gaz do swifta 1.0
-
Dzięki
ważne jest aby zwężka była co najmniej o średnicy przepustnicy <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Jakie macie instalacje ile kosztowały i po jakim przebiegu wam sie zwróciły??Ccz spadek mocy
jest bardzo zauważalny , jak ten silnik znosi gaz??Policzyłem sobie w momencie zakładania gazu (czerwiec 2004), że przy aktualnym stosunku ceny gazu do benzyny i przy moich miesięcznych przebiegach koszt założenia gazu zwróci się do 1,5 roku. I wygląda na to że jeśli nasi genialni posłowie - oby żyli wiecznie - nie zrobią jakiejś rewolucji w cenach to obliczenia się potwierdzą. Z obliczeń wyszło też to, że jeśli ktoś jeździ niewiele powinien się nad gazem poważnie zastanowić bo okres zwrotu inwestycji może być zbyt długi.
Strona techniczna u mnie wygląda dokładnie tak jak podaje FAQ. -
b) Montaż zbiornika najlepiej w koło, wchodzi butla 35l.
"Na chama" u mnie weszła butla 42 litry. Ok 2 cm podniosła się przez to podłoga bagażnika i trzeba było wyciąć ten uchwyt, który trzyma podnośnikc) Spalanie po montażu zależy od regulacji instalacji i wagi nogi użytkownika. Spotyka sie
przypadki od 6,5 do 10 l.
U mnie 5,9 - 9 litra (1.3 16V 85 KM)Co do zwrotu to nie licz jedynie różnicy w cenach paliw. Policz tez:
- częstsze wymiany świec, przewodów WN, filtra powietrza
- większe spalanie LPG w stosunku do benzyny
- droższe przeglądy rejestracyjne (chyba 162 zł na LPG kosztuje)
- przeglądy instalacji gazowej - ok 40 zł/10 000 km
- fakt, że samochód będziesz odpalać na benzynie i w zimie spory kawałek przejedziesz zanim ci sie na benzynie zagrzeje
- fakt, że od czasu do czasu trzeba autko trochę na benzynie przegonić
- fakt, że zaczniesz jeździć 1,5 - 2 razy więcej km rocznie (na beznynie jeździłem 10 kkm rocznie, na lpg jeżdżę ponad 20 kkm)
Instalacja zwróciła mi się po 23 kkm więc po ok 1,5 roku. Teraz co roku oszczędzam ok 2 000 zł dzięki LPG. Historie o znaczących podwyżkach cen LPG słyszę już co najmniej od 6 lat - nie przejmuję się nimi.
-
Co do zwrotu to nie licz jedynie różnicy w cenach paliw. Policz tez:
- częstsze wymiany świec, przewodów WN, filtra powietrza
- większe spalanie LPG w stosunku do benzyny
- droższe przeglądy rejestracyjne (chyba 162 zł na LPG kosztuje)
- przeglądy instalacji gazowej - ok 40 zł/10 000 km
- fakt, że samochód będziesz odpalać na benzynie i w zimie spory kawałek przejedziesz zanim ci
sie na benzynie zagrzeje - fakt, że od czasu do czasu trzeba autko trochę na benzynie przegonić
To prawda ale nie wpływa w sposób znaczący na opłacalność inwestycji.
- fakt, że zaczniesz jeździć 1,5 - 2 razy więcej km rocznie (na beznynie jeździłem 10 kkm
rocznie, na lpg jeżdżę ponad 20 kkm)
To jest naukowo niepotwierdzona hipoteza. Jedni zaczną inni nie. Gdyby to była reguła to w moim przypadku przejście na gaz byłoby bez sensu. Nie chodziło mi o jeżdżenie 2 razy więcej za tę samą cenę tylko o jeżdżenie tyle samo za mniejszą cene. Nie zdarzyło mi się jeszcze pojechać gdzieś tylko dlatego ze mam gaz i teraz mogę sobie na to pozwolić.
Instalacja zwróciła mi się po 23 kkm więc po ok 1,5 roku. Teraz co roku oszczędzam ok 2 000 zł
dzięki LPG. Historie o znaczących podwyżkach cen LPG słyszę już co najmniej od 6 lat - nie
przejmuję się nimi.Póki nasza władza ustawodawcza będzie uprawiała taką radosną twórczość jak dotychczas to nie będę spokojny.
-
A ja i owszem, odkąd mam gaz to bardziej skłonny jestem do różnych wycieczek, dalszych wyjazdów na wakacje, wpadów na weeken do rodziny nad morze(czasem i zimą).
Wydaje na paliwo tyle samo ale więcej dostaję, a w sumie to i tak wychodzi mnie to mniej niż kwota jaką bym zapłacił za benzynę ograniczając się, czyli jeźdząc tylko jak muszę. -
To prawda ale nie wpływa w sposób znaczący na opłacalność inwestycji.
Przedstawię na przykładzie pierwszego roku eksploatacji na gazie:
1. Przegląd rejestracyjny ok 150 zł (na benzynie nie musiałbym tego przeglądu robić w ogóle bo autko miało dopiero 2 lata)
2. Wymiana świec, filtra powietrza - 2 razy po 100 zł (bo zrobiłem 20 000 km) - na beznyznie w ogóle bym ne wymianiał
3. Przegląd instalacji gazowej, regulacje - 2*40 zł (bo co 10 000 km)
4. Odpalanie na benzynce, większe zużycie w zimie - ok 100 zł w roku więcej na benzynę (a może więcej?)Razem gdzieś ze 500 zł extra za to, że jeżdżę na gazie. Niby można by nie robić przeglądów, świece wymieniać co 20 kkm zamiast co 10 kkm, ustawić temperaturę przełączania na 5 stopni jednak uważam że nie warto na tym oszczędzać.
-
Przedstawię na przykładzie pierwszego roku eksploatacji na gazie:
1. Przegląd rejestracyjny ok 150 zł (na benzynie nie musiałbym tego przeglądu robić w ogóle bo
autko miało dopiero 2 lata)Moje ma 6 lat i przegląd trzeba robić. A różnica w cenie przeglądów między benzyną i gazem to ok 50 zł.
2. Wymiana świec, filtra powietrza - 2 razy po 100 zł (bo zrobiłem 20 000 km) - na beznyznie w
ogóle bym ne wymianiałMnie szpece filtr wymienili ale świec nie. Powiedzieli że są OK. Dziwne.
3. Przegląd instalacji gazowej, regulacje - 2*40 zł (bo co 10 000 km)
Przegąd - jasne ale co regulować skoro spalanie i moc się nie zmieniają i nic złego się nie dzieje ?
4. Odpalanie na benzynce, większe zużycie w zimie - ok 100 zł w roku więcej na benzynę (a może
więcej?)To się zgadza.
Razem gdzieś ze 500 zł extra za to, że jeżdżę na gazie.
U mnie jak widać mniej.
ustawić temperaturę przełączania na 5 stopni
Tego nie mam. Przełączam kiedy chcę.
-
Przedstawię na przykładzie pierwszego roku eksploatacji
na gazie:
1. Przegląd rejestracyjny ok 150 zł (na benzynie nie
musiałbym tego przeglądu robić w ogóle bo autko
miało dopiero 2 lata)
2. Wymiana świec, filtra powietrza - 2 razy po 100 zł
(bo zrobiłem 20 000 km) - na beznyznie w ogóle bym
ne wymianiał
3. Przegląd instalacji gazowej, regulacje - 2*40 zł (bo
co 10 000 km)
4. Odpalanie na benzynce, większe zużycie w zimie - ok
100 zł w roku więcej na benzynę (a może więcej?)
Razem gdzieś ze 500 zł extra za to, że jeżdżę na gazie.
Niby można by nie robić przeglądów, świece
wymieniać co 20 kkm zamiast co 10 kkm, ustawić
temperaturę przełączania na 5 stopni jednak uważam
że nie warto na tym oszczędzać.Jedyne co wyniemiłem po załozeniu instalacji to filtr powierza bo był juz stary i zapaprany i świece bo miały ponad 100 000km. Jedyne co potem wymieniam to pieniadze na LPG. Nie wiem po co jakies tam przeglady, regulacje itp. Jak ma sie zrobione raz dobrze to sie nie tyka zeby nie popsuć. Gaz mi sie zwrócił po niecałym roku. najechałem juz 26tyś na gazie i nic nie wymieniłem. Gazowników odwiedze jak mi sie drastycznie cos w instalce zmieni wzrost spalania, spadek mocy itp
Pozdrawiam
-
ważne jest aby zwężka była co najmniej o średnicy
przepustnicywiekszej jak przepustniaca bedzie trudno wyregulowac (komp nie chciał sie zaprogramowac), za duzo powietrza dostaje, ale równa z przepustnica po ciezkich zabiegach da sie ustawiać
-
Nie zdarzyło mi się jeszcze
pojechać gdzieś tylko dlatego ze mam gaz i teraz mogę sobie na to pozwolić.Ja to robię codziennie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />