Zrzeszony niezrzeszony.
-
Co to ma do tego czy ktoś jest "prawdziwym rajdowcem" czy nie?? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Pierwszy raz sie spotkałem ze spojrzeniem na człowieka przez pryzmat przynależnośći do jakiegoś AK!!
Wszyscy lubimy/pragniemy/kochamy/porządamy* jeździć bądź być związani z tą tematyką w jakiś sposób a tu nagle jakieś podziały wyskakują!! Nie kumam tego <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W mojej ocenie człowieka nie gra roli kto, gdzie itp. należy ale co sobą reprezentuje, jak się zachowuje, jakie ma podejście do danego tematu i to chyba powinno byc najważniejsze!!
Jak się mylę to mnie poprawcie!!
*niepotrzebne skreślić <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Co to ma do tego czy ktoś jest "prawdziwym rajdowcem" czy nie??
Pierwszy raz sie spotkałem ze spojrzeniem na człowieka przez pryzmat przynależnośći do jakiegoś AK!!
Wszyscy lubimy/pragniemy/kochamy/porządamy* jeździć bądź być związani z tą tematyką w jakiś sposób a tu nagle
jakieś podziały wyskakują!! Nie kumam tego
W mojej ocenie człowieka nie gra roli kto, gdzie itp. należy ale co sobą reprezentuje, jak się zachowuje, jakie ma
podejście do danego tematu i to chyba powinno byc najważniejsze!!
Jak się mylę to mnie poprawcie!!
*niepotrzebne skreślićTak jest przyjacielu Ty zrzeszony ja nierzeszony a kurde jezdzimy razem gdzie sie tylko da (nie wspomne o tym ze czasami zapominasz o mnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) .
-
coz zeby byc peraedziwym rajdowcem to o ile nie myle trzeba byc zrzeszonym bo inaczej sie nie zrobi licencji. czy sie myle?
ale na pewno nie powinno miec to znaczenia w kontaktach miedzyludzkich, w koncu to nie pilka nozna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />))
ja np uwazam ze polski jest gupi ale sa tam fajni ludzie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />) -
coz zeby byc peraedziwym rajdowcem to o ile nie myle trzeba byc zrzeszonym bo inaczej sie nie zrobi licencji. czy
sie myle?
ale na pewno nie powinno miec to znaczenia w kontaktach miedzyludzkich, w koncu to nie pilka nozna ))
ja np uwazam ze polski jest gupi ale sa tam fajni ludzie )mi nie zalezy na licencji bo wiem ze nawet jak bym zdobyl to dalej <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> jak zwykle brak $ wiec wole bawic sie w kjs w dobrym towazystwie wez zadnych zobowiazan co do automobiklubow
-
mi nie zalezy na licencji bo wiem ze nawet jak bym zdobyl to dalej jak zwykle brak $ wiec wole
bawic sie w kjs w dobrym towazystwie wez zadnych zobowiazan co do automobiklubowJakich zobowiązań? Nie ma żadnych zobowiązań. Jedyne to składka 30zł na rok.
-
Jakich zobowiązań? Nie ma żadnych zobowiązań. Jedyne to
składka 30zł na rok.No własnie. Przecież to zobowiązanie.
-
No własnie. Przecież to zobowiązanie.
A niezrzeszeni są zobowiązani płacić o 20 zł więcej wpisowego za każdy KJS.
-
"...zadnych
zobowiazan co do automobiklubow "dobrze powiedziane i ja mialem dokladnie to samo, aczkolwiek to sie zmieni bo na wyscigach rzemieslnik ma namiot z darmowym zarciem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
dlatego tez mnie irytuje polski, bo kiedy zachecony przez innych wpadlem w poniedzialek zeby zobaczyc jak jest i sie moze przejechac z raz to jakis mily pan wygarnal mi ze musze sie zapisac i przychodzic pracowac przez 4 tyg zanim bede mogl sie raz przejechac
buhehehhe zalosne
a co do zobowiazan, to zapisujac sie do AK deklarujesz ze juz tam zrobisz licencje i tam zaostaniesz, a to juz bardzo duzo zobowiazanie..
-
1. Nie 4 tygodnie tylko 3. Ja pracowałem 2 bo tak wyszło. Praca polega na mierzeniu czasu tym, którzy jeżdżą. Jeśli Andy powiedział ci że musisz pracować przez 4 tygodnie, to znaczy że już na wstępie mu czymś podpadłeś. Poza tym jeśli zostałbyś do końca to prawdopodobnie mógłbyś się pare razy przejechać, jeśli poprosiłbyś kogoś, żeby mierzył czas. Jest to tak zorganizowane żeby każdy przejazd był mierzony i żebyśmy mogli porównywać jak różne sposoby jazdy przekładają się na czas.
2. Jeśli zapisujesz się do klubu to wcale się nie zobowiązujesz, że w tym klubie zostaniesz i zrobisz licencję. Można należeć do kilku klubów, a licencji wcale nie jesteś zobowiązany robić. Ja na przykład chciałem się też zapisać do klubu centrum. Niestety nie ma takiej możliwości.Zapomniałem dodać, że dzięki przynależności do klubu polskiego dostałem w Brodnicy 50zł zniżki od wpisowego.
-
1. to chyba nie byl andy tylko jakis inny koles (starszy, odprawe chyba robil, na 1 kjsie o ile dobrze pamietam jezdzil i doradzal (uczyl moze) temu kolesiowi od alfy 145 i dziewczynie od almerki czarnej), raczej mu nie podpadlem bo powiedzail mi to na wstepie jak tylko sie przywitalem i ogolnie wygladal jakby chcial mi powiedziec co ty tu robisz, lepiej stad spadaj. troche mnie to zrazilo
Można należeć do kilku klubów, a licencji
wcale nie jesteś zobowiązany robić.taaa, wiec twoim zdaniem moge byc w polskim i w rzemieslniku i moze jeszcze w radomskim?
nie wydaje mi sie.. -
1. to chyba nie byl andy tylko jakis inny koles
(starszy, odprawe chyba robil, na 1 kjsie o ile
dobrze pamietam jezdzil i doradzal (uczyl moze)
temu kolesiowi od alfy 145 i dziewczynie od almerki
czarnej), raczej mu nie podpadlem bo powiedzail mi
to na wstepie jak tylko sie przywitalem i ogolnie
wygladal jakby chcial mi powiedziec co ty tu
robisz, lepiej stad spadaj. troche mnie to zraziloBuhahahhahahahhahaha, to nie był Andy tylko Rysiu Plucha, było go olać : <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
taaa, wiec twoim zdaniem moge byc w polskim i w
rzemieslniku i moze jeszcze w radomskim?
nie wydaje mi sie..A mnie tak, znam takie osoby <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
taaa, wiec twoim zdaniem moge byc w polskim i w rzemieslniku i moze jeszcze w radomskim?
I jeszcze w Toruńskim, olsztyńskim i motoklubie w Chicago. Jeśli tylko chcesz.
-
A mnie tak, znam takie osoby
serio? hmm, to moze tak zrobie <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
1. to chyba nie byl andy tylko jakis inny koles (starszy, odprawe chyba robil, na 1 kjsie o ile
dobrze pamietam jezdzil i doradzal (uczyl moze) temu kolesiowi od alfy 145 i dziewczynie od
almerki czarnej), raczej mu nie podpadlem bo powiedzail mi to na wstepie jak tylko sie
przywitalem i ogolnie wygladal jakby chcial mi powiedziec co ty tu robisz, lepiej stad
spadaj. troche mnie to zraziloTo chyba miał zły dzień. Rysiu jest zawsze miły dla wszystkich. A to że powiedział ci jakie są w Kole Młodych zasady nie świadczy o tym, że nie chciał ciebie tam widzieć. Rysiu jest emerytowanym kierowcą zespołu OBR. Może nie był najszybszy, ale za to miał wzorową technikę i bardzo emocjonalne podejście do sportu, które zostało mu do dzisiaj. Dlatego teraz przyjeżdża co tydzień na Bemowo żeby ustawić nam próbę i powiedzieć na co mamy zwrócić uwagę.