Cena Opla a jego wartość rynkowa
-
Cześć...
Znajomy ma zamiar kupić Astrę I z '97 roku...(1.4 16V + katalizator, 2xAirBag, sedan 4 drzwiowy) z przebiegiem ok 136000 km za ok 7800zł
I teraz pytanie cena rynkowa wg eurotax to 8800, czy według was cena jaką podał sprzedający nie jest zbyt mała, czy raczej qmpel ma szukać Astry w cenie zbliżonej do rynkowej...Po prostu nie wiem po ile chodzą Astry <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Cześć...
Znajomy ma zamiar kupić Astrę I z '97 roku...(1.4 16V +
katalizator, 2xAirBag, sedan 4 drzwiowy) z
przebiegiem ok 136000 km za ok 7800zł
I teraz pytanie cena rynkowa wg eurotax to 8800, czy
według was cena jaką podał sprzedający nie jest
zbyt mała, czy raczej qmpel ma szukać Astry w cenie
zbliżonej do rynkowej...
Po prostu nie wiem po ile chodzą Astrynie wiem po ile stoją astry ale to normalka że wycena nie jest równa temu co jest w stanie zaoferować rynek. wycena to tylko taki punkt odniesienia, uzyteczny dla firm ubezpieczeniowych itp. więc niższa cena od takiej wg. eurotaxu nie znaczy że coś jest kombinowane.
-
Powiem więcej - eurotax bardzo często ma zawyżone ceny w stosunku do realnych cen giełdowych. Poza tym nie jest to jakaś drastyczna różnica w przypadku tej Astry. Zwalał bym to na zalew Opli na nasz rynek.
-
Powiem więcej - eurotax bardzo często ma zawyżone ceny w stosunku do realnych cen giełdowych.
I tu się zgodzę - ostatnio ubezpieczałem moje Tico rocznik 1996 i wg. Eurotaxu jego wartość wynosiła prawie 4.5kzł, gdy dokładnie wiem, że nie wezmę za niego więcej niż 3kzł. Na moją prośbę zaniżono wartość ubezpieczenia do 3.5kzł, choć to i tak za dużo.
-
Cześć...
Znajomy ma zamiar kupić Astrę I z '97 roku...(1.4 16V + katalizator, 2xAirBag, sedan 4 drzwiowy) z przebiegiem ok
136000 km za ok 7800zł
I teraz pytanie cena rynkowa wg eurotax to 8800, czy według was cena jaką podał sprzedający nie jest zbyt mała...Moja Astra I 1.7TD z roku 1996 została wyceniona na trochę ponad 8kzł. Z tego co wiem, to cena rynkowa waha się w przedziale 6.5 - 8kzł.
Tu rocznik jest młodszy i ma mały przebieg (zakładam, że rzeczywisty) stąd wycena jest trochę wyższa.
Ponieważ zalew samochodów używanych jest spory, dlatego czasami trzeba obniżyć cenę, aby sprzedać samochód. Dlatego myślę, że cena 7800zł jest jak najbardziej ceną rozsądną.
Teraz pozostaje jeszcze sprawdzenie jej przeszłości wypadkowej i stanu technicznego.
Co do przebiegu, to raczej nie wierzę w tak mały. Jakimś dziwnym trafem większość sprzedawanych samochodów z lat 90-tych ma właśnie przebiegi w pobliżu 150kkm <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> -
Co do przebiegu, to raczej nie wierzę w tak mały. Jakimś
dziwnym trafem większość sprzedawanych samochodów z
lat 90-tych ma właśnie przebiegi w pobliżu 150kkmGeneralnie to prawda i 99% aut sprowadzonych ma cofnięte liczniki.
Jednak w przypadku Astry jest jeszcze jedna opcja. W Polsce gro tych aut kupiły stare dziadki, najczęsciej w podstawowych wersjach i faktycznie te auta mają takie przebiegi. Teść miał taką z 99 r i zrobił do momentu kradzieży czyli do 2005 r około 60 tys. A nie jest to jedyny przypadek jaki znam. -
Generalnie to prawda i 99% aut sprowadzonych ma cofnięte liczniki.
Jednak w przypadku Astry jest jeszcze jedna opcja. W Polsce gro tych aut kupiły stare dziadki, najczęsciej w
podstawowych wersjach i faktycznie te auta mają takie przebiegi. Teść miał taką z 99 r i zrobił do momentu
kradzieży czyli do 2005 r około 60 tys. A nie jest to jedyny przypadek jaki znam.Nie twierdzę, że wszystkie mają cofnięte liczniki, ale po lekturze chociażby allegro stwierdzam, że w celu sprzedaży często ten proceder jest praktykowany. Pojedyncze przypadki jak najbardziej zdarzają się i o jeśli mamy taką pewność to warto za taki egzemplarz zapłacić więcej i mieć pewność, że auto nie przejechało wielokrotność wskazań na liczniku.
Swego czasu na Forum Astry wypowiadał się właściciel auto handlu. Jak sam przyznał, praktycznie 100% samochodów na jego placu ma kręcony licznik. Jak twierdził, sam nie kręcił bo się na tym nie znał, natomiast współpracował z ludźmi żyjącymi z takich usług <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Jak sam przyznał, większość samochodów sprowadzonych z zagranicy ma przebieg w pobliżu lub ponad 300kkm, a po zabiegu odmładzającym zawsze oscylują w przedziale 100-150kkm. Wspominał też, że parę razy licznik został ustawiony ekstremalnie, tzn. w okolicach 80kkm i mimo to "jelenie" (jak nazywał klientów) po wsadzeniu kitów w stylu "trzecie auto w rodzinie" kupowali z wielką chęcią <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
Gościu był niewzruszony opiniami, że po prostu oszukuje klientów - powiedział, że sprzedaje samochody, jakie chcą kupić ludzie i nie chodzi tu tylko o przestawiony przebieg, ale i picowanie samochodu <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />