Rover 400 TD
-
Przeglądałem sobie allegro szukałem jakies ciekawego autka i natknołem sie właśnie na ROVERA 400 2,0 Td 105KM spalanie na poziomie 6,0L/100km ale co najciekawsze zależy mi na chip tuningu <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> no i z tego motorka da sie wykręcić 140KM (po samym chipie w Masters Tuning) no tak ale jak to jest z awaryjnoscia i cenami częsci zamiennych?? Sa na poziomie chondy?? Bo to chyba bardzo podobne autko do civica. Może ktoś cos wie na jego temat?? W cenie do 13000zł to chyba ciekawa propozycja??
-
Przeglądałem sobie allegro szukałem jakies ciekawego
autka i natknołem sie właśnie na ROVERA 400 2,0 Td
105KM spalanie na poziomie 6,0L/100km ale co
najciekawsze zależy mi na chip tuningu no i z
tego motorka da sie wykręcić 140KM (po samym chipie
w Masters Tuning) no tak ale jak to jest z
awaryjnoscia i cenami częsci zamiennych?? Sa na
poziomie chondy?? Bo to chyba bardzo podobne autko
do civica. Może ktoś cos wie na jego temat?? W
cenie do 13000zł to chyba ciekawa propozycja??proponuje forum rovera moze tam cos znajdziesz interesujacego
albo porozmawiaj z piter34 on am rovera. udziela sie na forum ktore ci podeslalem.
jak chciaelm kupic rovera to tez z nim rozmawialem -
Chyba zdajesz sobie sprawę, że Roverów już nie produkują? Nie martwisz się o dostepność serwisu w przyszłości?
No i jeśli chodzi o wirusowanie, to jednoznacznie najbardziej podatne (i rozpracowane) są diesle VW. -
Chyba zdajesz sobie sprawę, że Roverów już nie produkują?
Produkują, ale pod inną nazwą. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Nie martwisz się o dostepność serwisu
w przyszłości?Niby dlaczego miałby się martwić...?
No i jeśli chodzi o wirusowanie, to jednoznacznie najbardziej podatne (i rozpracowane) są diesle
VW.<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Przeglądałem sobie allegro szukałem jakies ciekawego autka i natknołem sie właśnie na ROVERA 400
2,0 Td 105KM spalanie na poziomie 6,0L/100kmŚrednie być może tak, ale w mieście więcej łyknie.
ale co najciekawsze zależy mi na chip tuningu
no i z tego motorka da sie wykręcić 140KM (po samym chipie w Masters Tuning)Dać się da, ale pożegnaj się z końcówkami wtrysków...
Bezpieczna wartość dla tego motoru to ok. 120KM.no tak ale
jak to jest z awaryjnoscia i cenami częsci zamiennych??Ceny części podobne jak dla innych turbodiesli z bezpośrednim wtryskiem paliwa.
Poczytaj sobie na http://ekatalog.intercars.com.plSa na poziomie chondy??
Czego??? <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Bo to chyba
bardzo podobne autko do civica.Mechanicznie identyczne z Hondą Civic 5d z tym samym silnikiem.
Może ktoś cos wie na jego temat??
W cenie do 13000zł to
chyba ciekawa propozycja??Zależy od stanu i rocznika.
O ROVERki pytaj na www.roverki.pl -> grupy dyskusyjne (najlepiej przeglądaj czytnikiem) -
Przeglądałem sobie allegro szukałem jakies ciekawego autka i natknołem sie właśnie na ROVERA 400
2,0 Td 105KM spalanie na poziomie 6,0L/100km ale co najciekawsze zależy mi na chip tuningu
no i z tego motorka da sie wykręcić 140KM (po samym chipie w Masters Tuning) no tak ale
jak to jest z awaryjnoscia i cenami częsci zamiennych?? Sa na poziomie chondy?? Bo to chyba
bardzo podobne autko do civica. Może ktoś cos wie na jego temat?? W cenie do 13000zł to
chyba ciekawa propozycja??Kolega ma rovera 214i. Auto kupione w salonie, w polsce, jeździła nim jego matka, obecny przebieg to 65tys.km. Tak psującego się auta jeszcze w życiu swoim nie widziałem. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> On z resztą mówi to samo <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Średnie być może tak, ale w mieście więcej łyknie.
Dać się da, ale pożegnaj się z końcówkami wtrysków...
Bezpieczna wartość dla tego motoru to ok. 120KM.
Ceny części podobne jak dla innych turbodiesli z bezpośrednim wtryskiem paliwa.
Poczytaj sobie na http://ekatalog.intercars.com.pl
Czego???ale wstyd <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
-
Chyba zdajesz sobie sprawę, że Roverów już nie produkują? Nie martwisz się o dostepność serwisu
w przyszłości?
No i jeśli chodzi o wirusowanie, to jednoznacznie najbardziej podatne (i rozpracowane) są diesle
VW.swifta którego mam tez nie produkują <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
Produkują, ale pod inną nazwą.
Niby dlaczego miałby się martwić...?Przestawiam sie raczej na Rovera 620, myślałem nad passatem tak ok 1995r ale jest troszke za mułowaty jak dla mnie, a roverek po chipie powinien miec we okolicy 10s
-
Kolega ma rovera 214i. Auto kupione w salonie, w polsce, jeździła nim jego matka, obecny
przebieg to 65tys.km. Tak psującego się auta jeszcze w życiu swoim nie widziałem. On z
resztą mówi to samoA co się popsuło? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Przestawiam sie raczej na Rovera 620, myślałem nad passatem tak ok 1995r ale jest troszke za
mułowaty jak dla mnie, a roverek po chipie powinien miec we okolicy 10s600 cięższe od 400, a z chipowaniem (powtarzam) tego diesla nie jest wcale tak różowo.
-
A co się popsuło?
Głównie silnik się sypał, a w silniku głównie elektronika. Dokładnie nie pamiętam ale jak się zaczęło sypać to chyba 5tys. wsadził żeby to normalnie jeździło i to już u mojego mechanika bo w volvo od niego jakieś chore pieniądze chcieli <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Głównie silnik się sypał, a w silniku głównie elektronika. Dokładnie nie pamiętam ale jak się
zaczęło sypać to chyba 5tys. wsadził żeby to normalnie jeździło i to już u mojego mechanika
bo w volvo od niego jakieś chore pieniądze chcieliNiestety jeżeli jest się nieświadomym użytkownikiem marki uchodzącej za drogą, to można dać się nabrać na różne "triki" mechaników...
Z moich obserwacji te silniki nie są problemowe w obsłudze (poza podatnością na pad uszczelki głowicy), a wszystkie niedomagania wynikają z szarlataństwa mechaników albo ingorancji technicznej właściciela.
Co do osprzętu silnika to lubią padać czasem alternatory i rozruszniki (włoska produkcja Magneti Marelli...). Inne usterki elektroniki występują niezwykle rzadko.Kiedyś wyskrobałem coś takiego.
Polecam lekturę. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />P.S. Silniki montowane w 214i (seria K, 1400 ccm, 8V, SOHC) przejeżdżają do głównego remontu bez problemu ok. 300kkm (jeśli dobrze traktowane).
-
normalnie jeździło i to już u mojego mechanika bo w
volvo od niego jakieś chore pieniądze chcieliA czemu jeździł do Volvo ?? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
A czemu jeździł do Volvo ??
Bo w firma tatusia jest związana z volvo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Niestety jeżeli jest się nieświadomym użytkownikiem marki uchodzącej za drogą, to można dać się
nabrać na różne "triki" mechaników...
Z moich obserwacji te silniki nie są problemowe w obsłudze (poza podatnością na pad uszczelki
głowicy), a wszystkie niedomagania wynikają z szarlataństwa mechaników albo ingorancji
technicznej właściciela.
Co do osprzętu silnika to lubią padać czasem alternatory i rozruszniki (włoska produkcja Magneti
Marelli...). Inne usterki elektroniki występują niezwykle rzadko.
Kiedyś wyskrobałem coś takiego.
Polecam lekturę.
P.S. Silniki montowane w 214i (seria K, 1400 ccm, 8V, SOHC) przejeżdżają do głównego remontu bez
problemu ok. 300kkm (jeśli dobrze traktowane).Wielka szkoda, że nie jestem w stanie Ci dokładnie powiedzieć co tam się psuło ale gwarantuje, że zapłacił tyle co powinien. Ja nie twierdze, że rovery to jakieś fatalne auta, tylko pisze jaki ja osobiście miałem z nimi kontakt. Może egzemplarz kolegi felerny <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ale auto naprawdę prawie jak z salonu (wnętrze jak z salonu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />)więc usterkowość wyjątkowo wysoka tego konkretnego modelu <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Bo w firma tatusia jest związana z volvo
Tyle że Volvo ma jeden z najdroższych serwisów (jeśli nie najdroższy). Poza tym nie mają oni raczej części do Rovera na stanie a jak sprowadzają to muszą doliczyć odpowiednio złodziejską marżę z reguły <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Wielka szkoda, że nie jestem w stanie Ci dokładnie powiedzieć co tam się psuło ale gwarantuje,
że zapłacił tyle co powinien.Szczerze wątpię. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja nie twierdze, że rovery to jakieś fatalne auta, tylko
pisze jaki ja osobiście miałem z nimi kontakt.Ok. Ja przecież nie twierdzę, że piszesz nieprawdę.
Może egzemplarz kolegi felerny ale auto
naprawdę prawie jak z salonu (wnętrze jak z salonu )więc usterkowość wyjątkowo wysoka tego
konkretnego modeluI ja to tak sobie tłumaczę.
Jestem wiceprezesem Klubu ROVERki.pl, mam styczność z wieloma użytkownikami (w realu i wirtualnie na grupach dyskusyjnych) i nikt jeszcze z tym modelem nie miał takich przygód i nie ponosił tylu kosztów. -
Szczerze wątpię.
gwarantuję <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
gwarantuję
Ja szczerze wątpię, że zapłacił w tym serwisie Volvo tyle, ile powinien (ze wskazaniem na "za dużo"). <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie wyobrażam sobie koniecznej naprawy silnika, która kosztowałaby 5kPLN.