jest w stanie zaparkowac wszystkie wolne miejsca, to przewaznie, nawet jak postawi prawidlowo, ja na wolne miejsce sie juz nie zalapie.
I za to, ze parking krotki, mam sie mscic na bidoku, ktory nawet zaparkowac nie potrafi?
-
Przyrownales sytuacje jeden kierowca vs. drugi kierowca do nauczyciel vs. dziecko i sugerowales,
ze mechanizmy wymuszania na dziecku grzecznego zachowania (wyjatkowo podle i krotkowzroczne
w mojej opinii) skutkuja w przypadku relacji kierowca - kierowca.Jesteś pedagogiem albo masz jakieś podstawy wykształcenia w tym kierunku? Ja mam.
Ja tego nie nazwalbym powietrzem.
Kartka ma to do siebie, ze lezy, stoi, wisi. Moze najwyzej zasmiecac. Ale.
Kartka przyklejona silnym klejem do szyby, powoduje koniecznosc usuniecia jej w sposob
uszkadzajacy szybe (nikt nie ma obowiazku wozic ze soba podrecznego zestawu bezinwazyjnego
usuwania kleju z szyby).Ale nie przyklejam tego ośmiorniczką czy innym tego typu środkiem. Kartkę wystarczy oderwać.
Pogratulowac postury fizycznej.
AWF się kłania.
Jeszcze nie spotkalem na parkingu pod marketem samochodu, ktory nie zmiescilby sie miedzy
liniami.
Z jednej strony, miec samochod wiekszy od Tico to zaden wyczyn. Z drugiej strony, wyczysc
szklana kule, nie jezdze 'tirem'.Widzę, że nadal się nie rozumiemy... Po prostu większym samochodem jest trudniej zaparkować się prawidłowo. Przez co części kierowców nie chce się " pokręcić". U mnie drugim samochodem jest peugeot 407 i jakoś nim też potrafię prawidłowo parkować.
Graficiarze tez maja nasladowcow. Zaden powod do dumy.
Ale grafficiarze to artyści, często nieźle opłacani, nawet przez miasta ( patrz Wrocław, chociażby ). Masz na myśli zapewne dzieciaki bazgrzące sprayem jakieś głupoty. Ale to zwykli chuligani, powodujący szkodę publiczną. Nie sądzę aby to porównanie było trafne
No wlasnie, cos podobnego.
Skoro pozostawienie kartki z upomnieniem traktujesz na równi z przebiciem opon czy porysowaniem samochodu to gratuluje. Ciekawe czy Twoje dziecko ( oczywiście świetnie wychowane ) będzie miało podobnie wpojone poglądy. jak dostanie pod wypracowaniem notkę od nauczyciela to pewnie stwierdzi, że to szkoda publiczna...
Lepsze na co? Na samopoczucie?
na poprawę sytuacji. Jak już pisałem - to działa. A na samopoczucie też.
Nie Tobie oceniac co robie, nie Tobie wiedziec co robie.
Ciekawe, że jakoś Ty mnie oceniasz, a ja Ciebie już nie moge...
Moim zdaniem jest jak napisałem. Nie robisz nic. Sam zresztą piszesz, że Twoim hobby jest lenistwo...Albo jest wolne miejsce i parkuje, albo nie ma, to nie parkuje pod blokiem, tylko gdzies dalej.
Mam teraz biegac z notesem i spisywac kazdego, kto zaparkowal centymetr za daleko?A czy ktoś tu biega z notesem? Poza tym z podaj mi jeden dobry powód, dla którego mam zasuwać przez czyjeś lenistwo?
A gdybym byl slepy, to bym nie widzial, co to ma wspolnego?
Ślepy nic - bo nie jest kierowcą. Ale gdybyś był np. z protezą nogi ( a tacy ludzie prowadzą samochody - sam znam takie osoby) to przyjemnie by Ci było przechodzić dodatkowy dystans?
Jesli parking jest tak krotki, ze jeden ciucmok jednym autem jest w stanie zaparkowac wszystkie
wolne miejsca, to przewaznie, nawet jak postawi prawidlowo, ja na wolne miejsce sie juz nie
zalapie.To jakim cudem dostałeś prawo jazdy, skoro nie potrafisz zaparkować?poza tym jakoś dwumiejscowego parkingu nie spotkałem....
I za to, ze parking krotki, mam sie mscic na bidoku, ktory nawet zaparkowac nie potrafi?
Nie za to, że parking jest za krótki, tylko za to że on się źle zaparkował. I nie mścić tylko upomnieć. Ja się na nikim nie mszczę. A do administracji pisać pisma o zwiększenie miejsc parkingowych.
-
Jesteś pedagogiem albo masz jakieś podstawy wykształcenia w tym kierunku? Ja mam.
Wielu ma. Jaki to ma zwiazek z wiedza na temat ludzkiego zachowania widac wsrod mlodziezy szkolnej.Ale nie przyklejam tego ośmiorniczką czy innym tego typu środkiem. Kartkę wystarczy oderwać.
Wczesniej w watku byla mowa o tasmie dwustronnej. Tzw. 'stiker' przyklejony do szyby nie jest na pewno niezgodny z prawem.Widzę, że nadal się nie rozumiemy... Po prostu większym samochodem jest trudniej zaparkować się
prawidłowo. Przez co części kierowców nie chce się " pokręcić". U mnie drugim samochodem
jest peugeot 407 i jakoś nim też potrafię prawidłowo parkować.A niektorzy nie potrafia. Mysle, ze ten kierowca, ktory ma problem zaparkowac prosto, cierpi z tego powodu znacznie bardziej niz ew. ofiary jego parkowania w poprzek.
Skoro pozostawienie kartki z upomnieniem traktujesz na równi z przebiciem opon czy porysowaniem
samochodu to gratuluje.Stikery przyklejaj do czego Ci sie podoba. Do samochodu, bo krzywo zaparkowal, do chodnika, bo dziurawy, do smietnika, bo smierdzi, do autobusu, bo kopci.
Ciekawe, że jakoś Ty mnie oceniasz, a ja Ciebie już nie moge...
Przyklej stikera z protestem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Moim zdaniem jest jak napisałem. Nie robisz nic. Sam zresztą piszesz, że Twoim hobby jest
lenistwo...Do szklanej kuli przyklej stikera, bo nie dziala.
A czy ktoś tu biega z notesem? Poza tym z podaj mi jeden dobry powód, dla którego mam zasuwać
przez czyjeś lenistwo?Jakos musiales rejestrowac tych 'edukowanych' kierowcow, skoro stwierdzasz, ze Twoja 'metoda' przynosi rezultaty. No chyba, ze masz dobra pamiec do numerow rejestracyjnych.
Ślepy nic - bo nie jest kierowcą. Ale gdybyś był np. z protezą nogi ( a tacy ludzie prowadzą
samochody - sam znam takie osoby) to przyjemnie by Ci było przechodzić dodatkowy dystans?Wtedy przykleilbym stikera do protezy.
To jakim cudem dostałeś prawo jazdy, skoro nie potrafisz zaparkować?poza tym jakoś
dwumiejscowego parkingu nie spotkałem....Zadnym cudem. Tam, gdzie nie ma miejsca, nie parkuje. Taka zasade juz mam. Trzeba miec zasady, nie?
Nie za to, że parking jest za krótki, tylko za to że on się źle zaparkował. I nie mścić tylko
upomnieć. Ja się na nikim nie mszczę. A do administracji pisać pisma o zwiększenie miejsc
parkingowych.Moze po prostu nie masz ciekawszych rzeczy do roboty... tak sobie teraz pomyslalem. To tez jakies zajecie - zbawiac swiat kareczkami.
-
Wielu ma. Jaki to ma zwiazek z wiedza na temat ludzkiego zachowania widac wsrod mlodziezy
szkolnej.Sugerujesz zatem, że nauczyciele nie powinni uczyć bo nie mają o tym pojęcia. Ciekawe...
A niektorzy nie potrafia. Mysle, ze ten kierowca, ktory ma problem zaparkowac prosto, cierpi z
tego powodu znacznie bardziej niz ew. ofiary jego parkowania w poprzek.A ja sądzę, że ten pierwszy kierowca nic sobie z tego nie robi...
Stikery przyklejaj do czego Ci sie podoba. Do samochodu, bo krzywo zaparkowal, do chodnika, bo
dziurawy, do smietnika, bo smierdzi, do autobusu, bo kopci.Za wszytsko odpowiedzialne są odpowiednie służby. Ponieważ uważam, że policja ma ważniejsze rzeczy do roboty niż zajmowanie się źle zaparkowanymi samochodami, nie mówiąc o tym, że mandat może być zbyt surową karą, w tym wypadku wolę naklejki.
Przyklej stikera z protestem
Do szklanej kuli przyklej stikera, bo nie dziala.Widzę, że w obliczu braku mocnych kontrargumentów te są jedyne - żałosne...
Sam masz napisane w profilu, że Twoim hobby jest lenistwo.Jakos musiales rejestrowac tych 'edukowanych' kierowcow, skoro stwierdzasz, ze Twoja 'metoda'
przynosi rezultaty. No chyba, ze masz dobra pamiec do numerow rejestracyjnych.Nie wiem jak Ty, ale ja posiadam aparat foto w telefonie, poza tym raczej kojarzy się auta, które widzi się codziennie.
Wtedy przykleilbym stikera do protezy.
Przeczytaj może parę razy tekst zanim odpiszesz...
Chodziło o to, że Ty teoretycznie masz protezę nogi. Chyba, że taka kartka sam sobie byś przykleił - jeśli tak to sorry. Tylko wtedy to już trochę masochizmem zalatuje <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />Zadnym cudem. Tam, gdzie nie ma miejsca, nie parkuje. Taka zasade juz mam. Trzeba miec zasady,
nie?Owszem, trzeba. A nawet powinno się je mieć. Tam gdzie nie ma miejsca nikt nie zaparkuje. W tej dyskusji chodzi jednak o inny przypadek.
Moze po prostu nie masz ciekawszych rzeczy do roboty... tak sobie teraz pomyslalem. To tez
jakies zajecie - zbawiac swiat kareczkami.Staram się poprawić życie swoje i innych. To źle? A lepiej zbawiać świat karteczkami niż nie robić nic i uważać, że wszystko jest ok. A po tych naszych wypowiedziach takie wrażenie odnoszę. Dodatkowo tak krytykujesz tą akcję ( nie podając przy tym zbyt sensownych argumentów - chyba, że tekst o kryształowej kuli uznać za dobry argument) jakbyś sam źle parkował ( być może ktoś Cię właśnie ochrzanił za to ). A jeśli mam rację i tak parkujesz, a do tego jeździsz tak, jakie poglądy prezentujesz to mam nadzieję, że nie spotkamy się na drodze.
-
Panowie - koniec tej dyskusji bo zmierza ona w nieciekawym kierunku... <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
-
Panowie - koniec tej dyskusji bo zmierza ona w nieciekawym kierunku...
Ja już i tak skończyłem, bo do podobnego wniosku doszedłem. Ale dobrze, że mod czuwa <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Nie. Uwazam, ze to (marginalne) zjawisko nigdy nie zniknie, ani nie zmniejszy sie, bez wzgledu
na wszystko.Zgadzam się, że nie zniknie jeśli nie będzie się tego piętnowało! Czy jest marginalne? Mam poważne wątpliwości jak patrzę na parkingi.
Nikt nie mowi o marzeniu. Predzej, czy pozniej, parkingi zostana wybudowane,
Raczej później!
Jesli takie szczeniackie 'podchody' nazywasz uczeniem, to ja chyba czegos nie rozumiem
Jeśli grzeczne zwrócenie uwagi nie pomaga, to lepiej zadziałać w ten sposób niż dzwonić na policję czy straż, albo co gorsze przebijać opony.
A ja nie zauwazylem takiej wlasciwosci. Komarka parkujacego na dwoch miejscach tez juz widzialem
(w poprzek).Widocznie źle patrzysz, wystarczy, że rzucę okiem przez okno i widzę, że większość źle zaparkowany samochodów, to większe samochody.
Zacznijmy od pietnowania lenistwa w sobie, zanim przejdziemy do innych.
Nie rozumiem, dlaczego zarzucasz mi lenistwo?
Apel jest prosty: skoro nie potrafimy wyczarowac przestronnego parkingu, to przynajmniej nie
podnosmy cisnienia mniej parkingowo obytym.Pewnie, żle parkujący mogą mi podnosić ciśnienie, mnie nie wolno? Czyżby syndrom Kalego?
W ogóle dziwię się Twojemu zacietwierzeniu w obronie niechlujstwa parkingowego. -
Pewnie, żle parkujący mogą mi podnosić ciśnienie, mnie nie wolno? Czyżby syndrom Kalego?
W ogóle dziwię się Twojemu zacietwierzeniu w obronie niechlujstwa parkingowego.Uderz w stół a nożyce się odezwą - pewnie sam tak parkuje ślicznie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Sugerujesz zatem, że nauczyciele nie powinni uczyć bo nie mają o tym pojęcia.
Nie.
A ja sądzę, że ten pierwszy kierowca nic sobie z tego nie robi...
A ja nie.
Widzę, że w obliczu braku mocnych kontrargumentów te są jedyne - żałosne...
Oj, to przyklej ta kartke i bedzie spokoj <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Sam masz napisane w profilu, że Twoim hobby jest lenistwo.
Bardzo dobre hobby IMO.
Nie wiem jak Ty, ale ja posiadam aparat foto w telefonie, poza tym raczej kojarzy się auta,
które widzi się codziennie.No prosze, technika zaprzegnieta w sluzbie ormo-XXI wieku. =)
Owszem, trzeba. A nawet powinno się je mieć. Tam gdzie nie ma miejsca nikt nie zaparkuje. W tej
dyskusji chodzi jednak o inny przypadek.Pytales, co bym zrobil, gdybym zastal pelny parking, poniewaz jakis borok zaparkowal na dwoch miejscah parkingowych. No to odpisalem.
Staram się poprawić życie swoje i innych. To źle?
Alez skad <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A ile przy tym radosci wzbudzasz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Moze skonczmy juz tego tasiemca, bo juz niczemu nie sluzy.
Pozdrawiam i zycze powodzenia.
-
to nie tak, jak na osiedlu ktos zle zaparkuje to ide sam kogos upomniec bo akurat ja niemoge zaparkowac, ale robie to pod swoim domem, a "bieganie" z kerteluszkami po miescie to juz lekkie zboczenie
-
to nie tak, jak na osiedlu ktos zle zaparkuje to ide sam kogos upomniec bo akurat ja niemoge
zaparkowac, ale robie to pod swoim domem, a "bieganie" z kerteluszkami po miescie to juz
lekkie zboczenieNikt nie mówił, że po mieście. Działo się to w najbliższym otoczeniu. Stąd mogłem obserwować efekty.
-
coś odemnie, obiecałem temu panu że będzie na forum, prosze zwrócić uwagę że po drugiej stronie ulicy jest zatoczka a za chodnikiem jeszcze kolejny rząd miejsc w których można zaparkować.
klik -
coś odemnie, obiecałem temu panu że będzie na forum, prosze zwrócić uwagę że po drugiej stronie
ulicy jest zatoczka a za chodnikiem jeszcze kolejny rząd miejsc w których można
zaparkować.klik
tam masz tez zdjecie ostatnie co ten polonez pod statoilem stoi, hm tez tak zawsze staje wlasnie w tamtym miejscu <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> na niektorych statoilach niedaleko wejscia sa tylko wlasnie takie miejsca, a normalnie zeby mozna bylo zaparkowac to kilkanascie metrow dalej.. jak staje na moment ide tylko po cole i nawet silnika nie gasze to watpie ze cos wielkiego sie dzieje <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> moze on tez tylko po fajki wyskoczyl? <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
tam masz tez zdjecie ostatnie co ten polonez pod statoilem stoi, hm tez tak zawsze staje wlasnie
w tamtym miejscu na niektorych statoilach niedaleko wejscia sa tylko wlasnie takie
miejsca, a normalnie zeby mozna bylo zaparkowac to kilkanascie metrow dalej.. jak staje na
moment ide tylko po cole i nawet silnika nie gasze to watpie ze cos wielkiego sie dzieje
moze on tez tylko po fajki wyskoczyl?
ja obstawiam, że to gablota tej klientki przy bankomacie -
ja obstawiam, że to gablota tej klientki przy bankomacie
to nie było w związku z parkowaniem tylko z sentymentem do PRL <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
coś odemnie, obiecałem temu panu że będzie na forum, prosze zwrócić uwagę że po drugiej stronie
ulicy jest zatoczka a za chodnikiem jeszcze kolejny rząd miejsc w których można
zaparkować.klik
i słusznie robisz moim zdaniem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
To i ja cos dodam, zazwyczaj pod wieczor jest zajety caly pas pod blokiem. Teraz akurat sa wolne miejsca na parkingu <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
to nie było w związku z parkowaniem tylko z sentymentem do PRL
aaa ok <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> myslalem po prostu ze reszta zdjec tez tyczy sie tego tematu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
aaa ok myslalem po prostu ze reszta zdjec tez tyczy sie tego tematu
ląduje tam wszystko co uznaje że warto sfotografować na ulicy (samochody)