Opel Agila I 2003r. - Przestrzegam!!!
-
W książce
serwisowej nie napomknięto nic o wymianie i kontroli łańcucha Dlatego
porównania do mentalności PRL-owskiej są tu nieco nie na miejscu...współczesne "elektroniczne" auta się serwisuje i obligatoryjnie co min 2 lata dobrze było by im wizytę w serwisie specjalizującym się w danej marce zafundować, wtedy dowiedział byś się że ten typ tak ma i trzeba wcześniej to i to wymienić
Ja jeszcze takową
"ujeżdżam"... Przebieg ponad 300tys lekko, bo licznikowego 200tys nawet nie biorę
pod uwagę...ja mam starą Astrę i też wiem że to auto jest trudne do zajechania i odporne na zaniedbania
ano...
-
współczesne
"elektroniczne" auta się serwisuje i obligatoryjnie co min 2 lata dobrze było by im
wizytę w serwisie specjalizującym się w danej marce zafundować, wtedy dowiedział byś
się że ten typ tak ma i trzeba wcześniej to i to wymienićOjciec z Pandą jeździł do ASO i przez cały okres gwarancji mechanicy byli głusi i ślepi na wskazywane przez ojca niedomagania. I to w różnych ASO...
-
Mechanior twierdzi,
że to nie wina pompy... Niestety okazało się, że łańcuch narobił więcej szkód,
zaworki + tłoki do roboty... całość wzrosła do..... 4300zł
Niestety... 2000zł
już trzeba wyłożyć za wymianę rozrządu, pompy, napinacza i rozebranie całego
silnika... A co dalej nie ustalono jeszcze w domu...Żeby nie te 2000 na "już" to bym proponował wymianę silnika, ale w takiej sytuacji to sam nie wiem...
Jeżeli jest fachman, który rzeczywiście kompleksowo odnowi silnik to raczej taka opcja byłaby lepsza, bo w sumie do silnika trzeba doliczyć koszty przełożenia... -
Ojciec z Pandą
jeździł do ASO i przez cały okres gwarancji mechanicy byli głusi i ślepi na
wskazywane przez ojca niedomagania. I to w różnych ASO...Z samochodem jest jak z pacjentem; jak sam nie powie co go boli to lekarz go nie uzdrowi. Skoro były jakieś niepokojące objawy to trzeba było to zgłaszać doradcom serwisowym i trzymać jako dowód ksero tego co wpisują przy przyjęciu pojazdu
-
Żeby nie te 2000 na
"już" to bym proponował wymianę silnika, ale w takiej sytuacji to sam nie wiem...
Jeżeli jest
fachman, który rzeczywiście kompleksowo odnowi silnik to raczej taka opcja byłaby
lepsza, bo w sumie do silnika trzeba doliczyć koszty przełożenia...dla mnie chora jest ta wycena. Na max 500-600 zł winien facet wycenić to co do tej pory zrobił
-
dla mnie chora jest
ta wycena. Na max 500-600 zł winien facet wycenić to co do tej pory zrobiłTo musi być jakiś "profesor", że tak się ceni
-
To musi być jakiś
"profesor", że tak się cenidowartościowuje się cenami i trzyma klienta w ryzach
-
Z samochodem jest
jak z pacjentem; jak sam nie powie co go boli to lekarz go nie uzdrowi. Skoro były
jakieś niepokojące objawy to trzeba było to zgłaszać doradcom serwisowym i trzymać
jako dowód ksero tego co wpisują przy przyjęciu pojazduZa każdym razem twierdzili że ojcu się coś zdaje i oni nie nie czują/nie widzą/nie słyszą/nie wiedzą.
Dopiero po gwarancji zaczęli słyszeć, ale i tak nie wiedzieli co to.
-
dla mnie chora jest
ta wycena. Na max 500-600 zł winien facet wycenić to co do tej pory zrobiłPewnie nie sprawdził co i jak i wymienił komplet rozrządu. Chociaż i tak trochę sporo wziął:
LINK -
Pewnie nie
sprawdził co i jak i wymienił komplet rozrządu. Chociaż i tak trochę sporo wziął:
LINKDoliczył rozbiórkę silnika od spodu - 500zł, tłumacząc, że po założeniu kompletu rozrządu motor nie pracował, więc musiał podnieść auto i usunąć wałek rozrządu by dojść do zaworów i tłoków...
Sama wymiana łańcucha kosztowała też 1500zł
-
dowartościowuje się
cenami i trzyma klienta w ryzachPo rozmowie przez telefon ma zrobić kosztorys, bo jako specjalista od Opli, czym się szczyci (skończone jakieś kursy), powinien wiedzieć, że przy rozrządzie może ulec uszkodzeniu to i to, a informował tylko, że łańcuch do wymiany i nic więcej...
Oczywiście gwarancji nie daje, że silnik za kolejne 10 tys km się nie rozsypie... Może ręczyć tylko za to co wymieni...
Zobaczymy jak sprawa w przyszłym tygodniu ruszy...
-
Po rozmowie przez
telefon ma zrobić kosztorys, bo jako specjalista od Opli, czym się szczyci
(skończone jakieś kursy), powinien wiedzieć, że przy rozrządzie może ulec
uszkodzeniu to i to, a informował tylko, że łańcuch do wymiany i nic więcej...Cytat:
Niestety... 2000zł już trzeba wyłożyć za wymianę rozrządu, pompy, napinacza i rozebranie całego silnika... A co dalej nie ustalono jeszcze w domu...
Czy ten "spec" wymienił już ten rozrząd czy nie Dostając do diagnozy samochód z uszkodzonym rozrządem ciężko jest diagnozować usterkę na oko, jak również przy naprawie stosować metodę wymiany wszystkiego poklei. Skoro mechanior specjalizuje się w Oplach to powinien wiedzieć co powoduje taki defekt i rozebrać wszystko zanim weźmie się do naprawy W innym wypadku po stwierdzeniu zakresu uszkodzenia , załatwili byście sobie inny motor i założyli go do samochodu.
Oczywiście
gwarancji nie daje, że silnik za kolejne 10 tys km się nie rozsypie... Może ręczyć
tylko za to co wymieni...
Zobaczymy jak
sprawa w przyszłym tygodniu ruszy... -
Doliczył rozbiórkę
silnika od spodu - 500zł, tłumacząc, że po założeniu kompletu rozrządu motor nie
pracował, więc musiał podnieść auto i usunąć wałek rozrządu by dojść do zaworów i
tłoków...
Sama wymiana
łańcucha kosztowała też 1500złJak można wymieniać zerwany rozrząd w kolizyjnym silniku bez wcześniejszego obejrzenia?!
Po zerwaniu w silniku kolizyjnym to pierwsze co to powinien za te 500zł rozebrać silnik i sprawdzić co jest do robienia. a nie od tyłu wszystko byle kasę wydrzeć...
-
Jak można wymieniać
zerwany rozrząd w kolizyjnym silniku bez wcześniejszego obejrzenia?!
Po zerwaniu w
silniku kolizyjnym to pierwsze co to powinien za te 500zł rozebrać silnik i
sprawdzić co jest do robienia. a nie od tyłu wszystko byle kasę wydrzeć...mnie też to przeraża że auto trafiło do przysłowiowego pana Miecia, który na falujące obroty zaczyna od wymiany krokowca, potem egr , modułu a na końcu jak defekt nie ustępuje to przypomina sobie o przewodach podciśnieniowych.
-
mnie też to
przeraża że auto trafiło do przysłowiowego pana Miecia, który na falujące obroty
zaczyna od wymiany krokowca, potem egr , modułu a na końcu jak defekt nie ustępuje
to przypomina sobie o przewodach podciśnieniowych.Autko odebrane, po rozmowie z bratem jedyne odczucia, są takie, że silnik głośniej pracuje. Jutro jedziemy w trasę 170 km w obie strony, jak wrócę opiszę szczegóły. Ostateczna cena to 4180zł, gratis podobno sprawdził amortyzatory, hamulce oraz inne podzespoły i stwierdził, że wszystko w porządku... zobaczymy...
-
Ostateczna cena
to 4180zł, gratis podobno sprawdził amortyzatory, hamulce oraz inne podzespoły i
stwierdził, że wszystko w porządku... zobaczymy...O kurdę, 1/3 samochodu A to przecież miejskie jeździdełko
-
O kurdę, 1/3
samochodu A to przecież miejskie jeździdełkoWyjścia innego nie znaleźli...
-
drogo Panieeeee
-
Autko odebrane, po
rozmowie z bratem jedyne odczucia, są takie, że silnik głośniej pracuje. Jutro
jedziemy w trasę 170 km w obie strony, jak wrócę opiszę szczegóły. Ostateczna cena
to 4180zł, gratis podobno sprawdził amortyzatory, hamulce oraz inne podzespoły i
stwierdził, że wszystko w porządku... zobaczymy...Ile kosztuje silnik wraz z przekładką z pewnego źródła + wymiana płynów?
-
Ile kosztuje silnik
wraz z przekładką z pewnego źródła + wymiana płynów?Podobnie, o ile nie mniej. Gdyby mechanik-partacz nie zaczął od wymieny rozrządu to byłoby to opłacalne.