Pytanie do jeżdżących na nawiercanych tarczach
-
Parę dni temu, ku niezadowoleniu moich sąsiadów, przeprowadziłem na podwórku wymianę tarcz/klocków. Tarcze to nawiercane zimmermanny, klocki DS Perf. Przejechałem już jakieś 300km. i nie wiem, czy wcześniej tego nie było, czy nie zwracałem na to uwagi, ale przy hamowaniu dobiega z kół dźwięk podobny do tego, jaki wydaje furkocząca na wietrze wsadzona za wycieraczkę ulotka. Tylko znacznie cichsze to jest. Na tyle ciche, że słychać tylko kiedy się jedzie wzdłuż bariery energochłonnej, albo równolegle z jakimś autem - jednym słowem kiedy dźwięk ma się od czego odbić i wrócić do moich przewrażliwionych uszu.
I jedyne co przychodzi mi do głowy (niezależnie od kosmiczności tej hipotezy), to że ten dźwięk wydaje jazda klocka po dziurach zrobionych w tarczy. W związku z tym pytanie do tych, którzy jeździli już autami z nawiercanymi tarczami, czy mają podobne doświadczenia. Gdybym chodizło o ładę nic bym pewnie nie usłyszał, silnik by wszystko zagłuszył, a ja nie zadawałbym głupich pytań, jednak mowa tu teraz o mojej cywilnej renuffce. A ona grzecznie, cicho sobie jeździ:)
-
jest to absolutnie normalne i nie masz sie czym przejmowac... jezdzilem na zimmermanach i faktycznie wydaja z siebie dzwieki przy hamowaniu ktore (moim zdaniem) spowodowane sa rozprezaniem gazow powstalych w trakcie hamowania w miejscach gdzie wystepuja dziurki na tarczy