Jakie auto kupić?
-
Una są najlepsze
Nie wmanewrowywujcie chłopaka w jakiś zachodni złom,bo jak mu się to zacznie sypać to będzie miał
problem z zreperowaniem tegoMoja rada była bardzo pragmatyczna, nie poleciłem mu żadnego zachodniego i starego (jak to uno) złomu <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
65 % zniżki podstawowej + 50 % zniżki za weterana
1. Moj bombowiec nie jest weteranem (bo jest z 1988)
2. Znizki sie nie sumuja niestety... mam 65+5 za jednorazowa wplate -
Una są najlepsze
Nie wmanewrowywujcie chłopaka w jakiś zachodni złom,bo jak mu się to zacznie sypać to będzie
miał problem z zreperowaniem tegobez urazy, ale nie podoba mi sie Fiat Uno <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
kto Ci takich bajek nagadał ROTFL dnia
<img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> Weź mnie nawet nie denerwuj <img src="/images/graemlins/foch.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/foch.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/foch.gif" alt="" />
Na AK działasz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Tam cały czas ten temat jest poruszany.Skąd niby Japonia ma miec dobrej jakości blachy.Toyoty produkowane w Europie (UK) mają "normalne" (dobre) blachy (europejskie).Japońska stal (nawet nie wiem czy złoża Japoni obejmują taki surowiec jak ruda żelaza,być moze kupują oni stal z Azjatyckiego kontynetu) jest kiepskiej jakości.
-
1. Moj bombowiec nie jest weteranem (bo jest z 1988)
2. Znizki sie nie sumuja niestety... mam 65+5 za
jednorazowa wplatetrzeba było tak odrazu pisać <img src="/images/graemlins/foch.gif" alt="" />
na pocieszenie napisze Ci że już za8 lat będzie weteranem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
bez urazy, ale nie podoba mi sie Fiat Uno
<img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
Ono się nie ma podobac ,ale jeździć i to ekonomicznie i bezawaryjnie.Uno to najlepszy wybór <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Zaufaj misiaczkowi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Witam, w Styczniu planuję zakup swojego pierwszego auta. Cena do 5000pln, mile widziana
A jesli moglbys nieco wiecej kasy wylozyc, to moj kolega chce sprzedac Mercedesa w201, popularnie zwanego 190, benzyna, bez gazu etc. Za 7k zl odda z dodatkowym kompletem stalowek z zimowkami
Link
Polecam, mimo iz to takie pol Mercedesa.. ale od czegos trzeba zaczac <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Moja rada była bardzo pragmatyczna, nie poleciłem mu
żadnego zachodniego i starego (jak to uno) złomuUno nie jest stare <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> Produkowane do 2002 roku <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Za 5 tyś może bez problemu kupić Uno AD 1996r,ale bedzie to samochód który będzie miał problemy z balacharką.Starszych włoskich Uniaków nie nęka ten problem
-
trzeba było tak odrazu pisać
Trzeba bylo wiedziec <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
na pocieszenie napisze Ci że już za8 lat będzie weteranem
Jednego juz mam, w116 450 z 1973.. a poniewaz znizki sie nie sumuja, to i tak mnie to lotto czy bedzie czy nie bedzie weteranem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Tak czy siak - na 99% place mniej za OC niz wiekszosc zmotoryzowanych, z kosiarkami pod maskami <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
O dziwo w Link4.. tez nie wierzylem, ale tak jest.
Znaczy, bylo - ubezpieczalem w grudniu zeszlego
roku, i mam nadzieje ze w tym bedzie podobnie..A widzisz - na koniec ubiegłego roku tez ubezpieczałem auto i bylo taniej (mimo ze te same znizki) o prawie 100 zł...
Mimo to musze w przyszłym roku zainteresowac sie tym Linkiem...
-
Uno nie jest stare Produkowane do 2002 roku
Malucha też trzaskali do 2000 roku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A nikt nie nazwał by go nowoczesnym <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />Czy kolega nie przesadza z tym entuzjazmem do UNO <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Trzeba bylo wiedziec
trzeba było mnie za wczasu oświecić <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jednego juz mam, w116 450 z 1973.. a poniewaz znizki sie
nie sumuja, to i tak mnie to lotto czy bedzie czy
nie bedzie weteranem
też planuje za jakiś czas zakup Mercedesa z tym że będzie to W123 sedan <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> albo może coś starszego,gdyby nie babka <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> to bym jeździł 190 D z 1966 r ale ona oddała Kubusia na złom jak ja wyjechałem na wakacje 3 lata temu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
Tak czy siak - na 99% place mniej za OC niz wiekszosc
zmotoryzowanych, z kosiarkami pod maskami -
Na AK działasz Tam cały czas ten temat jest
poruszany.Na forum TKP też są poruszane problemy usterkowości Toyot. I ostatnia rzecz, o jakiej sie wspomina to korozja - bo występuje w znikomych ilościach i głównie w miejscach, gdzie były naprawy blacharskie.
-
Witam, w Styczniu planuję zakup swojego pierwszego auta.
Cena do 5000pln, mile widziana instalacja gazowa.
Auto potrzebowałbym, aby czasami pojechac do pracy,
na uczelnie, wyjechać poza miasto, czyli nie
wchodzi w grę codzienna ekspoatacja. Myślałem o
Hondzie Civic (rocznik 91), Golf II, Mazda 323
Hatchback, a jeżeli już będę bardzo zdesperowany to
sprawiłbym sobie jakieś mniejsze, ekonomiczne auto.
Co o tym sadzicie? Macie jakies inne sugestie
(spodziewam sie postow od fanow swiftów )?Wiadomo ze Swifta <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
A jesli moglbys nieco wiecej kasy wylozyc, to moj kolega
chce sprzedac Mercedesa w201, popularnie zwanego
190, benzyna, bez gazu etc. Za 7k zl odda z
dodatkowym kompletem stalowek z zimowkami
LinkAle po zsumowaniu wydatków (auto + gaz) to wyjdzie duuużo drożej <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Azjatyckie auta (corolle made in Japan)mają słabą (zasiarczoną) blache która w wyniku wypadku
powoduje rozpad samochodu na 2 kawałki.Za tą cene obawiam się że nic bezwypadkowego nie
kupi,a jeździć trumienką czterosladową to ja mu odraszam.<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Proponuje Fiata Uno
daj spokoj z Fiatem Uno, sam od znajomych słyszałem co sie z uno dzieje to <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
naprawde twierdzisz ze to auto jest bezawaryjne / bezpieczne <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> ? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Malucha też trzaskali do 2000 roku
czyli o 2 lata krócej
A nikt nie nazwał by go nowoczesnym
bo był przestarzały konstrukcyjnie.Jego konstrukcja opierała się o podzespoły Fiata topolino 500.Uno powstało XX * lat temu jako zupełnie nowa konstrukcja
Czy kolega nie przesadza z tym entuzjazmem do UNO Nie przesadzam. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />- w miejsce X wstawiamy 2 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
czyli o 2 lata krócej
Drastyczna różnica...
bo był przestarzały konstrukcyjnie.Jego konstrukcja
opierała się o podzespoły Fiata topolino 500.Uno
powstało XX * lat temu jako zupełnie nowa
konstrukcjaWtedy to była nowa konstrukcja <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Ale od tego czasu się sporo zmieniło... -
A jesli moglbys nieco wiecej kasy wylozyc, to moj kolega chce sprzedac Mercedesa w201,
Po samej liście napraw widać że to złom <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Cytat z posta, do którego link podałeś
"Ostatnio byly wymienianie:
- lancuch rozrzadu - okolo 15 tys km temu,
- cewka wysokiego napiecia (Bosch) - okolo 15 tys km temu,
- komplet amortyzatorow - okolo 15 tys km temu,
- termostat - okolo 10 tys km temu,
- sonda lambda - okolo 5 tys km temu,
- tłumiki - okolo 5 tys km temu,
- silnik dmuchawy - okolo 4 tys km temu,
- komplet przewodow wysokiego napiecia (BERU) - okolo 3 tys km temu,
- pompa wodna - okolo 3 tys km temu,
- czujnik zalaczajacy wentylator chlodnicy - okolo 3 tys km temu,
- pompa paliwa - okolo 2 tys km temu,"
Dla porównania, w moim aucie (6 letnie) ostatnio były wymienione klocki, tarcze, olej i inne płyny (stadnardowy przegląd), a od nowości nie miałem żadnej usterki, no przepraszam szyby mi się nierówno zamykały <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />. To co się dzieje w tym mercu to objaw starości i zużycia. W życiu bym takiego sztrucla nie kupił <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
daj spokoj z Fiatem Uno, sam od znajomych słyszałem co
sie z uno dzieje to
naprawde twierdzisz ze to auto jest bezawaryjne /
bezpieczne ?bezpieczniejsze od Golfa (gdzieś mam fote z czołówki obu samochodów)
6 letnie Uno przebieg 100 tyś km. Jedyne usterki : wybita prawa końcówka drążka kierowniczego, przetarte gumy na : maglownicy i manszeta od str skrzyni.