wlot powietrza do gaznika
-
nic dodać nic ująć, zgadza się <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Oj wy techniki, ten termostat działa w DRUGĄ stronę, (przynajniej w teori) czyli zamyka się pod
wpływem zimnego powietrza (zamyka, czyli zamyka dopływ ZIMNEGO powietrza spod zderzaka). Wg
jakiejś dziwnej teori konstruktora, lepiej jest żeby był lekko otwarty niż żeby sie
otwierał całkowicie.e cos krecisz
termostat dziala pod wplywem cieplego powietrza, w zasadzie to gorącego
bo jak jest zimny silnik to klapka jest skierowana tak ze gaznik bierze cieple powietrze z przestrzeni między blachą a silnikiem
a jak sie nagrzeje czyli bedzie gorąc przy termostacie to wtedy klapka zmienia swoje polozenie i bierze zimne powietrze spod lampy -
e cos krecisz
termostat dziala pod wplywem cieplego powietrza, w
zasadzie to gorącego
bo jak jest zimny silnik to klapka jest skierowana tak
ze gaznik bierze cieple powietrze z przestrzeni
między blachą a silnikiem
a jak sie nagrzeje czyli bedzie gorąc przy termostacie
to wtedy klapka zmienia swoje polozenie i bierze
zimne powietrze spod lampyA dokładnie przeczytaj to co napisałem. Powiedziałem dokładnie to samo tylko z drugiej strony.
-
wywalilem ten korek, zalozylem i samochod nie dzialal na gazie tzn. po zapaleniu odrazu zgasl. pstryknolem na benzynke i pojechalem do gazownika. oczywiscie najpierw ich opier... ze tak zrobili. slonia z pod lampy skierowali mi w odwrotna strone (tzn. w strone szyby) i umocowali. po wyregolowaniu samochod stal sie troche dynamiczniejszy. tylko jeszcze jest jedna dziwna rzecz. przy skrecie w lewo obroty troche spadaja (gdy jest na luzie) a w prawo prawie gasnie. stwierdzili ze rozbiora parownik bo moze jest uszkodzony. ale to dopiero w czwartek (nie maja terminow). raczej nie jest spowodowane to zawiewaniem na parownik bo psikali sprezonym powietrzem i nic. a dzieje sie to nawet przy wolnej jezdzie gdzie prawie nie ma powietrza. mnie sie wydaje ze moze to byc syf lub olej w parowniku i doczas skretu zalewa on cos w srodku. jak znajde chwile czasy i korek spustywy to sam sprawdze. a jak nie pomoze to wizyta w czwartek. parownik jest na gwaracji wiec niech dlubia. dopiero ma ok 8 tys. przejechane. a za dzisiejsza wizyte nie zaplacilem (chyba po malej awanturze), a meczyli sie prawie 2h.
-
I tak musze podjechać do ciebie i to obcenić <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
to w kolku to spust oleju???
dodam ze parownik to lavato. -
to w kolku to spust oleju???
dodam ze parownik to lavato.tak się mnie wydaje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
a kiedy bys mial ochote??
moze jakis parking marketowy?? azeby sie w polowie drogi spotkac?? -
a kiedy bys mial ochote??
moze jakis parking marketowy?? azeby sie w polowie drogi
spotkac??Jak tylko mi frytka wyschnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
heh nie pamietam jak tam bylo u mnie czy to czasem nie jest jakas regulacja.jak to odkrecisz i zejdzie olej to zaraz ide zrobic to do siebie hehe.Pozdro
-
to w kolku to spust oleju???
dodam ze parownik to lavato.to jest ten korek odkrec i delikatnie sprobuj tam srubokret wlozyc (jakby nie chcialo leciec) z 3cm ale nie pchaj na chama bo przedziurawisz membrane. Widze ze chyba dawno nie nylo spuszczane skoro wywala ci odpowietrznikiem na gorze czarna maż <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
to jest ten korek odkrec i delikatnie sprobuj tam
srubokret wlozyc (jakby nie chcialo leciec) z 3cm
ale nie pchaj na chama bo przedziurawisz membrane.
Widze ze chyba dawno nie nylo spuszczane skoro
wywala ci odpowietrznikiem na gorze czarna mażzlecialo bardzo malutko, pare wiekszych kropli. niestety to nie pomoglo.
-
zlecialo bardzo malutko, pare wiekszych kropli. niestety
to nie pomoglo.<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
sprawdz przewod podcisnieniowy parownika:
- czy jest szczelny
-czy nie dziurawy
-czy nie luzny
to wezyk ktory idzie od parownika do kolekrora ssacego
- czy jest szczelny
-
mi zleciały dosłownie 4 kropelki brzydkiej czarnej mazi