Jaki olej polecacie?
-
btw ktos probowal zalac 5w40 ??
5W40 to juz chyba pelen syntetyk, a taki jest raczej nie zalecany do starych silnikow. Ja osobiscie jezdze na Lotos 10W40. -
5W40 to juz chyba pelen syntetyk, a taki jest raczej nie
zalecany do starych silnikow. Ja osobiscie jezdze
na Lotos 10W40.syntetyk jak najbardziej zalecany - ale po kapitalnym remoncie:)))w przeciwnym razie moze dojsc do wymycia nagaru i rozszczelnienia:(
-
syntetyk jak najbardziej zalecany - ale po kapitalnym
remoncie:)))w przeciwnym razie moze dojsc do
wymycia nagaru i rozszczelnienia:(
To samo mialem na mysli <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Polecam w pełni syntetyczny olej. Albo Lotos, albo Orlen. Wszystkie te opowiastki na temat tego, że jeżdżąc na mineralnym nie można lać syntetycznego można między bajki włożyć. Jest bzdurą to, że coś tam wypłukuje i silnik robi się nieszczelny. Wszyscy moi znajomi wymieniali mineralny na syntetyczny i to nie tylko w Favoritkach. Sam wymieniłem mineralny na syntetyczny i nie zauważyłem żadnych ubytków, a i oleju też mi wogóle nie ubywało więcej. Plus taki, że silnik jest wewnątrz o wiele czystrzy.
Polecam pełny syntetyk. -
Plus taki, że silnik jest
wewnątrz o wiele czystrzy.
Polecam pełny syntetyk.skoro jest o wiele czystszy tzn że coś wypłukuje a zalej olej dobry a nie ORLEN to zobaczysz co się stanie przy starszym silniku
-
Zupełnie nic sie nie stanie. Tak zrobiłem i u mnie jest tak samo jakbym miał zalany zwykłym mineralnym. Uważam to za zwykły mit. Olej w silniku smaruje najważniejsze elementy pod ciśnieniem i te wszystkie kanały nie mają się czym zapchać ponieważ dodatkowo jest filtrowany. Cała reszta smarowana jest rozbryzgiem i naprawdę nie wiem co by się musiało stać żebym nie mógł wlać syntetycznego oleju po mineralnym.
Mój silnik po przejechaniu 110 tys. wyjąłem z samochodu ponieważ wyciekał mi olej z uszczelniacza przy sprzęgle, źle był osadzony.
Postanowiłem wymienić wszystkie uszczelki prócz tej pod głowicą.
Odkręciłem misę, pokrywę popychaczy i zaworów, gaźnik, pompę paliwa, pokrywę rozrządu.
Nie odkręcałem tylko głowicy.
Wypłukałem całe wnętrze silnika gorącą wodą pod wysokim ciśnieniem i wszystkie elementy tak, że byly czyściutkie i wolne od wszelkich nagarów i szlamów.
Wysuszyłem.
Pozakładałem wszędzie nowe uszczelki dodatkowo zabezpieczając je silikonem.
Nabiłem (tym razem lepiej niż poprzedni właściciel) nowe pierścienie uszczelniające i nowy łańcuch napędu rozrządu.
Po złożeniu silnika do kupy i wmontowaniu go do samochodu zalałem go w pełni syntetycznym olejem SHELL 0W/40. Znajomi wlewają sobie albo Lotos, albo Orlen (cena) i chwalą sobie te oleje (Orlen nieznacznie mniej). Osobiście leje Shell syntetyczny.
Teraz mam przejechane prawie 180 tys. i nie zauważyłem wielkich ubytków.
wymieniam olej raz na 15 tys. W ciągu tego czasu dolewam tylko litr oleju, bo niestety Skoda Favorit brała bierze i brac będzie.
Silnik chodzi jak zegarek, kilometrów robię dużo i jeszcze ani razu mnie nie zawiódł.
Dlatego piszę, że bez problemu można wlać syntetyk, bez żadnych konsekwencji i dlatego uwazam to za coś wyssane z palca.
U mnie się to sprawdziło i u moich znajomych także. Jestem z tego absolutnie zadowolony.