ONI z nasza naklejka
-
A dokładniej gdzie?
Na osiedlowej uliczce o szerokosci okolo 4m... nawet nie wiedzialem ze to sie tak fachowo nazywa (CIAG PIESZO-JEZDNY <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />)
-
Na osiedlowej uliczce o szerokosci okolo 4m... nawet nie
wiedzialem ze to sie tak fachowo nazywa (CIAG
PIESZO-JEZDNY )może jeszcze droge pożarową zastawiłeś?
-
masz znajomych w łodzi bo widziałem jak jeden facet
escorta tak zabezpiecza przed kradzieżąSam miałem tak klosze tylne w maluchu zabezpieczone, bo mi gówniarze notorycznie kradli... Przewidując, muszą dotknąć wkręta ręką i że nie mają rękawiczek odizolowałem wkręty od nadwozia i podłączyłem do przetwornicy 15kV... Koło 2 w nocy usłyszałem domnośny wrzask i wiązankę starowarszawską... I na tym kradzieże się skończyły.
A znajomy wychodząc z samochodu kładł na siedzeniu poduszkę. I dwa razy się włamywali do samochodu, i nigdy nic nie ukradli. dłaczego? Bo w tej poduszcze siedziało kilkadziesiąt kotwiczek wędkarskich na sztorc. Wyobraźcie sobie, że na takim czymś siadacie. -
A tu niestety ale musze przyznac koledze racje...
Raz dostalem mandat za POSTóJ w niedozwolonym miejscu NA
CIĄGU PIESZO-JEZDNYMA mój ojciec dostał mandat "Za niemanie świateł". Do tej pory nie wimy o co chodziło...
A mnie przyjęli do szpitala "z bólmi brzucha" i też nie wiem o co chodziło... -
Sam miałem tak klosze tylne w maluchu zabezpieczone, bo mi gówniarze notorycznie kradli...
Przewidując, muszą dotknąć wkręta ręką i że nie mają rękawiczek odizolowałem wkręty od
nadwozia i podłączyłem do przetwornicy 15kV... Koło 2 w nocy usłyszałem domnośny wrzask i
wiązankę starowarszawską... I na tym kradzieże się skończyły.
A znajomy wychodząc z samochodu kładł na siedzeniu poduszkę. I dwa razy się włamywali do
samochodu, i nigdy nic nie ukradli. dłaczego? Bo w tej poduszcze siedziało kilkadziesiąt
kotwiczek wędkarskich na sztorc. Wyobraźcie sobie, że na takim czymś siadacie.Tiaaa. Dobre. <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />
Ja mam taką sklerozę że najpierw bym usiadł a potem przypomniał sobie że to pułapka. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Tiaaa. Dobre.
Ja mam taką sklerozę że najpierw bym usiadł a potem
przypomniał sobie że to pułapka.ale potem byś długo pamiętał <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
ale potem byś długo pamiętał
A może takby użyć gazu usypiającego. Rano byś jeszcze gościa zastał. <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> -
A może takby użyć gazu usypiającego. Rano byś jeszcze
gościa zastał.w którymś z programów widziałem taki sprytny bajer, pod nogami kierowcy jest ułożona pętla z linki stalowej.
jak ktoś nie uprawniony próbuje uruchomić autko, pętla się zaciska i blokuje nóżki przyciśnięte do fotela kierowcy. rano możemy gościa wyłuskać z autka i oddać w ręce
sprawiedliwości -
Tiaaa. Dobre.
Ja mam taką sklerozę że najpierw bym usiadł a potem
przypomniał sobie że to pułapka.Dlatego ja tego nie mam... Z dwojga złego sam wolałbym po łapach pradem dostać. Nie pierwszy i nie ostatni raz by to był.
-
A mój ojciec dostał mandat "Za niemanie świateł". Do tej
pory nie wimy o co chodziło...
A mnie przyjęli do szpitala "z bólmi brzucha" i też nie
wiem o co chodziło...widzisz to kumpel dostał mandat za przekroczenie prędkości na kwote cytuje: SEĆCET ZŁOTYH
-
cytuje: SEĆCET ZŁOTYH
To moze ten policmajster to jakich chinczyk byl... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
cytuje: SEĆCET ZŁOTYH
To moze ten policmajster to jakich chinczyk byl...nie rodowity łodzinin
-
nie rodowity łodzinin
ale moze po godzinach u chinczyka w budzie dorabial....
-
ale moze po godzinach u chinczyka w budzie dorabial....
wiesz wszyscy wiemy jak to z ich jintelygentcjiom jest...
-
wiesz wszyscy wiemy jak to z ich jintelygentcjiom
jest...no tak np; jeden pisze a drugi czyta...
-
no tak np; jeden pisze a drugi czyta...
no tak bo im się procki przegrzewają.
oryginalny tekst dyspozytora:
"słuchaj tam w krzakach przy julianowskim jakaś para siedzi, podjedź po cichu i posłuchaj. jezeli pani jest zadowolona, to nie przeszkadzaj, jak nie interweniuj." -
no tak bo im się procki przegrzewają.
oryginalny tekst dyspozytora:
"słuchaj tam w krzakach przy julianowskim jakaś para
siedzi, podjedź po cichu i posłuchaj. jezeli pani
jest zadowolona, to nie przeszkadzaj, jak nie
interweniuj."<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
widzisz to kumpel dostał mandat za przekroczenie prędkości na kwote cytuje: SEĆCET ZŁOTYH
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />To może ten policjant uczył się pisać na naszym kąciku? Może ON był od NAS? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
To może ten policjant uczył się pisać na naszym kąciku?
Może ON był od NAS?
ja bym jednak upatrywal chinskich korzeni... chinczycy wszyscy tak smiesznie mowia: "cy minuty", "kućak ćeśće sodko kaśnym" , "łeptowina" itp..., ze o pisaniu nie wspomne... -
ja bym jednak upatrywal chinskich korzeni... chinczycy wszyscy tak smiesznie mowia: "cy
minuty", "kućak ćeśće sodko kaśnym" , "łeptowina" itp..., ze o pisaniu nie wspomne...Na podstawie kilku tysięcy postów przeczytanych przeze mnie na naszym forum, stanowczo będę się upierał przy zdaniu że jesteśmy niedoścignionym wzorem pisania po polsku. Policjanci przy nas to małe piwko. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />