zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    ubezpieczenie

    MOTOMANIA... i nie tylko
    4
    8
    21
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • D
      damian665 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez damian665

      Witam. Posiadam lanosa 98 i we wrześniu gściu lekko mnie stuknął tzn. wgniecenie obok światła (światło raczej całe) i zderzak- ale wystarczyło czernidło i naprawiony. I nigdzie to nie było zgłaszane. Początkowo miałem zamiar to naprawiać ale nie zrobiłem tego w obawia przed jeszcze gorszym tego wyglądem.
      Ale teraz po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że z jakiej racji mam płacić abezpieczenie 1300zł rocznie skoro z niego nie korzystam.
      I moje pytanie brzmi następująco: ile dotane z AC za takie coś? Czy jest sens wogule to robić(znaczy zgłaszać)? I ile zniki strace?
      Dzięki

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • K
        kokeeno Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez kokeeno

        Nie dostaniesz nic z ubezpieczenia, bo masz zapewnie zapisaną w warunkach AC formułę mniej więcej następującej treści: "szkoda musi być zgłoszona niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie X dni" (gdzie X zwykle 7)...

        Jeśli zgłosisz szkodę to tracisz 10% zniżki na AC (kolejne zgłoszenie w tym samym roku jest już bardziej kosztowne). Tą wartość też należy sprawdzić w warunkach ubezpieczenia (zakładam, że je przeczytałeś przed podpisaniem umowy?)

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • J
          jedi Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez jedi

          Nie dostaniesz nic z ubezpieczenia, bo masz zapewnie
          zapisaną w warunkach AC formułę mniej więcej
          następującej treści: "szkoda musi być zgłoszona
          niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie X
          dni" (gdzie X zwykle 7)...

          To moze powiedziec ze zauważył to wczoraj rano a wcześniej nie było <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
          Ja tak zgłosiłem porysowanie auta po 5 miesiącach

          Jeszcze jest taka sprawa, ze jak szkoda jest za mała (ponizej okreslonej w warunkach ubezpieczenia kwoty) to mogą odmówić wypłaty

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • K
            kokeeno Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez kokeeno

            To moze powiedziec ze zauważył to wczoraj rano a
            wcześniej nie było
            Ja tak zgłosiłem porysowanie auta po 5 miesiącach
            Jeszcze jest taka sprawa, ze jak szkoda jest za mała
            (ponizej okreslonej w warunkach ubezpieczenia
            kwoty) to mogą odmówić wypłaty

            Jak gdzieś rdza wlezie, to trudno będzie powiedzieć: "zdarzyło się wczoraj"... Zwykle ta minimalna kwota to pół minimalnej pensji brutto (czyli czterystakilkadziesiąt PLN)...

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • T
              tyghal Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez tyghal

              Witam. Posiadam lanosa 98 i we wrześniu gściu lekko mnie stuknął tzn. wgniecenie obok światła
              (światło raczej całe) i zderzak- ale wystarczyło czernidło i naprawiony. I nigdzie to nie
              było zgłaszane. Początkowo miałem zamiar to naprawiać ale nie zrobiłem tego w obawia przed
              jeszcze gorszym tego wyglądem.
              Ale teraz po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że z jakiej racji mam płacić abezpieczenie
              1300zł rocznie skoro z niego nie korzystam.
              I moje pytanie brzmi następująco: ile dotane z AC za takie coś? Czy jest sens wogule to
              robić(znaczy zgłaszać)? I ile zniki strace?
              Dzięki

              to jak cie gosc lekko stuknol to zlap go i naprawiaj z jego oc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • J
                jedi Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez jedi

                Jak gdzieś rdza wlezie, to trudno będzie powiedzieć:
                "zdarzyło się wczoraj"...

                Zabrzmi to brutalnie, ale trzeba wtedy "odświeżyć" uszkodzenie - ja lekko przejechałem rysikiem po rysie którą już miałem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • K
                  kokeeno Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez kokeeno

                  Zabrzmi to brutalnie, ale trzeba wtedy "odświeżyć"
                  uszkodzenie - ja lekko przejechałem rysikiem po
                  rysie którą już miałem

                  I to był właściwy sposób <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • D
                    damian665 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez damian665

                    to jak cie gosc lekko stuknol to zlap go i naprawiaj z jego oc

                    Oto chodzi że z gościem dogadałem się i zapłącił mi 200zł(tyle ile wołali za wyszpachlowanie tego i polakierowanie) ale nie robiłem tego bo doszłem do wniosku że jeszcze gorzej to zrobią i będzie wyglądać(przy sprzedaży) jakby był walnięty z przodu. Ale narazie nie będzie sprzedany i to wgniecenie zaczyna mnie denerwować a za te 200zł to tylko część polakieruję i boje się że to będzie znać, a z AC będe mógł wymienić chyba cały element(ja sttyknie). No ale nie wiem czy jest sens.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • 1 / 1
                    • Pierwszy post
                      Ostatni post