Start na pych - konsekwencje ?
-
Nie odpali bo nie ma pradu na iskre, Alternator nie ma magnesow stalych wiec zeby wyrodukowal prad musi najpierw dostac prad do wzbudzenia.
-
Nie odpali bo nie ma pradu na iskre, Alternator nie ma magnesow stalych wiec zeby wyrodukowal
prad musi najpierw dostac prad do wzbudzenia.Kolego poczytaj no sobie TU
PS z ciekawości przeprowadziłem test odpczepiłem klemy od akumulatora (wcześniej ustawiłem autko na niezbyt stromej górce) w biłem trójkę zaczęło się staczać i odpaliło!!! (w dodatku na gazie) -
PS z ciekawości przeprowadziłem test odpczepiłem klemy od akumulatora (wcześniej ustawiłem autko na niezbyt stromej
górce) w biłem trójkę zaczęło się staczać i odpaliło!!! (w dodatku na gazie)
Nie polecam takich eksperymentów !!! <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Regulator przy alternatorze bez akumulatora nie działa prawidłowo i napięcie w układzie może być za wysokie dla urządzeń elektronicznych zainstalowanych w samochodzie np. radio, centralka od gazu itp. -
PS z ciekawości przeprowadziłem test odpczepiłem klemy
od akumulatora (wcześniej ustawiłem autko na
niezbyt stromej górce) w biłem trójkę zaczęło się
staczać i odpaliło!!! (w dodatku na gazie)
Baaaardzo "rozsądny" eksperyment......
<img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Podstawowym zdaniem w instrukcji obsługi instalacji gazowej w samochodzie jest zdanie mówiące o tym, aby w żadnym wypadku nie uruchamiać auta z taką instalacją "na pych".
O konsekwencjach napisał niżej kolega Pszemeg.
Z ciekawości zapytam - czemu służył ten "test" i jakie wnioski masz po jego przeprowadzeniu?
A swoją drogą... Mogło jeszcze strzelić w kolektor i go rozerwać... Wiem, wiem że w Tico metalowy jest, ale mimo wszystko taki strzał potrafi szkód narobić, łącznie z urwaniem.
Życzę więcej rozsądku! <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />
Pozdrawiam!
Wołos -
Nie polecam takich eksperymentów !!!
Regulator przy alternatorze bez akumulatora nie działa prawidłowo i napięcie w układzie może być
za wysokie dla urządzeń elektronicznych zainstalowanych w samochodzie np. radio, centralka
od gazu itp.wiem....wiem....wiem powinienem sobie dać za to <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
wiem....wiem....wiem powinienem sobie dać za to <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
No..... Na szczęście nic się nie stało.... Ale juz tak nie rób więcej, bo los nast. razem się może okazać mniej łaskawy... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
Baaaardzo "rozsądny" eksperyment......
wiem
Podstawowym zdaniem w instrukcji obsługi instalacji gazowej w samochodzie jest zdanie mówiące o
tym, aby w żadnym wypadku nie uruchamiać auta z taką instalacją "na pych".
O konsekwencjach napisał niżej kolega Pszemeg.racja
Z ciekawości zapytam - czemu służył ten "test" i jakie wnioski masz po jego przeprowadzeniu?
zdenerwowało mnie zdanie kolegi "nie można" tym bardziej że w profilu w zawodzie
ma wpisane:mgr inż. elektryk a ja jak mi kiedyś wyładował się akumulator do zera to musiałem odpalić na pych i odpaliłemA swoją drogą... Mogło jeszcze strzelić w kolektor i go rozerwać... Wiem, wiem że w Tico
metalowy jest, ale mimo wszystko taki strzał potrafi szkód narobić, łącznie z urwaniem.Może także strzelić podczas normalnej jazdy
Życzę więcej rozsądku!
Oj czasami to by sie naprawde przydało
Pozdrawiam!
Pozdrawiam
Wołos
[email]M@rcin[/email]
-
No..... Na szczęście nic się nie stało.... Ale juz tak nie rób więcej, bo los nast. razem się
może okazać mniej łaskawy...Zależy czy mnie jeszcze poniesie czy nie <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Zależy czy mnie jeszcze poniesie czy nie
No... poniesie cię poniesie, jeżeli cię poniesie to poniosą cię koszty jakie poniesiesz w związku z tym że cię poniosło. Można zaryzykować stwierdzenie, że poniesienie będzie implikować poniesienie... <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
No... poniesie cię poniesie, jeżeli cię poniesie to
poniosą cię koszty jakie poniesiesz w związku z tym
że cię poniosło. Można zaryzykować stwierdzenie, że
poniesienie będzie implikować poniesienie...a ja myślałem,ze implikacja to wdrażanie dyrektyw unijnych do prawa krajowego <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
a ja myślałem,ze implikacja to wdrażanie dyrektyw
unijnych do prawa krajowego
a widzisz... widać jest to homonim, gdyż:
IMPLIKACJA TO.... -
a widzisz... widać jest to homonim, gdyż:
IMPLIKACJA TO....<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
a widzisz... widać jest to homonim, gdyż:
IMPLIKACJA TO....przypomniala mi sie matematyka ze szkoly sredniej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> zdania logiczne boooszzzzee to byly fajne czasy <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
zdrowko! -
No... poniesie cię poniesie, jeżeli cię poniesie to poniosą cię koszty jakie poniesiesz w
związku z tym że cię poniosło. Można zaryzykować stwierdzenie, że poniesienie będzie
implikować poniesienie...Mówi się trudno jeśli tak się stanie ale puki co nic się nie psuje (odpukać <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />) a swoją drogą fajne uczucie udowodnić mgr.inż. że to ja mam racje <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> a dodam że ja jeszcze takich tytułów to nie mam (jak dobrze pójdzie to za rok będę się cieszył z dopisku inż. przed nazwiskiem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A udało Ci się go odpalić "na pych"? Mnie się to nie
udało po całkowitym rozładowaniu akumulatora - był
gorący jak piecyk, ani żaróweczka się nawet nie
żarzyła. Musiałem wołać kumpla żeby podlechał z
kablami, by odpalić go od innego akumulatora...
Od tego czasu mam zamontowany brzęczyk...
Dowiedziałem się przy tym, że przy mocno rozładowanym
akumulatorze, jak i bez niego nie da się odpalić
silnika na pych.Mnie się udało, od razu "zaskoczył" na szczęście.
-
Ost. byłem w extremalnej sytuacji (rozładowany okumulator na odludziu) i jedynym wyjściem było
odpalenie na pych. W instrukcji nie doszukałem się żadnych inf na ten temat a pytam dlatego
bo słyszałem że mogą się podziać jaja z katalizatorem i paskiem (przynajmniej tak było w
instrukcji obsługi w lanosie)startowałem kilkanaście razy na pych i nic..
nowy pasek rozrżądu mam... -
Kolego poczytaj no sobie TU
PS z ciekawości przeprowadziłem test odpczepiłem klemy
od akumulatora (wcześniej ustawiłem autko na
niezbyt stromej górce) w biłem trójkę zaczęło się
staczać i odpaliło!!! (w dodatku na gazie)
Owszem kolego mgr inz. elektryk i to specjalnosci maszyny elektryczne i transformatory a tu jest fragment tekstu ktory mi podales " W początkowej fazie pracy zwojenie wirnika zasilane jest również z akumulatora poprzez lampkę kontrolną. Poprawia to znacznie charakterystykę rozruchową alternatora , a czasami wręcz umożliwia wzbudzenie alternatora. Lampka kontrolna ładowania zawsze musi być sprawna. " W twoim przypadku auto sie staczalo z gorki wiec silnik dostal wyzszych obrotow (alternator tez) niz przy zwyklym zapychaniu. W wirniku byl magnetyzm szczatkowy i dlatego przy tej predkosci zostal wyprodukowany prad. Ale tak jak tu ktos juz napisal bez aku regulator napiecia dostaje glupawki wiec nie radze robic takich eksperymentow. Pozdrawiam Bartek -
A udało Ci się go odpalić "na pych"?
Moje tico odpalilo po doslownie dwoch metrach pchania - zadnego problemu, mialem taki przypadek ze dwa razy i zawsze bez problemu.
Pozdrawiam,
Marek -
Owszem kolego mgr inz. elektryk i to specjalnosci maszyny elektryczne i transformatory a tu jest
fragment tekstu ktory mi podales " W początkowej fazie pracy zwojenie wirnika zasilane jest
również z akumulatora poprzez lampkę kontrolną. Poprawia to znacznie charakterystykę
rozruchową alternatora , a czasami wręcz umożliwia wzbudzenie alternatora. Lampka kontrolna
ładowania zawsze musi być sprawna. " W twoim przypadku auto sie staczalo z gorki wiec
silnik dostal wyzszych obrotow (alternator tez) niz przy zwyklym zapychaniu. W wirniku byl
magnetyzm szczatkowy i dlatego przy tej predkosci zostal wyprodukowany prad. Ale tak jak tu
ktos juz napisal bez aku regulator napiecia dostaje glupawki wiec nie radze robic takich
eksperymentow. Pozdrawiam BartekAle napisałeś że nie odpali a mi się udało <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Staczało się z lekkiej górki i po woli bo nie miał mnie kto popchać <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Ale napisałeś że nie odpali a mi się udało
Staczało się z lekkiej górki i po woli bo nie miał mnie
kto popchaćgeneralnie zasada jest taka,że auta z katalizatorem nie można odpalać na pych, ponieważ grozi to zatruciem katalizatora.