z TICO (suzuki alto) do KIA Cee'd
-
Pamiętaj że nikt nie sprzedaje auta bez powodu. Bo albo ma ogromny przebieg w granicach 350000km
albo jest po wypadku.
Za naprawde dobre auto uzywane musisz zaplacic bardzo solidnie.
Piszesz ze mam kupic 3-letnie Audi A4 TDI. Boje sie bo wiem na co moge trafic. A trafie na złom
na jakies 80%. Pozostałe 20% aut nadaje sie do serwisu od razu po kupnie. Na sam początek
musisz wybulić kilka do kilkanaście tysięcy. I gdzie tu oszczędności na uzywanym? Audi
totez duzo wieksze koszty niz np. KIA.Powodow do sprzedazy jest masa... wcale nie musi to oznaczac ze auto jest po wypadku itd. Jeden chce zmienic na wieksze, drugi na mniejsze, trzeci na sportowe, mlodsze... tak mozna wymieniac. skad te dane ze 80% auto uzywanych to szrot? bzdura. to ze coraz wiecej handlarzy robi przekret na kazdym kroku to nie znaczy ze caly rynek aut uzywanych bazuje na zlomie. Zauwazylem ze w naszym kraju przyjela sie zasada ze auto uzywane = auto sprowadzone z niemiec, najczesniej bite, z cofnietym licznikiem. Co z autami krajowymi? Wiadomo ze do kazdego uzywanego auta na poczatek trzeba wlozyc. Jak zainwestujesz w dobre czesci, a nie podrobki to bedziesz jezdzic nawet te wspomniane 12lat. Kilkanascie tysiecy wkladu na dzien dobry o ktorych wspominasz to tez jakas bzdura. Na temat Ceed'a sie specjalnie nie wypowiadam bo nie znam tego auta. Ale 60tys bym za niego nie dal <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Osobiscie kupilbym jakiegos 2-3 latka z dobrym wyposazeniem. To jest twoja decyzja, twoje pieniadze i ja to szanuje. Kazdy jezdzi tym na co go stac. Ja jednak jestem i bede za autami uzywanymi. Nikt sie ze mna zgadzac nie musi.
-
W Niemczech i innych krajach zachodnich takie 3-latki mają już przebieg dochodzący do 300000km.
Widziałem kiedyś ogłoszenie w prasie w Niemczech "Sprzedam roczne BMW 525, przebieg
110000km". Gościu zrobił ponad sto tysięcy w rok. Później przyjezdza po takie auto laweta z
Polski i zabieraja go. U nas cofia licznik na np. 8000km. Co tu dużo pisać. Są zwolennicy
używanych aut i nowych.
Pamiętaj że nikt nie sprzedaje auta bez powodu. Bo albo ma ogromny przebieg w granicach 350000km
albo jest po wypadku.
Za naprawde dobre auto uzywane musisz zaplacic bardzo solidnie.
Piszesz ze mam kupic 3-letnie Audi A4 TDI. Boje sie bo wiem na co moge trafic. A trafie na złom
na jakies 80%. Pozostałe 20% aut nadaje sie do serwisu od razu po kupnie. Na sam początek
musisz wybulić kilka do kilkanaście tysięcy. I gdzie tu oszczędności na uzywanym? Audi
totez duzo wieksze koszty niz np. KIA.
Jestem zwolennikiem nowych aut i juz tak zostanie. Nawet najtansze - ale nowe. A koszty
przeglądów są o wiele niższe niz pogwarancyjne serwisy uzywanych aut z Niemiec.Mozna przeciez kupic 3 letnie auto z Polski zapewne bedzie mial ksiazke srwisowa i udokumentowany przebieg - nikt nie kaze sprowadzac auta z niemiec - jak bys kupi 12 lat temu nie nowe tico tylko np uzywane audi 80 z ocynkowana 2 stronnie blacha to jak myslisz ktore obecnie wygladalo by lepiej?? Jesli nie wiesz to poogladaj sobie na ulicy jak wygladaja 20 letnie 80-tki a jak 7-letnie tico i ktore auto lepiej/szybciej sprzedac <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />