Felcia nie odpala :(
-
Alarm działa , da sie uzbroic z kluczyka i rozbroic ,
nawet sprawdzałem czy wyje syrenka i jest wszystko
ok ,,, tylko fura nie odpalaZeby moc odpalic furke bedziesz musial zajrzec do centralki i tam pokombinowac co naprawic, ewentualnie trzeba bedzie zewrzec przewod ktory zostal podczas montazu alarmu rozciety, przec co bendiks nie moze dostac napiecia (gdy przekaznik w centralce zwiera tego przewodu)...
-
Lipa Lipa Lipa <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />:(:(
-
Hmmm a schemat Felki posiadasz ? Bez niego raczej trudno Ci będzie.
tu jest skrzynka bezpiecznikowa
A tu fragment instalacji: -
Sprawdź bezpieczniki i w skrzynce i w alarmie. Alarm jest sprawny tak ? sprawdż czy przekaźnik w nim zawarty zwiera styki po rozbrojeniu. Jeżeli nie to jest uszkodzenie w centralce . Nie wiem czy da się naprawić, na tyle się nie znam. Sam przekażnik w centralce pewnie da się zrobic jesli to on poleciał
A w ogóle t masz opis od tego alarmu ? TZn. serwisowy z opisem wyprowadzeń ? -
Na 1000% nie sam rozrusznik-no mialem na mysli sterowanie rozrusznika <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
(ogromy prad!) tylko wlasnie
bendiks (ten dyngs, ktory "steruje" rozrusznikiem).
Wiec wyglada na to, ze przez to stykniecie kabelkow
spalil sie bezpiecznik, albo (w gorszym przypadku)
cos innego w centralce i w efekcie podczas
przekrecania kluczyka bendiks nie dostaje napiecia.
ALARM TO ZLO... nie zabezpiecza autka przed zlodziejami,
tylko przed wlascicielem -
Lipa Lipa Lipa <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />:(
no dobra zacznijmy od poczatku
masz ciagnieta ta plasikowa oslone pod kierownica i co widzisz?wszystki kable biegnace do stacyjki sa na swoim miejscu?nic sie nie wypielo-z tego co pamietam sa wsuniete na konektorach -
-
Hej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Dzieki chłopaki za wszystkie pomocne rady ,,, dzisiaj zabrałem sie za fure i zrobiłem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Zaczołem od wymiany wszystkich bezpieczników ,,, Potem od znajomego porzyczyłem wszystkie przekażniki żeby sie upewnic czy to może nie one ,,, okazało sie że wymiana bezpieczników i przekażników nic nie dała , no wiec oddałem bezpieczniki i przekażniki znajomemu. Zdołowany nie wiedziałem juz co robic no i w końcu przpomniałem sobie o tych dwoch czarnych kablach odcinających zapłon idących z centralki alarmu , odciołem je , złączyłem razem no i prosze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Fura odpaliła ,,, Cóż , jedno kosztem drugiego <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Naprawiłem furke że da sie jezdzic ale nie mam juz odcięcia zapłonu w alarmie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Jak sądzicie ? Czy to padł ten przekażnik w centralce alarmu co odcina zapłon ? Bo reszta funkcji alarmu działa normalnie więc stawiałbym na ten przekaznik <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Jak uwazacie ? Opłaca sie to reperować ? Czy może taniej i prościej bedzie zakup samej nowej centralki ? Doradzcie cos ... I z góry jeszcze raz dzieki za pomoc ... <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Watpie... tzn nie watpie ze moga pasc styki w stacyjce,
tylko watpie w AZ TAKI zbieg okolicznosci ze
stacyjka si=obie padla akurat wtedy, kiedy
styknales te dwa kabelki.
Czy to mozliwe, a raczej czy bywa to praktykowane zeby,
alarm odcinal napiecie do bendiksa?? Spotkal sie
ktos z czyms takim?Osoba montująca alarm odcina to, co ma pod ręką Ja spotkałem się już z takim przypadkiem, że odcinane było całkowicie zasilanie od stacyjki. Przekręcanie kluczyka nie powodowało zupełnie nic...
-
Hej Dzieki chłopaki za wszystkie pomocne rady ,,,
dzisiaj zabrałem sie za fure i zrobiłem Zaczołem
od wymiany wszystkich bezpieczników ,,, Potem od
znajomego porzyczyłem wszystkie przekażniki żeby
sie upewnic czy to może nie one ,,, okazało sie że
wymiana bezpieczników i przekażników nic nie dała ,
no wiec oddałem bezpieczniki i przekażniki
znajomemu. Zdołowany nie wiedziałem juz co robic no
i w końcu przpomniałem sobie o tych dwoch czarnych
kablach odcinających zapłon idących z centralki
alarmu , odciołem je , złączyłem razem no i prosze
Fura odpaliła ,,, Cóż , jedno kosztem drugiego
Naprawiłem furke że da sie jezdzic ale nie mam juz
odcięcia zapłonu w alarmie Jak sądzicie ? Czy to
padł ten przekażnik w centralce alarmu co odcina
zapłon ? Bo reszta funkcji alarmu działa normalnie
więc stawiałbym na ten przekaznik Jak uwazacie ?
Opłaca sie to reperować ? Czy może taniej i
prościej bedzie zakup samej nowej centralki ?
Doradzcie cos ... I z góry jeszcze raz dzieki za
pomoc ...Autoalarm ma swoje odrębne bezpieczniki, może one poleciały. Koledzy o nich wspominali, ale z tego co napisałeś to chyba ich nie sprawdziłeś. Nie wiem jak to jest u Ciebie, ale ja mam np. dwa bezpieczniki (znajdują się , przynajmniej u mnie blisko centralki alarmu) i jak któryś poleci to wszystko siada. Choć z drugiej strony mówisz że się autoalarm załącza <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. Aaaa... u mnie poleciał jeden bezpiecznik i też działał, choć niedokońca, któryś z podzespołów, niepamiętam już który , nie działał. Więc spróbuj poszykać przy centralce. A jak nie to miernik w ręce i zobacz czy w miejscu przekaźnika wszystko jest ok.
-
To raczej nie jest wina bezpieczników w centralce. Musisz ją rozebrać i troszkę pobawić się miernikiem. Zobacz, czy po rozbrojeniu alarmu pojawia się jakieś napięcie na przekaźniku. Może on być sterowany plusem lub masą, więc sprawdź obydwie możliwości <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jeżeli nic się nie dzieje, musisz znaleźć np jakiś tranzystor sterujący przekaźnikiem, lub jakiś inny element <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Możliwe, że gdzieś jest zimny lut, przepaliła się ścieżka, lub jakiś bezpiecznik SMD...miernik w rękę i do roboty <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Na 99% jest to do naprawienia niewielkim kosztem...
-
Osoba montująca alarm odcina to, co ma pod ręką Ja
spotkałem się już z takim przypadkiem, że odcinane
było całkowicie zasilanie od stacyjki. Przekręcanie
kluczyka nie powodowało zupełnie nic...
no w sumie nie widze powodu zeby tak nie robic <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Hej Dzieki chłopaki za wszystkie pomocne rady ,,,
dzisiaj zabrałem sie za fure i zrobiłem Zaczołem
od wymiany wszystkich bezpieczników ,,, Potem od
znajomego porzyczyłem wszystkie przekażniki żeby
sie upewnic czy to może nie one ,,, okazało sie że
wymiana bezpieczników i przekażników nic nie dała ,
no wiec oddałem bezpieczniki i przekażniki
znajomemu. Zdołowany nie wiedziałem juz co robic no
i w końcu przpomniałem sobie o tych dwoch czarnych
kablach odcinających zapłon idących z centralki
alarmu , odciołem je , złączyłem razem no i prosze
Fura odpaliła ,,, Cóż , jedno kosztem drugiego
Naprawiłem furke że da sie jezdzic ale nie mam juz
odcięcia zapłonu w alarmie Jak sądzicie ? Czy to
padł ten przekażnik w centralce alarmu co odcina
zapłon ? Bo reszta funkcji alarmu działa normalnie
więc stawiałbym na ten przekaznik Jak uwazacie ?
Opłaca sie to reperować ? Czy może taniej i
prościej bedzie zakup samej nowej centralki ?
Doradzcie cos ... I z góry jeszcze raz dzieki za
pomoc ...cena nowej centralki -to zalezy jakiej klasy alarm-na allegro pewnie kupisz za ok 100zl.sam przekaznik to koszt ok 10zl(nie kupuj malych przekaznikow 5A za 2,5zl)
a tak wogole to trzeba by zobaczyc czy alarm ma wew. czy zew. przekaznik.jesli zew. to trzeba sprawdzic dlaczego nie pojawiaja sie + i masa(-) na stykach cewki
reasumujac-da sie naprawic <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Zdołowany nie wiedziałem juz co robic no
i w końcu przpomniałem sobie o tych dwoch czarnych
kablach odcinających zapłon idących z centralki
alarmu , odciołem je , złączyłem razem no i prosze
Fura odpaliła ,,,Czyli bardzo proste rozwiązanie. Jak w opowieści o kierowcy który rozebrał silnik a okazało się ża zabrakło paliwa...
W niektórych alarmach istnieje tzw. kabelek awaryjny - np. w przypadku takim jak Twój zwiera się go do masy i przekaźnik odcinający zapłon czy inne obwody zwiera styki umozliwiając uruchomienie auta. -
a gdzie moge kupic taki przekażnik ?? W zwykłym sklepie elektronicznym ??
-
a gdzie moge kupic taki przekażnik ?? W zwykłym sklepie
elektronicznym ??Powinny być - w dobrych sklepach są i samochodowe i do zastosowań "stacjonarnych".
-
Powinny być - w dobrych sklepach są i samochodowe i do
zastosowań "stacjonarnych".To jaki mam kupić ten przekaznik ,,, i czy to on sie popsuł ?? Jak myślicie ?? Skoro alarm działa a tylko nie działa blokada zapłonu ??
-
To jaki mam kupić ten przekaznik ,,, i czy to on sie
popsuł ?? Jak myślicie ?? Skoro alarm działa a
tylko nie działa blokada zapłonu ??A sprawdziles czy w centralce lub gdzies wokol niej nie ma przepalonego beziecznika?? Bo mi nie wydaje sie, zeby od tej Twojej historii z kabelkami spalil sie przekaznik, zwlaszcza ze pisales, ze nie bylo efektow audio-wizualnych.
-
A sprawdziles czy w centralce lub gdzies wokol niej nie
ma przepalonego beziecznika?? Bo mi nie wydaje
sie, zeby od tej Twojej historii z kabelkami spalil
sie przekaznik, zwlaszcza ze pisales, ze nie bylo
efektow audio-wizualnych.No do centralki do środka to jeszcze nie zaglądałem , ale sprawdzałem bezpieczniki na kablach od alarmu i te były okej ,,, A w centralce (w środku ) też moga być bezpieczniki ??
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
No do centralki do środka to jeszcze nie zaglądałem ,
ale sprawdzałem bezpieczniki na kablach od alarmu i
te były okej ,,, A w centralce (w środku ) też moga
być bezpieczniki ??Nie jest to wykluczone... przy okazji jak bedziesz mial zdjeta obudowe centralki to powachaj <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> czy przekaznik nie zmierdzi spalienizna, albo czy nie jest osmalony jakis inny element w centralce...