Zawieszenie
-
A więc panowie jestem jużgotowy do wymiany tylnych gum na belce Kupiłem klucz 18 który pięknie
pasuje:) i w piątek mam wolne to się za robote wezmę (jakby nie szło to już kontówke
załatwiłem i nawet kanał mam:)
I małe pytanko da się samemu wymienić tulejki w przednim wachaczu ( te na przodzie wachacza) ,
jak je bybić i jak nowe wcisnąć???dziś miałem zamiar je wymienić,ale okazało sie są gitarka wiec nie ruszałem ich, ale po ogledzinach dało sie widziec że to nie bedzie taka prosta sprawa je wymienic w warunkach parkingowych, miom zdaniem lepiej z tym jechac do mechaniora i sie nie meczyc, natomiast swożnie mozna samemu bez problemu wymienic mi to zajeło 3 godzinki
pozdro -
dziś miałem zamiar je wymienić,ale okazało sie są gitarka wiec nie ruszałem ich, ale po
ogledzinach dało sie widziec że to nie bedzie taka prosta sprawa je wymienic w warunkach
parkingowych, miom zdaniem lepiej z tym jechac do mechaniora i sie nie meczyc, natomiast
swożnie mozna samemu bez problemu wymienic mi to zajeło 3 godzinki
pozdro<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> nie poczytałem wczesniejszych postów, kolega juz swożnie wymienił w 30 minut <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
No i witam ponownie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Więc dziś wymieniłem gumy na tylnej belce te przy podłodze. Pojechałem do znajomego na kanał i po 30 minutach odkręciłiśmy śrube <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Druga poszła łatwiej. Założyłem nowe tuleje gumowe i pięknie pracuje teraz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Powiem tak, da sie to samemu wymienić to fakt. Ale jak ktoś pierwszy raz to robi to pod blokiem i to samemu to będzie bardzo ciężko, potrzebny raczej kanał. Potem po wyjęciu tulejek trzeba włożyć nowe i nacelować odpowiedni belką aby sruba weszłe, a to nie było by tak łatwo na podnośniku bez kanału. Przyznam że drugi raz to bym raz dwa wymienił bo już wiem co i jak robić;))
Pozatym dziś wypucowałem cały srodeczek mojej favoryci <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Cała tapicerke wyczyściłem, powiem ze teraz jest piękna ( a to przecież rocznik 94 więc i srodeczek piękny:))
/jakby ktoś wymieniał te gumy to chętnie mu podpowiem co i jak. -
No i witam ponownie Więc dziś wymieniłem gumy na tylnej
belce te przy podłodze. Pojechałem do znajomego na
kanał i po 30 minutach odkręciłiśmy śrube Druga
poszła łatwiej. Założyłem nowe tuleje gumowe i
pięknie pracuje teraz
Powiem tak, da sie to samemu wymienić to fakt. Ale jak
ktoś pierwszy raz to robi to pod blokiem i to
samemu to będzie bardzo ciężko, potrzebny raczej
kanał. Potem po wyjęciu tulejek trzeba włożyć nowe
i nacelować odpowiedni belką aby sruba weszłe, a to
nie było by tak łatwo na podnośniku bez kanału.
Przyznam że drugi raz to bym raz dwa wymienił bo
już wiem co i jak robić;))
Pozatym dziś wypucowałem cały srodeczek mojej favoryci
Cała tapicerke wyczyściłem, powiem ze teraz jest
piękna ( a to przecież rocznik 94 więc i srodeczek
piękny:))
/jakby ktoś wymieniał te gumy to chętnie mu podpowiem co
i jak.W przyszłym tygodniu będę wymieniał całe amorki i sprężyny więc sięz pewnością zgłoszę z zapytaniami..
POZDRAWIAM!!
-
nie poczytałem wczesniejszych postów, kolega juz swożnie wymienił w 30 minut
A ja dziś wymieniałem u siebie sworznie a raczej jeden sworzeń i nie zajęło to 30min a raczej 4 godziny i dobrze ze Tata sie przylaczyl bo ciezko by bylo.Problem w tym, ze zamiast 3 srubek mocujacych sworzeń do wahacza miałem stalowe nity, i poczatkowo nawet kątówki nie było. Bez zdejmowania wahacza sie nie obeszło, ale szczęsliwie wszystko juz jest ok. Teraz borykam się z kolejnym problemem, mianowiceie kierownica strasznie halasuje i dość cięzko chodzi.Wpuściłem dziś troche WD pod gumke do przekładni kierowniczej ale nie pomogło.Co to może być, bo nie chce mi się rozkręcać całego układu kierowniczego żeby zdiagnozować... dzwięk jakby tarcie i jęczenie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dodam, ze końcówki drążków kier. są nowe. -
A ja dziś wymieniałem u siebie sworznie a raczej jeden sworzeń i nie zajęło to 30min a raczej 4
godziny i dobrze ze Tata sie przylaczyl bo ciezko by bylo.Problem w tym, ze zamiast 3
srubek mocujacych sworzeń do wahacza miałem stalowe nity, i poczatkowo nawet kątówki nie
było. Bez zdejmowania wahacza sie nie obeszło, ale szczęsliwie wszystko juz jest ok. Teraz
borykam się z kolejnym problemem, mianowiceie kierownica strasznie halasuje i dość cięzko
chodzi.Wpuściłem dziś troche WD pod gumke do przekładni kierowniczej ale nie pomogło.Co to
może być, bo nie chce mi się rozkręcać całego układu kierowniczego żeby zdiagnozować...
dzwięk jakby tarcie i jęczenie dodam, ze końcówki drążków kier. są nowe.miałeś nity bo to były jeszcze orginalne sworznie
IMO najlepsze bo u mnie po przebiegu 145kkm jeszcze takowe są
i mają sie bardzio dobrzea po jakiego grzyba sciagałeś wachacz???
-
a po jakiego grzyba sciagałeś wachacz???
Bo szlifierką nie można było podejść!!! na początku się męczyłem z przebijakiem i jednego nita ściąłem, ale jednak szlifierka niezastąpiona
-
Bo szlifierką nie można było podejść!!! na początku się męczyłem z przebijakiem i jednego nita
ściąłem, ale jednak szlifierka niezastąpionaszlifierka the best <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Tylko obawiam się, że mogą nie być oryginalne - jak wymieniałem cały wahacz, to w nowym też były nity, a wahacz koło 5 dych kosztował, więc chyba małooryginalny <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Mam nadzieję, że zamiast nitów założyłeś śruby z nakrętkami samohamownymi?
Jeśli nie, to szybko wymień.
Czy to hałasowanie było już wcześniej, czy od wymiany sworznia się zaczęło? -
Mam nadzieję, że zamiast nitów założyłeś śruby z nakrętkami samohamownymi?
Jeśli nie, to szybko wymień.
Czy to hałasowanie było już wcześniej, czy od wymiany sworznia się zaczęło?Założyłem oczywiście śruby i nakrętki samohamowne plus podkładeczki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)) halasowanie juz było, ale myślałem ze moze po wymianie sworzni chociaz troche ucichnie. Wymyśliłem że sciagne ta gume z prawej strony przy przekładni i wcisne tam smaru.Wymontowywanie całej przekładni i jej rozbiorka ...za duzo roboty <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />a może ta "prowizorka" wystarczy, jeśli nie wtedy może wezmę sie za to na poważnie.
-
juz jest ok. Teraz borykam się z kolejnym
problemem, mianowiceie kierownica strasznie
halasuje i dość cięzko chodzi.Wpuściłem dziś troche
WD pod gumke do przekładni kierowniczej ale nie
pomogło.Co to może być, bo nie chce mi się
rozkręcać całego układu kierowniczego żeby
zdiagnozować... dzwięk jakby tarcie i jęczenie
dodam, ze końcówki drążków kier. są nowe.U mnie ciężko chodziła kierownica i pomogło nasmarowanie zębatki i przegubów ukrytych pod gumami. Gumy zreszta były popękane i do wymiany a przy demontażu plastikowych opasek montujących gumy 2 z nich popękały. Więc w razie zakupu gum polecam zakup opasek. Jedna opaska 1,5 zł. WD to raczej nie pomoże bo tam trzeba jakiś gęsty smar do przekładni a nie taką wodę co zaraz wypłynie.
Żeby wymienić gumę trzeba ściągnąć koło i niestety również końcówkę drążka więc raczej trzeba będzie robić zbieżność, no chyba że się to jakoś super pomierzy suwmiarką żeby na pewno były w dobrej pozycji.