Zakaz stosowania używanych części
-
Nie teraz zakładać używanych tłumików <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Żródło Onet
Nie teraz zakładać używanych tłumików
Ta, tylko jak diagnosta mi udowodni ze załozyłem sobie sam, u mnie w garażu stary tłumnik. Jaki ma na to dowód że kupiłem go na szrocie w miare dobrym stanie i załozyłem? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Innym absurdem jest to ze nie bardzo sobie wyobrażam zalewania auta urzywanym olejem czy innymi płynami <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> przecież to absurd jakiś...
Ja nie wiem kto wymysla takie absurdy, ludzie którzy na oczy nie widzieli klucza płaskiego <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
EDIT:
Ja widze tylko kolejną ustawę która pozwoli diagnostom na podwyższenie "stawki" za chwilowa pomroczność na przeglądzie <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
Przykład z życia mojego swifta:
założyłem nowe klocki - po 20 kkm zaczęło mi coś piszczeć - myślałem że się klocki skończyli. Kupuje nowe, jadę na serwis - okazuje się że klocki są zużyte dopiero w 50%, daję mimo to do założenia nowe z przeświadczeniem, że stare sobie kiedyś jeszcze założę - i co ? nie mogę teraz? -
Przykład z życia mojego swifta:
założyłem nowe klocki - po 20 kkm zaczęło mi coś
piszczećTeraz bedziesz wiedział że tam jest taka blaszka którą wystarczy odłamać żeby nie piszczało <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Przykład z życia mojego swifta:
założyłem nowe klocki - po 20 kkm zaczęło mi coś
piszczeć - myślałem że się klocki skończyli. Kupuje
nowe, jadę na serwis - okazuje się że klocki są
zużyte dopiero w 50%, daję mimo to do założenia
nowe z przeświadczeniem, że stare sobie kiedyś
jeszcze założę - i co ? nie mogę teraz?W świetle przepisów nie wolno.
<img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> -
Totalna bzdura <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Kolejny martwy przepis, który nigdy nie bedzie miał zastosowania <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
A ujjjjj i w pupsko!!!!!!!!!!!
i tyle <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Teraz bedziesz wiedział że tam jest taka blaszka którą wystarczy odłamać żeby nie piszczało
teraz to kupiłem klocki bez tej blaszki
jak się skończą to poznam po iskrach a nie po pisku
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />