Od 1kwietnia na światłach przez cały rok!
-
Ale nie tak dobrze jak wlaczone swiatla...
jeszcze lepiej bylo by widac jakby mial na dachu pomaranczowe swiatlo blyskowe
<img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
jeszcze lepiej bylo by widac jakby mial na dachu pomaranczowe swiatlo blyskowe
Co nie zmienia fakty ze samochod ze swiatlami jest lepiej widoczny z duzych odleglosci...
<img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
-
Co nie zmienia fakty ze samochod ze swiatlami jest lepiej widoczny z duzych odleglosci...
A czy zachodzi potrzeba widziec samochod z duzej odleglosci w miescie gdzie predkosci sa male , zrobie zdjecie tej samej ulicy o 13 godzinie zobaczycie jak beda potrzebne zapalone swiatla
taksowke na zdjeciu widac pomimo sporej odleglosci i zdjecia robionego podczas jazdy przez szybe samochodu
czy naprawde jest potrzeba zeby widziec jeszcze lepiej , a moze ja mam rzeczywiscie jakis super hiper wzrok <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
wieksze i widac koguta taksowki
jestes pewien?
scena z autopsji <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
jade sobie przez pewną wioskę, ograniczenie do 70km/h
piekny jesienny poranek słoneczko swieci ładnie, aczkolwiek co chwile jest przesłaniane chmurką, widoczność na jakieś 10km
przedemna jedzie sobie dziadek jakieś 40/50km/h
droga jest prawie równa akurat mam z górki kawałek dalej zaczyna sie wzniesienie,
decyduje sie wyprzedzać, redukuje ładnie do 3 i rozpoczynam manewrjestem na wysokości emeryta gdy dostrzegam nie dalej jak 50mprzed sobą szarą plamę ktora okazuje sie być autem wielkości forda mondeo.
pytanie dlaczego go nie zauważyłem?
przecierz widoczność bdb, zadnych drzew przy drodze,ano dlatego że cień chmury jakoś go pieknie przykrywał
BTW nie jechałem pod ostre słońce i wzrok mam bdb <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
gdyby to autko miało włączone światła widziałbym go cały czas <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
wiem że Cię nie przekonam <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />i źle nie życzę , ale mam nadzieje że bedziesz kiedyś w takiej sytuacji i dostrzerzesz to że światła pomagają
EOT <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
jestes pewien?
a nie widzisz :wow: to jako pierwszy gnaj do okulisty
scena z autopsji
jade sobie przez pewną wioskę, ograniczenie do 70km/h
piekny jesienny poranek słoneczko swieci ładnie, aczkolwiek co chwile jest przesłaniane
chmurką, widoczność na jakieś 10km
przedemna jedzie sobie dziadek jakieś 40/50km/h
droga jest prawie równa akurat mam z górki kawałek dalej zaczyna sie wzniesienie,
decyduje sie wyprzedzać, redukuje ładnie do 3 i rozpoczynam manewr
jestem na wysokości emeryta gdy dostrzegam nie dalej jak 50mprzed sobą szarą plamę ktora
okazuje sie być autem wielkości forda mondeo.
pytanie dlaczego go nie zauważyłem?
przecierz widoczność bdb, zadnych drzew przy drodze,
ano dlatego że cień chmury jakoś go pieknie przykrywał
BTW nie jechałem pod ostre słońce i wzrok mam bdb
gdyby to autko miało włączone światła widziałbym go cały czas
wiem że Cię nie przekonam
i źle nie życzę , ale mam nadzieje że bedziesz kiedyś w takiej sytuacji i dostrzerzesz
to że światła pomagają
EOTtak jak pisalem wyzej do okulisty i niech cie zbada pod katem widzenia kolorow , takie cyferki okulista pokazuje w kolorowych kulkach i trzeba odczytac co tam jest napisane , niewiem jak ten test sie nazywa
na trasie sam uzywam swiatel tak jak pisalem juz niejednokrotnie jednak nigdy zaden samochod nie schowal mi sie za chmura i pisze z perspektywy kierowcy , ktory przejechal wiecej niz 100 000 kilometrow i to duzo wiecej
jak ci sie obiekt gabarytu mondeo schowal w cieniu chmury to co ma powiedziec pieszy
-
rany boskie.. rece juz opadaja... cale szczescie ze po tylu postach doszlismy do porozumienia ze samochod jest LEPIEJ widoczny.
A czy zachodzi potrzeba widziec samochod z duzej
odleglosci w miescie gdzie predkosci sa maleOczywiscie ze nie zabardzo jest sens jazdy w miescie na swiatla podczas super pogody... ale miasto miastu nie rowne, inaczej jezdzi sie po miescie Warszawa, inaczej po miescie Pcim dolny. Po to m.in. chce sie wprowadzic przepis jady przez 24 h/dobe zeby nie bylo niedomowien ze np. ktos zapomnial ich wlaczyc bo caly czas jezdzil po miescie i nagle wyjchal z miasta nie wlaczajc swiatel.. a tu ciach... policja i mandat... za pare dni to samo... i jak tu sie maja te super oszczednosci wypalonych zarowek czy jakis tam stykow??? Po dwoch czy trzech mandatach( tylko mi nie mow ze zawsze o wszystkm pamietasz) stwierdzisz ze pierd... ten wolny wybor i wlaczysz swiatla caly czas by miec swiety spokoj.
-
jak ci sie obiekt gabarytu mondeo schowal w cieniu chmury to co ma powiedziec pieszy
Jakby mial wlaczone swatla to i pieszy by go zauwazyl...
-
jednak nigdy zaden samochod nie
schowal mi sie za chmura i pisze z perspektywy
kierowcy , ktory przejechal wiecej niz 100 000
kilometrow i to duzo wiecejNo właśnie, nie każdy jest tak doświadczonym kierowcą jak ty. Być może nawet większość kierowców, ma jedynie z połowę albo i mniej twojego doświadczenia. Może przez to, że nie mają takiego bagażu doświadczeń potrzebują oświetlenia samochodów. Prawo niestety uchwalane jest dla ogółu społeczeństwa a nie dla jednostek, które są super sprawne (Poco sankcja za morderstwo, skoro wszyscy wiedzą że zabijać nie można). Sam jestem za jazdą na światłach przez cały rok. Może zazwyczaj widać pięknie nieoświetlone samochody, ale w ekstremalnych sytuacjach o których wspomniał np. Mokry, takie światła mogą duuużo pomóc.
P.s. Nie idę do żadnego okulisty. <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
rany boskie.. rece juz opadaja... cale szczescie ze po tylu postach doszlismy do porozumienia ze
samochod jest LEPIEJ widoczny.no ba <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> jasne ze lepiej widoczny <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Oczywiscie ze nie zabardzo jest sens jazdy w miescie na swiatla podczas super pogody... ale
miasto miastu nie rowne, inaczej jezdzi sie po miescie Warszawa, inaczej po miescie Pcim
dolny. Po to m.in. chce sie wprowadzic przepis jady przez 24 h/dobe zeby nie bylo
niedomowien ze np. ktos zapomnial ich wlaczyc bo caly czas jezdzil po miescie i nagle
wyjchal z miasta nie wlaczajc swiatel.. a tu ciach... policja i mandat... za pare dni to
samo... i jak tu sie maja te super oszczednosci wypalonych zarowek czy jakis tam stykow???
Po dwoch czy trzech mandatach( tylko mi nie mow ze zawsze o wszystkm pamietasz) stwierdzisz
ze pierd... ten wolny wybor i wlaczysz swiatla caly czas by miec swiety spokoj.No nie dokonca jest tak bo samochodem osobowym wyjezdzam z radomia srednio 2 razy do roku raz w zimie raz w lato i wtedy mam wlaczone swiatla
Radom to wprawdzie nie pcim dolny ale swobodnie mozna jezdzic bez swiatel , w miejscach gdzie moznabylo rozwinac wieksza predkosc sa postwione fotoradary
Jak wyjezdzam za miasto to jade samochodem , ktorego ciezko nie zauwazyc , no chyba ze ciezarowke tez moze nakryc cien drzewa czy chmury <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
zeby wymienic zarowke musze podniesc kabine <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />co do tego czy nigdy niczego niezapomnialem , zapomnialem jestem tylko czlowiekiem
ale latwiej zapomniec wlaczyc swiatla w piekny sloneczny dzien niz w sniezyce i tu maly klopocik bo mandaciki beda lecialy dalej -
rany boskie.. rece juz opadaja... cale szczescie ze po
tylu postach doszlismy do porozumienia ze samochod
jest LEPIEJ widoczny.to juz sukces. ja juz nie mam sily przeciwnikom i widzacym-wszystko-w-miescie-i-w-pelnym-sloncu tlumaczyc dlaczego wlaczenie swiatel to wzrost bezpieczenstwa <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
to juz sukces. ja juz nie mam sily przeciwnikom i widzacym-wszystko-w-miescie-i-w-pelnym-sloncu
tlumaczyc dlaczego wlaczenie swiatel to wzrost bezpieczenstwaDlatego polecam okulary przeciwsloneczne a nie wlaczanie wszystkich swiatel w okolicy
bo skoro samochodu niewidac to pieszych widac <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Poza tym nie można wprowadzić nakazu jazdy na światłach przez cały rok z pominięciem miasta. Jak byś to unormował? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to teren zabudowany. A jest to nie tylko miasto, ale też małe wioski leżące przy trasie. W takim przypadku za przeproszeniem "buraki" dalej będą bez świateł w deszcz zapindalać. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
to juz sukces. ja juz nie mam sily przeciwnikom i widzacym-wszystko-w-miescie-i-w-pelnym-sloncu
tlumaczyc dlaczego wlaczenie swiatel to wzrost bezpieczenstwaNo mnie sie tez juz odechcialo...
Tak tylko powiem, tym co to wysylaja od razu wszystkich do okulisty...
Byłem ostatnio na badaniu wzroku... poczynajac od tego ze na lewym oku mam 0.00 na prawym 0.00, widzialem cyferki w kolorowych kolkach z narysowanymi kolorowymi babelkami, widzialem trojwymiarowe obiekty na jakiejs pocztowce itd itd... Wzrok sokoli jednym slowem...I nie bede plakal jak trza bedzie jezdzic caly rok na swiatlach <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Jakby mial wlaczone swatla to i pieszy by go zauwazyl...
A kto zauwazy pieszego , ktory swiatel niema wcale <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
No właśnie, nie każdy jest tak doświadczonym kierowcą jak ty. Być może nawet większość
kierowców, ma jedynie z połowę albo i mniej twojego doświadczenia. Może przez to, że nie
mają takiego bagażu doświadczeń potrzebują oświetlenia samochodówAlbo okulisty <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Prawo niestety uchwalane
jest dla ogółu społeczeństwa a nie dla jednostek, które są super sprawne
Nie jestem super sprawny nadodatek ma nadwage ale samochody widze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Sam jestem za jazdą na światłach
przez cały rok. Może zazwyczaj widać pięknie nieoświetlone samochody, ale w ekstremalnych
sytuacjach o których wspomniał np. Mokry, takie światła mogą duuużo pomóc.Mozliwe
P.s. Nie idę do żadnego okulisty.
Idziesz <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
ostatnio roztargniony uczen wlazl pod pociag w bialy dzien
Smutne. Zawsze się taki wypadek może zdarzyć. Nie napisałem, że zapalone światła są panaceum na wszelkie plagi ludzkości, tylko że w określonych sytuacjach pozwalają dostrzec o ułamek sekundy wcześniej jadący pojazd. A to w wielu przypadkach może oznaczać czyjeś uratowane życie.
wlaczone swiatla w samochodzie chyba nic nie pomoga w tym przypadku , bo pociagi jakby wieksze sa od samochodow....
Mało przekonujący argument. Ale każdy ma prawo do własnego zdania. Pytanie tylko dlaczego tyle krajów wprowadziło już obowiązek jazdy z włączonymi światłami w dzień, skoro to nic nie daje? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Tak tylko powiem, tym co to wysylaja od razu wszystkich do okulisty...
Byłem ostatnio na badaniu wzroku... poczynajac od tego ze na lewym oku mam 0.00 na prawym 0.00,
widzialem cyferki w kolorowych kolkach z narysowanymi kolorowymi babelkami, widzialem
trojwymiarowe obiekty na jakiejs pocztowce itd itd... Wzrok sokoli jednym slowem...Gratuluje czy pomimo sokolego wzroku niewidzisz samochodow jadacych bez swiatel <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
I nie bede plakal jak trza bedzie jezdzic caly rok na swiatlach
Ja tez nie bede plakal dostosuje sie jak do innych przepisow czy widze sens czy nie
-
Smutne. Zawsze się taki wypadek może zdarzyć. Nie napisałem, że zapalone światła są panaceum na
wszelkie plagi ludzkości, tylko że w określonych sytuacjach pozwalają dostrzec o ułamek
sekundy wcześniej jadący pojazd. A to w wielu przypadkach może oznaczać czyjeś uratowane
życie.mozna tez uratowac czyjes zycie poprzez wylaczenie dlugich swiatel za dnia bo takich kubusiow spotykam dosyc czesto , daja po oczach az milo
Pytanie tylko dlaczego tyle
krajów wprowadziło już obowiązek jazdy z włączonymi światłami w dzień, skoro to nic nie
daje?pytanie tez dlaczego tyle krajow jeszcze niewprowadzilo tego obowiazku skoro to taka fajna sprawa
-
Albo okulisty
Badania okulistyczne są obowiązkowe przy kursie prawa jazdy, więc kwestie sprawności wzroku chyba mamy wyjaśnioną raz na zawsze.
Prawo niestety uchwalane
Nie jestem super sprawny nadodatek ma nadwage ale
samochody widzeDlatego być może, że masz za sobą nieliche doświadczenie, którego niestety innym kierowcom brak. Więc nie patrz po sobie, lecz po przeciętnym kierowcy z przeciętnym doświadczeniem.
Sam jestem za jazdą na światłach
No więc kwestię jazdy w mieście bez świateł nie łatwo jest rozwiązać. Trza by zezwolić na jazdę bez świateł w terenie zabudowanym, a wiadomo co tzw. "buraki" potrafią zmajstrować.
Mozliwe
IdzieszCo jakiś robie sobie taki test. Staje na końcu pokoju i czytam tytuły z grzbietów książek. Narazie jestem w stanie je rozczytać, więc do okulisty się nie wybieram. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No nie dokonca jest tak bo samochodem osobowym wyjezdzam
z radomia srednio 2 razy do roku raz w zimie raz w
lato i wtedy mam wlaczone swiatlano i tu troche przez kolege przemawia egoizm i patrzenie na czubek wlasnego nosa... super masz wzrok, wszystko widzisz, jedziesz ciezarowka, 2 x w roku wyjezdzasz z radomia... wiec wali cie to.
zapraszam na slask... jadac 15 km odcinek do pracy przejezdzam przez 4 miasta no i niech sie tarafi taki maniak jak ty co twierdzi ze poza miastem Z a w miescie BEZ... i gwartauje Ci ze predzej czy pozniej dopadnie cie policja za ''niemanie'' wlaczonych swiatel poza miastem... poprostu zapomnisz ich walczyc. (wiem powtarzam sie bo juz raz o tym pisalem)