Ile jest warta moja Favoritka
-
co bysmy nie robili totylko favoritki
mi kolega z ASO powiedzial ze moja bordowa favo czerwiec 93 wersja LX
warta jest 4k oczywiscie stan idealny czyli zadnej rdzy (teraz doprowadzam ja ponownie do tego stanu)
ale szczerze jak patrze na allegro to tego jest sporo i wcale nie tak latwo sprzedac
a sprzet nie jest warty tyle ile chce wlasciciel lecz tyle ile zaplaci klient <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> -
co bysmy nie robili totylko favoritki
mi kolega z ASO powiedzial ze moja bordowa favo czerwiec
93 wersja LX
warta jest 4k oczywiscie stan idealny czyli zadnej rdzy
(teraz doprowadzam ja ponownie do tego stanu)
ale szczerze jak patrze na allegro to tego jest sporo i
wcale nie tak latwo sprzedac
a sprzet nie jest warty tyle ile chce wlasciciel lecz
tyle ile zaplaci klientTo fakt, na Allegro widac spory rozrzut cenowy. Trafiaja sie ciekawe modele calkiem niedrogo, a sa i zupelnie zwyczajne a chca za nie np kolo 6000, no ale nie sadze zeby im sie udalo sprzedac w tej cenie.
Ja sie na poczatku zastanawialem jakie auto kupic, ale golfa nie chcialem ze wzgledu na szczegolne upodobanie do tej marki i modelu przez zlodziei. Mysle ze skody nie doceniaja i jest w miare bezpieczna biorac pod uwage jaki to model i rocznik, a ja jestem z niej zadowolony choc co nieco trzeba by poprawic. Ale to pewnie jak w kazdym kilkunastoletnim aucie. -
jush czytalem kilka postow o dachach w skodzie favorit i wszyscy cali bez probl;emu
mimo niby wad nielubie nowych aut gdzie deska rozdzielcza odstaje od przedniej szyby do wnetrza na 30-40cm !! nerwica mnie bierze
ja stwierdzilem ze swoja favo doporowadzam do porzadku plus male zmiany optyczne mechaniczne (zawiecha stabilizator glowica blachy) i jeszcze gaz i bede nia pomykal a co wloze mniej niz musialbym dolozyc do czegos innego a kupowac innego 10-12 L auto si enie oplaca -
ja stwierdzilem ze swoja favo doporowadzam do porzadku plus male zmiany optyczne mechaniczne
(zawiecha stabilizator glowica blachy) i jeszcze gaz i bede nia pomykal a co wloze mniej
niz musialbym dolozyc do czegos innego a kupowac innego 10-12 L auto si enie oplacadokładnie, po co zamieniać samochody z tak samo dużym stażem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)
w szzcególności, że części do fav są naprawde niedrogie a jak wiadomo w 12 letnich samochodach zawsze cos się spie....y <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
choć z drugiej strony niektóre ceny aż mnie z nóg powaliły
np. kiedyś urwała mi się zewnętrzna klamka i nówka w sklepie to koszt ponad 100zł <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
no więc byłem zmuszony do wybrania innej alternatywy czyli wizyta w pewnym szrociku i za 10% ceny miałem <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> -
zdaza sie np kosola z feli to koszt ok 150zł <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
ale kompletny przedni wachacz za ok 45zł gdzie sam sworzne kossztuje 23 guma 9 a tuleja ok 15zł
a ze moja favo ma niecale 60k to wole ponaprawiacco do cen widzialem honde civic za ok 5-6k rok 92
kolega ma taka nie powiem lepsza od favo ale przegub na przod to koszt 180zł zamiast ok 100 dla skody gaznika nikt nie rusza bo mozna tylko go spierdzielic (honda nie) kupic do nije boczna szybke do belgi pojechal czlowiek skoda nie jest zla -
zdaza sie np kosola z feli to koszt ok 150zł
ale kompletny przedni wachacz za ok 45zł gdzie sam sworzne kossztuje 23 guma 9 a tuleja ok 15zł
a ze moja favo ma niecale 60k to wole ponaprawiac
co do cen widzialem honde civic za ok 5-6k rok 92
kolega ma taka nie powiem lepsza od favo ale przegub na przod to koszt 180zł zamiast ok 100 dla
skody gaznika nikt nie rusza bo mozna tylko go spierdzielic (honda nie) kupic do nije
boczna szybke do belgi pojechal czlowiek skoda nie jest zlaZła nie jest lepsza od maluch , którym poprzednio jeździłem ale wciąż cos tam przy niej trzeba grzebać no nie tak jak przy maluchu co przyjechałem 80 km to się cos popsuło i cały weekend naprawiania było ale tak raz na miesiąc cos trzeba zrobić przy niej części faktycznie tanie. Te gruntowniejsze naprawy ma już za sobą odziedziczyłem ja od taty który sobie kupił Polo i jak na razie rok czasu przy nim nic robić nie musiał tylko ropę lać i jeszcze 4l / 100 km.
Przy skodzie tez nie wiele musiał robić główne naprawy to były wymiany tłumika końcowego.
Ja za 11 miesięcy jeżdżenia tym autkiem włożyłem w niego ok. 3 tyś zł z czego najdroższa była instalacja LPG ale liczę tu wszystko łącznie ze zmianą tablic i OC wszystko oprócz paliwa. -
Najgorsze jest że kupiłem we wrześniu '04 swoją za 5000 i włożyłem w nią na te wszystkie naprawy ok 2000 i co teraz mam sprzedac za 3000 (tyle ostatnio mi pewien klient zaproponował) ? Chyba jeszcze długi czas pojeżdze tym autem <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Zła nie jest lepsza od maluch , którym poprzednio
jeździłem ale wciąż cos tam przy niej trzeba
grzebać no nie tak jak przy maluchu co przyjechałem
80 km to się cos popsuło i cały weekend naprawiania
było ale tak raz na miesiąc cos trzeba zrobić przy
niej części faktycznie tanie. Te gruntowniejsze
naprawy ma już za sobą odziedziczyłem ja od taty
który sobie kupił Polo i jak na razie rok czasu
przy nim nic robić nie musiał tylko ropę lać i
jeszcze 4l / 100 km.Przy skodzie tez nie wiele musiał robić główne naprawy
to były wymiany tłumika końcowego.Ja za 11 miesięcy jeżdżenia tym autkiem włożyłem w niego
ok. 3 tyś zł z czego najdroższa była instalacja
LPG ale liczę tu wszystko łącznie ze zmianą tablic
i OC wszystko oprócz paliwa.Ja w moją też troche włożyłem i szczerze mówiąc to nie będę jej sprzedawać bo żeby kupić trzeba dołożyć a potem też dokładać. A po co skoro jest dobry części tanie i nie ma poważnych awarii. Skoda Favorit the best.
-
Ja w moją też troche włożyłem i szczerze mówiąc to nie
będę jej sprzedawać bo żeby kupić trzeba dołożyć a
potem też dokładać. A po co skoro jest dobry części
tanie i nie ma poważnych awarii. Skoda Favorit the
best.dokładnie to samo miałem napisać przecież w każdy samochód trzeba włożyć troszkę kasy i iedajmy się nabrać że zachodnie samochody są bezawaryjne <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
ja w swoj rowniez troche wzlozylem ale mimo to sprzedam
-
Witam !
Zastanawiam się nad kupnem lepszego autka i nad tym ile jest warta moja frytka a wiec tak:
rok produkcji 12.91 przebieg 58 tyś km , instalacja gazowa jeszcze na gwarancji do kwietnia ( 11
tyś km na gazie ) centralny zamek autoalarm wymieniona uszczelka pod głowica jakieś 2
miesiące temu, wszystkie płyny, zawszieszenie zrobione przed zima, 2 zestawy opon na
felgach - letnie i zimowe, gdzie niegdzie pierwsze ślady korozji.
Myślę o kupnie Golfa III albo Polo i zastanawiam się ile bym musiał dołożyć wiec może wycenicie
moją frytkę ?Mój szwagier kupił Favoritkę rocznik 1992 z instalacją gazową, po badaniach technicznych, z niewielkimi ogniskami korozji, w ogólnym stanie technicznym dobrym za 2.500 zł.