Autko do 10tysi
-
Audi z regoly trzyma cene .
Audi z reguly trzyma poziom.
-
nie wierzysz chyba,że carine w stanie dobrym można za
10koła kupićWierzę - ja za swoją w full wypasie dałem 12 tys i to w komisie.
-
Wiesz, jeden przejedzie 800 tys, a drugi co 50 tys
bedzie mial turbine do wymiany. Wszystko zalezy od
sposobu eksploatacji auta, a 'klekoty' z reguly
kupuje sie po to, zeby jezdzic. Duzo jezdzic.
Pozdrawiam.Te diesle są bez doładowania <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
A podałem rekordzistę - większość ludzi ma po 300-400 tys w swoich Carinach i to zarówno Dieslach jak i Benzynowcach i śmigają aż miło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Te silniki są bardzo trwałe. -
ja kuplem peugeota 405 1.9 GRDT (takie francuskie tdi)
94 rok, przebieg 198 (przy kupnie, teraz ma 203
tys) za duzo mniej niz 10 tys, auto bylo pewne,
kupione od znajmegoRodzice niedawno kupili Citroena BX w dieslu (bez doładowania).
Rocznik 1987 , przebieg na liczniku ok 240 tys
Autko silnik ma jak złoto (dobra kompresja, nie bierze oleju, pali na dotyk), nawet blacha jest niezła. Dodatkowo 4 el szyby, wspomaganie, centralny.Dali 1700 zł <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A w zasadzie to zamienili się za gołe, zepsute audi 100 avant też z 1987 r - taki jest efekt trzymania ceny przez audi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Prawda jest taka, że francuskie dieselki są przycmione przez VW silniki TDI a wcale nie są gorsze.
-
Rodzice niedawno kupili Citroena BX w dieslu (bez
doładowania).Byle w tym BX nie okazało się że hydrauliczne zawieszenie nie trzyma ciśnienia i pompka chodzi non-stop (za czasów PRL ojciec kupił BX'a i po 5ciu latach sprzedawał bo właśnie hydraulika zaczynała szwankować a części były w cenach kosmicznych <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />)
Ale autko wielllkie i dobrze się drogi trzymało <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Byle w tym BX nie okazało się że hydrauliczne
zawieszenie nie trzyma ciśnienia i pompka chodzi
non-stopNa razie sprawuje się <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
A co z tym ze pompka by chodziła non stop ? Jak to rozpoznać czy trzyma ciśnienie ? Bo ta hydraulika to dla mnie czarna magia <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
tez myslalem nad BX-em z 92 roku, w benzynie ale balem sie tego hydor-pneumatycznego zawieszenia, kupilem 405-ke i narazie jestem zadowolony, silnik nawet przy mrozach w okolicy -28 stopni odpalal, pali malo, z zawieszeniem i elektryka wszystko ok, mam nadzieje ze tak zostanie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> polecam 405-ki <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Toyota Carina E - trwałe autka, a diesle są nie do zajeżdżenia.
U nas w Toyota Klub Polska jest gostek mający ponad 800 tys km przejechane i silnik nadal jest w dobrym stanie i nie
wymaga remontu.800 tys? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ile lat ma ten samochod?
-
Pewnie w przyszlym roku bede zmuszony zmienic swoje 4kółka wiec tak sie lekko zaczołem rozgladac co mozna miec za
ok 10tysi, najlepiej diesel, o wiekszych wymiarach niz swift, niemiec, japoniec, jakie byście proponowali???
Mazde 626??
Cordobe??Cordoby nie polecam bo za 10 tys to cos z 96 roku zlapiesz, a przy przebiegu 180 tys jzu zaczyna troche silnik szfankowac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> tak z doswiadczenia mowie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale rdzy nigdzie nie znajdziesz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
800 tys? Ile lat ma ten samochod?
Rocznik 94 , i pomyliłem się - w ubiegłym roku auto miało 850 tys km <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Nie wiem ile dobił do dzisiaj ale przypuszczam, że zbliża się do 900 tys. Gostek kupił auto mające 2,5 r i 80 tys a sam wykręcił taki przebieg - przez 5 lat robił po 110-120 tys, a teraz po 30-40 tys / rok
Jak to sam stwierdził - ale to jest Toyota <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
Na razie sprawuje się
A co z tym ze pompka by chodziła non stop ? Jak to
rozpoznać czy trzyma ciśnienie ? Bo ta hydraulika
to dla mnie czarna magiaOtwierasz maskę odpalasz silnik i słyszysz jak pompka pompuje (po lewej i po prawej pod maską masz takie dwa balony)
Jak uniesiesz autko to zaś pompuje i przestaje u taty nie przestawało i z oględzin wychodziło że te "balony" były już na wykończeniu (mają one za zadanie przyjąć zwiększone ciśnienie w układzie jak się w dziurę wjedzie).Ogólnie AUTO godne polecenia i olbrzymie prawdę mówiac... a że w latach 90tych ciężko było o części to się go pozbyliśmy... teraz by się to zrobiło (z resztą po osiedlu jeszcze jakiś czas temu pomykał właśnie nasz BX )
-
Rocznik 94 , i pomyliłem się - w ubiegłym roku auto
miało 850 tys km Nie wiem ile dobił do dzisiaj
ale przypuszczam, że zbliża się do 900 tys. Gostek
kupił auto mające 2,5 r i 80 tys a sam wykręcił
taki przebieg - przez 5 lat robił po 110-120 tys, a
teraz po 30-40 tys / rok
Jak to sam stwierdził - ale to jest ToyotaAle Toyota rodem z Japonii (a nie Turcji, Anglii, czy Francji...)
-
Rocznik 94 , i pomyliłem się - w ubiegłym roku auto miało 850 tys km Nie wiem ile dobił do dzisiaj ale
przypuszczam, że zbliża się do 900 tys. Gostek kupił auto mające 2,5 r i 80 tys a sam wykręcił taki przebieg -
przez 5 lat robił po 110-120 tys, a teraz po 30-40 tys / rok
Jak to sam stwierdził - ale to jest ToyotaNierobiona w Turcji <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Cordoby nie polecam bo za 10 tys to cos z 96 roku zlapiesz, a przy przebiegu 180 tys jzu zaczyna
troche silnik szfankowac tak z doswiadczenia mowie
Ale rdzy nigdzie nie znajdzieszWłasnie rdzy nie znajde i chciałbym takie autko
-
Ale Toyota rodem z Japonii (a nie Turcji, Anglii, czy
Francji...)Zgadza sie - oryginalny japończyk <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Czyli mam rozumieć ze w najgorszym razie wymiana tych "gruszek" i będzie ok ?? Bo z tego co wiem to gruchy są teraz stosunkowo tanie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />