Do fachowców
-
Do fachowców
Mam taki problem. Kiedy rano odpalam Swifta i jadę kawałek na benzynie to samochód dziwnie mi się zachowuje, jak by go coś blokowało, zwłaszcza przy ruszaniu i na niskich obrotach. Szarpie jak by się dławił. Jak przełączam na gaz to wszystko jest normalnie, efekt ten zaobserwowałem tylko na benzynie i tylko na zimnym silniku.
Ma ktoś jakiś pomysł co to może być?
Kiedyś myślałem że to brudny wtrysk ale jego czyszczenie na niewiele się zdało.
Teraz myślę żeby wymienić filtr paliwa, ale czy to coś pomorzę?
Czekam na jakieś podpowiedzi. -
W poprzednim Świstaku miałem podobnie a powodem było uszkodzone ssanie.
Konkretnie to nie działało w ogóle i nikt nie wiedział dlaczego - a całego ustrojstwa na wymianę nie udało mi się dostać. -
hej.
ja mialem podobne szrpania, wymienilem filtr paliwa a okazalo sie ze przewody WN byly walniete. moze to to tylko wtedy chyba na gazie tez by tak bylo <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
W poprzednim Świstaku miałem podobnie a powodem było uszkodzone ssanie.
Konkretnie to nie działało w ogóle i nikt nie wiedział dlaczego - a całego ustrojstwa na wymianę
nie udało mi się dostać.poprawcie jeśli się mylę ale ssanie to jest tylko przy gaźniku a ja mam swifta z roku 2000 i tam jest jednopunktowy wtrysk.
-
poprawcie jeśli się mylę ale ssanie to jest tylko przy gaźniku a ja mam swifta z roku 2000 i tam
jest jednopunktowy wtrysk.Ale masz automatyczne ssanie, które utrzymuje Ci zimny silnik na obrotach <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Ale masz automatyczne ssanie, które utrzymuje Ci zimny silnik na obrotach
Jak jest wtrysk, to nie ma ssania. Tylko bogatszą mieszankę podaje to sprytna technika.... Automatyczne ssanie było w gaźnikach, działało na zasadzie termostatu...
-
Jak jest wtrysk, to nie ma ssania. Tylko bogatszą mieszankę podaje to sprytna technika....
Automatyczne ssanie było w gaźnikach, działało na zasadzie termostatu...No tak-ale co w takim razie utrzymuje Ci silnik na obrotach? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ale masz automatyczne ssanie, które utrzymuje Ci zimny silnik na obrotach
acha. Dzięki za wyjaśnienie. Tylko myślę że u mnie to nie to dlatego że obroty są ok. On dławi się w takiej sytuacji kiedy na przykład dojeżdżam do skrzyżowania, redukuje do pierwszego biegu i kiedy próbuję odjechać silnik się dławi i zamiast szybko zabrać się ze skrzyżowania w efekcie na nim zostaje.
-
acha. Dzięki za wyjaśnienie. Tylko myślę że u mnie to nie to dlatego że obroty są ok. On dławi
się w takiej sytuacji kiedy na przykład dojeżdżam do skrzyżowania, redukuje do pierwszego
biegu i kiedy próbuję odjechać silnik się dławi i zamiast szybko zabrać się ze skrzyżowania
w efekcie na nim zostaje.A odma Ci nie wypadła? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
A odma Ci nie wypadła?
nie sądze ale sprawdzę. ale czy wtedy nie miałbym tych problemów przy gorącym silniku i na gazie?
-
skontaktuj sie z rafaqusem on ci napewno cos doradzi
to dobry chlopak <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
No tak-ale co w takim razie utrzymuje Ci silnik na obrotach?
Jak mamy zimny silnik, to ECU wie o tym. Ma swoje czujniczki w bloku etc. Zatem coby na wolnych obrotach silnik nie gasł, wzbogaca mieszankę (wtrysk paliwa) i dozuje więcej powietrza, np silnikiem krokowym... Mamy wtedy podwyższone obroty. Działa wszytsko podobnie jak "ssanie" lu "automatyczne ssanie" w gaźnikach...
-
Jak mamy zimny silnik, to ECU wie o tym. Ma swoje czujniczki w bloku etc. Zatem coby na wolnych
obrotach silnik nie gasł, wzbogaca mieszankę (wtrysk paliwa) i dozuje więcej powietrza, np
silnikiem krokowym... Mamy wtedy podwyższone obroty. Działa wszytsko podobnie jak "ssanie"
lu "automatyczne ssanie" w gaźnikach...Nooo czyli jeden pies <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Jak jest wtrysk, to nie ma ssania. Tylko bogatszą mieszankę podaje to sprytna technika....
Automatyczne ssanie było w gaźnikach, działało na zasadzie termostatu...ja mam jeszcze reczne ssanie. poprzedniej zimy bylem chory i poprosilem ojca aby zaparkowal Salcie na podworku. Przyszedl ze zdziwiona mina, bo zamiast ssania wyciagnal zapalniczke
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Do fachowców
u mnie byl podobny efekt, szarpalo i nierowno chodzil silnik, gdy byl zimny, na cieplym bylo lepiej, ale tez nie do konca. okazalo sie, ze przeplywomierz byl walniety...
-
Do fachowców
Mam taki problem. Kiedy rano odpalam Swifta i jadę kawałek na benzynie to samochód dziwnie mi
się zachowuje, jak by go coś blokowało, zwłaszcza przy ruszaniu i na niskich obrotach.
Szarpie jak by się dławił. Jak przełączam na gaz to wszystko jest normalnie, efekt ten
zaobserwowałem tylko na benzynie i tylko na zimnym silniku.
Ma ktoś jakiś pomysł co to może być?
Kiedyś myślałem że to brudny wtrysk ale jego czyszczenie na niewiele się zdało.
Teraz myślę żeby wymienić filtr paliwa, ale czy to coś pomorzę?
Czekam na jakieś podpowiedzi.Jeśli masz wtrysk benzyny i instalację gazową I lub II generacji to prawdopodobnie rozprogramował ci się komp. benzyny. Spróbuj go wyzerować, np. poprzez zdjęcie klemy z akumulatora i włączenie świateł pozycyjnych na ok. 10 min. Następnie uruchom samochód na benzynie i się przejedź (nie przełączaj na gaz). Jeśli problem ustąpi to powodem jest jazda na gazie i autoadaptacja do gazu sterownika ECU silnika.
<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Jak ci sie uda rozwiazac ten problem to napisz co to bylo i jak udalo ci sie go zwalczyc bo sam jestem ciekaw
-
Jak ci sie uda rozwiazac ten problem to napisz co to bylo i jak udalo ci sie go zwalczyc bo sam
jestem ciekawnarazie nie mam kiedy ale w sobote wybiorę się do mechaniora, może on coś poradzi to dam znać.
-
u mnie byl podobny efekt, szarpalo i nierowno chodzil silnik, gdy byl zimny, na cieplym bylo
lepiej, ale tez nie do konca. okazalo sie, ze przeplywomierz byl walniety...u mnie silnik pracuje bardzo równo, wariuje tylko pod obciążeniem
-
hej.
ja mialem podobne szrpania, wymienilem filtr paliwa a okazalo sie ze przewody WN byly walniete.
moze to to tylko wtedy chyba na gazie tez by tak bylowydaje mi się że przy gazie było by dwa razy gorzej.