Nie rozumiem dlaczego ludzie narzekają na Alfę Romeo.
-
Nie rozumiem dlaczego większość ludzi narzeka na markę Afa Romeo. Samochody te są przecież fantastyczne i wbrew wszystkim opiniom mało się psują. Trzeba tylko wiedzieć jak tymi samochodami jeździć, znać obroty najwyższej mocy i momentu i starać się nie schodzić z obrotami poniżej 3000.
Nie ma wówczas obciążenia paska rozrządu i uszkodzeń tzw."wariatora", który odpowiedzialny jest za zmiany faz rozrządu.
Wszystkie silniki Alf są z regóły wysokoobrotowe i największą moc mają średnio przy 6000obr/min, a maksymalny moment przy 4000obr/min.
Jeżeli ktoś kupuje taki samochód by jeździć nim w miejskich korkach to bardzo szybko zarżnie taką Alfę.
Trzeba też się zapoznać dokładnie z instrukcją obsługi tego samochodu by wiedzieć co, gdzie i kiedy trzeba wymienić.
Nawiasem mówiąc, czy ktoś z urzytkowników obojętnie jakiego samochodu przeczytał uważnie instrukcję obsługi?
Znajomy ma Alfę od 1998r. Model 146 z silnikiem 1.6 TS (120KM przy 6200obr/min) i nie ma z tym samochodem żadnych problemów. Wszystkie przeglądy wykonuje w terminie, co się normalnie zużyje wymienia i wciąż jeździ.
Kupując Alfę trzeba sobie najpierw zadać pytanie gdzie się będzie tym samochodem jeździć i czy nas stać na utrzymanie bądź co bądź drogiego samochodu. Trzeba też się troszkę znać na Alfach, poczytać trochę książek itp by wiedzieć jak prawidłowo ekploatować ten samochód.
Piszę to dlatego, bo niektórzy wiedzą tylko gdzie wlac paliwo i włożyć kluczyk i to wszystko, a potem są zaskoczeni, że lampka od oleju się świeci lub hamulce nie hamują bo koocki są już bez okładzin i narzekają, że Alfa to włoski szmelc. Wiadomo, że zdarzają się fabryczne niedoróbki, ale przecież nie tylko Alfa popełni błędy podczas montażu, zdarza się to też inym producentom samochodów i to tych najbardziej luksusowych czy popularnych.
Chetnie kupiłbym Alfę lecz niestety nie stać mnie na utrzymanie takiego samochodu ale jak tylko nadarzy się okazja to odrazu kupuję.
Ot taka moja sromna wypowiedź i opinia. Pozdrawiam wszystkich zmotoryzowanych, a szczególnie posiadaczy Alf wszelakiej maści. -
samochodami jeździć, znać obroty najwyższej mocy i momentu i starać się nie schodzić z
obrotami poniżej 3000.Tja, wszytsko fajnie ale ile to pali na ciągłych obrotach powyżej 3000 <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Jeżeli ktoś kupuje taki samochód by jeździć nim w miejskich korkach to bardzo szybko zarżnie
taką Alfę.A które auta sie kupuje po to tylko żeby nimi trasy robić?
Nawiasem mówiąc, czy ktoś z urzytkowników obojętnie jakiego samochodu przeczytał uważnie
instrukcję obsługi?Ja na przykład <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Znajomy ma Alfę od 1998r. Model 146 z silnikiem 1.6 TS (120KM przy 6200obr/min) i nie ma z tym
samochodem żadnych problemów. Wszystkie przeglądy wykonuje w terminie, co się normalnie
zużyje wymienia i wciąż jeździ.Tylko mu gratulować i życzyć żeby dalej tak sie sprawowała!
Piszę to dlatego, bo niektórzy wiedzą tylko gdzie wlac paliwo i włożyć kluczyk i to wszystko,
O to chodzi w nowoczesnych samochodach
potem są zaskoczeni, że lampka od oleju się świeci lub hamulce nie hamują bo koocki są już
bez okładzin i narzekają, że Alfa to włoski szmelc.Jak sie ma kase i kupi takie auto to sie powinno jeździć do ASO a tam sami powinni wiedzieć co i kiedy wymienić.
Ot taka moja sromna wypowiedź i opinia.
A ja Ci powiem że mimo piekna tych samochodów nie kupiłbym go, bo niestety ale przodują we większości zestawień awaryjności. Nieważne z czego to wynika, jednak taka jest prawda <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Pozdrawiam wszystkich zmotoryzowanych, a szczególnie posiadaczy Alf wszelakiej maści.
Czuje sie pozdrowiony i pozdrawiam również <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Nie rozumiem dlaczego większość ludzi narzeka na markę
Afa Romeo. Samochody te są przecież fantastyczne i
wbrew wszystkim opiniom mało się psują.Tak sądzisz ? poczytaj :Strona WWW <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Trzeba
tylko wiedzieć jak tymi samochodami jeździć, znać
obroty najwyższej mocy i momentu i starać się nie
schodzić z obrotami poniżej 3000.
Nie ma wówczas obciążenia paska rozrządu i uszkodzeń
tzw."wariatora", który odpowiedzialny jest za
zmiany faz rozrządu.Tia , a co robić aby uchronić się przed czestymi awariami silnika krokowego w 145 / 146 TS. ( 1000 zł - zamienniki nie występują ) , przepływomierza ( ok. 550 zł ) ... jak jezdzic po naszych drogach aby wahacze wytrzymały > 15 kkm (szt 350 zł ) itd ...
Na to też masz "zloty środek " ? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />Wszystkie silniki Alf są z regóły wysokoobrotowe i
największą moc mają średnio przy 6000obr/min, a
maksymalny moment przy 4000obr/min.
Jeżeli ktoś kupuje taki samochód by jeździć nim w
miejskich korkach to bardzo szybko zarżnie taką
Alfę.Samochód jest do jazdy w mieście i poza miastem .
AR to samochody o bardzo dużym współczynniku awaryjności a koszty utrzymania tej marki są ogromne . - jak sądzisz dlaczego tak szybko tracą na wartości ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Trzeba też się zapoznać dokładnie z instrukcją obsługi
tego samochodu by wiedzieć co, gdzie i kiedy trzeba
wymienić.
Nawiasem mówiąc, czy ktoś z urzytkowników obojętnie
jakiego samochodu przeczytał uważnie instrukcję
obsługi?
Znajomy ma Alfę od 1998r. Model 146 z silnikiem 1.6 TS
(120KM przy 6200obr/min) i nie ma z tym samochodem
żadnych problemów.Wiesz co, napisz to na jednym z forow AR , poczekaj na odpowiedz ....... potem powiesz nam jak bylo <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Ot taka moja sromna wypowiedź i opinia. Pozdrawiam
wszystkich zmotoryzowanych, a szczególnie
posiadaczy Alf wszelakiej maści.Uwierz mi , są zadowoleni użytkownicy Alfy to ludzie zauroczeni "magią" marki , fanatycy będący jej w stanie wybaczyć wszystko .
Jeśli chcesz jezdzić w miarę niezawodnym i tanim w utrzymaniu autem to AR odpuść sobie.
<img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Nie rozumiem dlaczego większość ludzi narzeka na markę Afa Romeo.
Alfy som piękne <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> Ale tylko te starsze... Do 1999r
Ja się kiedyś napaliłem na śliczne 147 <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />Dwie znajome osoby miały alfe.
Sąsiad. Stara kańciata jakaś z lat '80. Jakoś sama się zapaliła i spłonęła <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Kumpel z roboty. 155. Strasznie chwalił. Mimo tragicznego zawieszenia co nie lubiło polskich dróg. Musiał sprzedać bo wózek dziecięcy się nie miescił w bagażniku <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Kumpel z roboty. 155. Strasznie chwalił. Mimo
tragicznego zawieszenia co nie lubiło polskich
dróg.dokladnie - u nas w rodzinie tez miala byc swego czasu alfa romeo 156 .
Niestety wlasnie poprzez nagminne usterki zawieszenia , odradzil ja warsztatowiec . -
Tak sądzisz ? poczytaj :Strona WWW
Tia , a co robić aby uchronić się przed czestymi awariami silnika krokowego w 145 / 146 TS. (
1000 zł - zamienniki nie występują ) , przepływomierza ( ok. 550 zł ) ...Wymieniac olej co 10 000 i pilnowac jego poziomu - nie moze zejsc ponizej polowy. Rozrzad wymieniac
2 razy czesciej niz jest napisane w instrukcji. Trzymajac sie instrukcji - szybko nabawisz sie klopotow. Alfa Ci niewybaczy zadnego zaniedbania w ekspolatacjiSamochód jest do jazdy w mieście i poza miastem .
AR to samochody o bardzo dużym współczynniku awaryjności a koszty utrzymania tej marki są
ogromne . - jak sądzisz dlaczego tak szybko tracą na wartości ?Tylko w Polsce. Na zachod od Odry jest nieco inaczej. Przez swoja niska cene Alfy bardzo czesto
trafiaja w niewlasciwe rece - do ludzi, ktorych na ten samochod po prostu nie stac. Kalaja
potem te samochody jakimis cudami w postaci instalacji gazowej...Koszty utrzymania wysokie? Przeciez to nie Opel...Uwierz mi , są zadowoleni użytkownicy Alfy to ludzie zauroczeni "magią" marki , fanatycy
będący jej w stanie wybaczyć wszystko .
Jeśli chcesz jezdzić w miarę niezawodnym i tanim w utrzymaniu autem to AR odpuść sobie.To samochod dla ludzi, ktorzy nie traktuja auta jako wozidlo ani jako narzedzia do lansu. Mialem przyjemnosc siedziec w Brerze. To samochod, bardzo egoistyczny, skoncentrowany na kierowcy, dla kierowcy, to on tu jest najwazniejszy. Wysiadlem chory. Cudowne auto. Chcialbym, by bylo mnie na nie stac.
Pozdrawiam!
-
Silnik jak silnik, ale we wnatrz czetso sie pierdoly dzieja. A to sprezynka od schowka wyskakuje, a to cos sie niedomyka. No takie pierdoly <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Wymieniac olej co 10 000 i pilnowac jego poziomu - nie
moze zejsc ponizej polowy.Wytłumacz mi jak poziom oleju wpływa na stan przepływomierza lub silniczka krokowego ?
Raczej chodzi tu o wariator faz rozrzadu niektórzy uzerzy silników TS. twierdzą że utrzymywanie max. poziomu oleju wpływa korzystnie na żywotność tego elementu , co bardziej zlośliwi twierdzą że wymieniać go należy razem z olejem co nie jest pozbawione podstaw <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />2 razy czesciej niz jest napisane w instrukcji.
Trzymajac sie instrukcji - szybko nabawisz sie
klopotow. Alfa Ci niewybaczy zadnego zaniedbania w
ekspolatacjiTak , ale koszty , koszty , koszty <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Tylko w Polsce. Na zachod od Odry jest nieco inaczej.
Przez swoja niska cene Alfy bardzo czesto
trafiaja w niewlasciwe rece - do ludzi, ktorych na ten
samochod po prostu nie stac. Kalaja
potem te samochody jakimis cudami w postaci instalacji
gazowej...Nie wiem czy wiesz ale w slonecznej Itali skąd pochodzi AR instalki LPG są najpopularniejsze w europie a włoscy producenci tychże powszechnie uznawani są za jednych z najlepszych , tak więc cala masa Alf śmiga z powodzeniem na LPG , problem polega na właściwym doborze , montażu i dostrojeniu instalki o co u nas wciąż trudno .
Najprościej powiedzieć , ten silnik nie toletuje gazu <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
Sąsiad moich przyjaciół też ma Alfę 156 i... narzeka na awaryjność a mimo tego jest nią zachwycony.
Alfa to nie samochód. To dzieło sztuki. Jeśli ktoś ją kupuje z takim nastawieniem jak gdyby kupowałby volkswagena czy opla, popełnia błąd. Jeśli wie co robi, niech trzyma klasę i nie narzeka na drobne niedoskonałości... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
user freeco z autokącik pl
Cytat:
Podsumowanie roku z Alfa Rome GT
Kupiona 02-2005 .
Przejechane 19 000 km (więcej się nie dało bo ciągle stała w serwisie )Awarie:
15-03-2005 r. przebieg 2503km
1. Lampa cofania i przeciwmgielna były od angielskiej wersji => wymieniono
2. Pęknięty zatrzask tylniej półki => wymieniono
3. Brak zaślepki AIR BAG na tylnym słupki => zamontowano
4. Trzeszczenie pedału sprzęgła => nasmarowano (nie pomogło)
5. Zacinanie się pedału gazu w pozycji ON ! => naprawiono
1 Tydzień w ASO24-03-2005 r. przebieg 2800km
1. Trzeszczenie podczas wciskania pedału sprzęgła => WYMIANA SPRZĘGŁA wada
fabryczna od nowości .
2. Woda w kierunkowskazie bocznym => wymiana
3. Brak możliwości wyregulowania tylnej klapy . Źle wklejona tylnia szyba => naprawiono
4. Przednia szyba zapylona farbą wyglądała ja zaparowana => wypolerowano
5. Regulacja przedniej maski i drzwi , były źle ustawione
6. Stuki podczas włączania 1 biegu =>usunięto
3 tygodnie w ASO !!!!28-04-2005 r. przebieg 3900km
1. Dyfuzor tylniego nawiewu rozpadł się => wymiana
2. Osłona tunelu odstająca => wymiana spinki
3. Uszkodzona popielniczka (nie pale) => wymiana
4. Szumy podczas jazdy dochodzące z lewych drzwi => regulacja drzwi nie pomogła !
2 dni w ASO06-2005 r. nie pamiętam dokładnej daty
1. Lakierowanie tylniego zderzaka (wady lakiernicze)
2. Montaż lotki na tylniej klapie.
3. Regulacja drzwi szumy podczas jazdy = nie usunięto
5 dni w ASO07-2005 r. bez zleceń
1. Regulacja tylnej klapy stuki i trzeszczenie => pomogło na chwile
2. Regulacja drzwi szumy => nadal są
3. Naprawy związane z uszkodzeniem zawieszenie prawego (dziura na drodze)
2 dni w ASO31-08-2005 r. przebieg 9356km
1. Brak mocy , pęknięta opaska rury powietrza => wymieniono
2. Regulacja drzwi szumy ......................... nadal nic
1 dzień w ASO27-09-2005 przebieg 10947km
1. Zacięcia pedału gazu w pozycji ON!!! => smarowanie pomogło do dzisiaj !
2. Komunikat o braku ciśnienia oleju w silniku (błąd bezpodstawny anomalia)
3. Regulacja drzwi szumy podczas jazdy = nie usunięto
4. Duże zadymienie z rury => nie stwierdzono
5. Opóźnienie w gaśnięciu silnika (wrażenie samozapłonu) => nie stwierdzono
nieprawidłowości.
1 dzień w ASO26-10-2005r. przebieg 12135km
1. Wycie przy kręceniu kierownicą , zaniki działania wspomagania (było to od nowości!!!!)
=> wymiana pompy wspomagania .
1 dzień w ASO25-11-2005r. przebieg 13362km
1. Nieprawidłowa praca klimatyzacji => wymiana centralki klimatronika
2. Wyciek oleju miedzy skrzynią i silnikiem => usunięto
3. Ślizganie się sprzęgła => wymiana (drugie sprzęgło)
4. Trzaski przy podszybiu => regulacja podszybia pomogło
5. Regulacja drzwi szumy podczas jazdy = nie usunięto
7 dni w ASO02-2006r. przebieg ok. 17000km nie wiem gdzie mam zlecenie usterki wykryte w styczniu
1. Drgania kierownicy .=> usunięto
2. Wibracje całego samochodu => usunięto wymiana półosi
3. Ściąganie w lewo => czasowo usunięto wróciły
4. Stuki podczas zmiany biegów => nie usunięto
5. Regulacja drzwi szumy podczas jazdy = nie usunięto na moją prośbę (czekamy do wiosny)
2 tygodnie w ASOObecne usterki :
1. Szumy podczas jazdy
2. Łomot z tyłu prawa strona
3. Stuki podczas zmiany biegów
4. Wibracje wróciły
5. Znowu ściąga w lewo .Przy przebiegu 3000km i 10 000km wymieniłem filtry i olej.
Obecny przebieg to prawie 19 000km
Wnioski zostawiam Wam !
Pozdr
chcesz więcej? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
user freeco z autokącik pl
Było <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
Ta dyskusja moze trwac dlugo i namietnie. Sadzac z Twojego avatarka jestes fanem Hondy i nikt Cie do innej marki nie przekona. Uwielbiam Alfy, wbrew temu co mowisz i co mowi wiele osob na ich temat. Mozemy tak przytaczac rozmaite cytaty i statystyki. Ale przeciez nie o to tu chodzi. Tak jak to zostalo juz tu powiedziane - to nie jast auto dla kazdego. Zdarzaja sie tez egzemplarze wyjatkowo felerne. Ale jest to marka o dlugiej i bogadej tradycji, ktorej modele sa dzielami sztuki uzytkowej. Niestety, o autach japonskich nie mozna tego powiedziec. Przyklad? Nowy Civic - IMHO nieco przekombinowany, owszem moze sie podobac, ale brakuje w tym projekcie harmonii i... stylu. Dobrze, ze sa jeszcze marki, ktore wywoluja takie emocje i gorace dyskusje wsrod fanow motoryzacji. Dzieki temu jest troche ciekawiej. Ilu byloby fanow motoryzacji na swiecie, gdyby wszystkie auta bylyby rownie porywajace jak Golf czy Corolla?
Pozdrawiam!
-
Było
nie wszyscy używaja blatu <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Przyklad? Nowy Civic - IMHO nieco przekombinowany,
owszem moze sie podobac, ale brakuje w tym
projekcie harmonii i... stylu.IMO jest bardzo harmoniczny i stylowy (chyba że styl = elegancja, ale to nie ten segment) - dla mnie bomba.
swiecie, gdyby wszystkie auta bylyby rownie
porywajace jak Golf czy Corolla?Mnie się bardzo podoba Corolla w wersji 3d <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
Mnie np nowe Alfy bardzo się podobają, ale...
Byłem na premierze modelu 156. Wsiadłem sobie do środka i przy zamykaniu drzwi pociągnąłem i zamknąłem tapicerkę, która odpadła od drzwi.
Ja dziękuję, ale jeżeli wersja mocno wypasiona jest tak wykończona, że na prezentacji się rozpada, to dobrze to nie rokuje -
Ta dyskusja moze trwac dlugo i namietnie. Sadzac z
Twojego avatarka jestes fanem Hondy i nikt Cie do
innej marki nie przekona.Fanem to może zbyt duże słowo , cenię Hondę za jej niezawodność , dobrą relację osiągi / spalanie , wspaniale się czuje w tym aucie więc jazda jest przyjemnością .
Wcześniej używalam fiata Punto GT z motorkiem 1,4 T.
Podobnie jak Alfa , był "specjalnej troski " i gdyby nie zbyt wysonie koszty utrzymania nigdy bym swojego GT nie sprzedała.Uwielbiam Alfy, wbrew
temu co mowisz i co mowi wiele osob na ich temat.
Mozemy tak przytaczac rozmaite cytaty i statystyki.
Ale przeciez nie o to tu chodzi. Tak jak to zostalo
juz tu powiedziane - to nie jast auto dla kazdego.Absolutnie nie szkaluje AR. , mam wielki szacunek do jej historii i wielkiego wkładu w rozwój motoryzacji .
Nie zmienia to jednak faktu ze sa to auta dość awaryjne i wymagajace troskliwej opieki serwisowej na odpowiednio wysokim poziomie . Niestety w PL alfa ma zazwyczaj wspólny serwis z fiatem który na własne zyczenie nie cieszy się renomą .Zdarzaja sie tez egzemplarze wyjatkowo felerne. Ale
jest to marka o dlugiej i bogadej tradycji, ktorej
modele sa dzielami sztuki uzytkowej. Niestety, o
autach japonskich nie mozna tego powiedziec.
Przyklad? Nowy Civic - IMHO nieco przekombinowany,
owszem moze sie podobac, ale brakuje w tym
projekcie harmonii i... stylu.Oj co do nowego Civica bardzo się mylisz , 8-gen sprzedaje się jak ciepłe bułeczki , choć jest dość droga , zobacz jak dlugo trzeba czekać na to autko w PL - to o czyms świadczy .
Dobrze, ze sa
jeszcze marki, ktore wywoluja takie emocje i gorace
dyskusje wsrod fanow motoryzacji. Dzieki temu jest
troche ciekawiej. Ilu byloby fanow motoryzacji na
swiecie, gdyby wszystkie auta bylyby rownie
porywajace jak Golf czy Corolla?Oczywiście że nie dla każdgo , bo nie wszyscy wiedzą co to Curoe Sportivo , są tacy co kupili chcąc zaadoprować ten samochód do roli praktycznego "dupowozu" - błąd !
Co byśmy o Alfie nie powiedzieli marka wywołuje emocje a obok większości modeli nie da się przejść obojętnie i tak niech zostanie <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Pozdrawiam rownież -
Nie zmienia to jednak faktu ze sa to auta dość awaryjne i wymagajace troskliwej opieki
serwisowej na odpowiednio wysokim poziomie . Niestety w PL alfa ma zazwyczaj wspólny
serwis z fiatem który na własne zyczenie nie cieszy się renomą .To prawda. Wiekszosc wlascicieli aut tej marki (podobnie jak Lancii) ma uraz psychiczny po kontakcie z ASO...
Oj co do nowego Civica bardzo się mylisz , 8-gen sprzedaje się jak ciepłe bułeczki , choć jest
dość droga , zobacz jak dlugo trzeba czekać na to autko w PL - to o czyms świadczy .Wyrazilem jedynie wlasna opinie - wiem, ze sie swietnie sprzedaje i... bardzo dobrze, bo to bardzo
ciekawe auto, choc jak dla mnie nieco zbyt 'technokratyczne'.Oczywiście że nie dla każdgo , bo nie wszyscy wiedzą co to Curoe Sportivo , są tacy co kupili
chcąc zaadoprować ten samochód do roli praktycznego "dupowozu" - błąd !I ta jedna, celna puenta wlasciwie mozna zamknac cala dyskusje. MODERATOR!
Co byśmy o Alfie nie powiedzieli marka wywołuje emocje a obok większości modeli nie da się
przejść obojętnie i tak niech zostanie!<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Marze o GT...
Pozdrawiam!
-
Ta dyskusja moze trwac dlugo i namietnie. Sadzac z Twojego avatarka jestes fanem Hondy i nikt Cie do innej marki nie
przekona. Uwielbiam Alfy, wbrew temu co mowisz i co mowi wiele osob na ich temat. Mozemy tak przytaczac
rozmaite cytaty i statystyki. Ale przeciez nie o to tu chodzi. Tak jak to zostalo juz tu powiedziane - to nie
jast auto dla kazdego. Zdarzaja sie tez egzemplarze wyjatkowo felerne. Ale jest to marka o dlugiej i bogadej
tradycji, ktorej modele sa dzielami sztuki uzytkowej. Niestety, o autach japonskich nie mozna tego powiedziec.
Przyklad? Nowy Civic - IMHO nieco przekombinowany, owszem moze sie podobac, ale brakuje w tym projekcie
harmonii i... stylu. Dobrze, ze sa jeszcze marki, ktore wywoluja takie emocje i gorace dyskusje wsrod fanow
motoryzacji. Dzieki temu jest troche ciekawiej. Ilu byloby fanow motoryzacji na swiecie, gdyby wszystkie auta
bylyby rownie porywajace jak Golf czy Corolla?
Pozdrawiam!Civic przekombinowany? Toz to majstersztyk nowoczesnego samochodu jest. I styl ma jak najbardziej. A wydaje sie tlyko, z ego ne ma bo patrzysz przez pryzmat Alfy ktora jak swiat swiatem sytylistycznie byla w czolowce, a hondy niekoniecznie.
Za to na japoncach 500 tys mozna smigac, a wloskimi samochodami tego nie uczynisz, silnik i blacha padnie.
Nie zmienia to faktu, ze sa to piekne samochody <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Nowy civic jest całkiem fajny - poza jednym szczegółem - tymi odpustowymi plastikowymi gówn@mi - to mógł zaprojektować tylko pozbawiony gustu skośnooki...
-
Nowy civic jest całkiem fajny - poza jednym szczegółem - tymi odpustowymi plastikowymi gówn@mi -
to mógł zaprojektować tylko pozbawiony gustu skośnooki...Chodzi Ci o te plastikowe nakładki na krawędziach błotników i progach? IMO nie taki zły pomysł - zabezpieczają miejsca najbardziej narażone na korozję.