Tankowanie LPG
-
Witam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ostatnio miałem ciekawy przypadek i dowiedziałem się dość dziwnej rzeczy co do tankowania LPG. Ciekwi mnie Wasze zdanie na ten temat...
Otóż:
Jechałem sobie spokojnie i jak to czasami bywa zabrakło gazu w aucie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> No to dopchnąłem auto na najbliższą stację LPG, i kazałem sobie zatankować autko za 7PLN <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Na to tankujący powiedział, że nie zatankuje mi za tyle pieniędzy samochodu, ponieważ dystrybutor może oszukiwać i on napewno będzie na tym stratny bo oszukuje na niekożyść stacji... Ale cóż w końcu tak był wściekły na mnie, że z rozpędu zatankował za 8,5 PLN. A że to stacja była taka przydrożna wiejska pomyślałem, że facet coś ściemnia <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> i pojechałem.
Ale otóż następnego dnia jechałem sobie spokojnie i przyszedł czas ponownie zatankować. Wjechałem na stację JET na Prymasa 1000-lecia i kazałem sobie napsikać gazu za 10 PLN <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> A na to facet ze stacji rzekł, że za 10 PLN może on spokojnie zatankować, z tym, że dystrybutory gazu oszukują na początku tankowania i tak naprawdę zatankuje mi za 10PLN, ale do butli trafi ok. 1L gazu mniej, niż by to wynikało ze wskazania dystrybutora... Powiedział też, że przy tankowaniu pow. 10L ta ilość gazu wydanego się wyrówna i będzie już w zbiorniku tyle gazu, ile pokaże dystrybutor... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Czy to jakieś oszustwo? Czy facet miał rację i tak naprawdę nie opłaca tankować się za 10 PLN?
Pozdrawiam
Barteq -
Witam
Ostatnio miałem ciekawy przypadek i dowiedziałem się
dość dziwnej rzeczy co do tankowania LPG. Ciekwi
mnie Wasze zdanie na ten temat...
Otóż:
Jechałem sobie spokojnie i jak to czasami bywa zabrakło
gazu w aucie No to dopchnąłem auto na najbliższą
stację LPG, i kazałem sobie zatankować autko za
7PLN Na to tankujący powiedział, że nie zatankuje
mi za tyle pieniędzy samochodu, ponieważ
dystrybutor może oszukiwać i on napewno będzie na
tym stratny bo oszukuje na niekożyść stacji... Ale
cóż w końcu tak był wściekły na mnie, że z rozpędu
zatankował za 8,5 PLN. A że to stacja była taka
przydrożna wiejska pomyślałem, że facet coś
ściemnia i pojechałem.
Ale otóż następnego dnia jechałem sobie spokojnie i
przyszedł czas ponownie zatankować. Wjechałem na
stację JET na Prymasa 1000-lecia i kazałem sobie
napsikać gazu za 10 PLN A na to facet ze stacji
rzekł, że za 10 PLN może on spokojnie zatankować, z
tym, że dystrybutory gazu oszukują na początku
tankowania i tak naprawdę zatankuje mi za 10PLN,
ale do butli trafi ok. 1L gazu mniej, niż by to
wynikało ze wskazania dystrybutora... Powiedział
też, że przy tankowaniu pow. 10L ta ilość gazu
wydanego się wyrówna i będzie już w zbiorniku tyle
gazu, ile pokaże dystrybutor...
Czy to jakieś oszustwo? Czy facet miał rację i tak
naprawdę nie opłaca tankować się za 10 PLN?
Pozdrawiam
Barteqdziwne mi tak nigdy nie mowili <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - pewnei dlatego ze zawsze jest do pelna albo za 30 zl <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Co prawda z regułu tankuję do pełna, ale miałem przypadki tankowania za 10 - 15 zł. Wiem też ile mogę przejechać na określonej ilości paliwa i z reguły się to pokrywało.
Więc IMO to ściema - szczególnie w przypadku gościa co nie chciał nalać za 7 zł -
Wg. mnie obaj sciemniali bo im wiecej zatankujesz tym wiecej zarobia... Tymbardziej ze jeden mowil co innego niz drugi
-
dziwne, nie zauwazylem tego a tankuje zazwyczaj za 10-20 zl, ale sprawdze, jak mi sie gaz skonczy to zatankuje za 10 zl, powinienem na tym przejechac jakies gora 50 km, postaram sie to sprawdzic
-
dziwne mi tak nigdy nie mowili - pewnei dlatego ze zawsze jest do pelna albo za 30 zl
Hehehe taaaa piekna sprawa podjechac na stacje i powiedziec: "Poprosze do pelna" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />