Strzał po ręcznym...
-
Stuk jest efektem "odskakiwania szczęk hamulcowych,
najczęściej po jakimś czasie przestają odskakiwać i trzeba wymienić szczęki
sprężynki a czasem cylinderek hamulcowyi bęben
ale puki słyszysz stuk po ruszeniu jest OKKurna nowe cylinderki i nowe klocki... pytanie co ze sprężynkami... a stuk jest kurna głośny...
Poza tym hamulce chodza superowo - najlepiej ze wszystkiego w moim TICO. -
Mam taki motyw w swoim TICO. Na noc zostawiam auto na ręcznym hamulcu i rano jak puszczę hamulec, zapalę samochód i
ruszę, to słychać dziwny metaliczny strzał dochodzący z tyłu. Czasem przy krótszym staniu na ręcznym, też się
do zdarza. Od razu mówię, tłoczki i klocki z tyłu mam nowe.Jest to efekt odskakujących od bębnów szczęk hamulcowych. Świadczy to o zbyt słabej sprężynie ściągającej lub zacinającej się lince hamulca ręcznego.
Generalnie zostawianie auta na tym hamulcu to zły nawyk, szczególnie zimą.
-
Jest to efekt odskakujących od bębnów szczęk hamulcowych. Świadczy to o zbyt słabej sprężynie ściągającej lub
zacinającej się lince hamulca ręcznego.
Generalnie zostawianie auta na tym hamulcu to zły nawyk, szczególnie zimą.Oj tak, chociaż mi kiedyś samochód przymarzł i bez ręcznego. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Jaja były jak berety bo i akumulator mi wtedy padł i nie miałem jak go wypchnąć. -
Jest to efekt odskakujących od bębnów szczęk hamulcowych. Świadczy to o zbyt
słabej sprężynie ściągającej lub zacinającej się lince hamulca
ręcznego.
Generalnie zostawianie auta na tym hamulcu to zły nawyk, szczególnie zimą.Hmm... no tak się zostawiało, bo mama się upierała... ale może właśnie linka jest zacięta...
-
Oj tak, chociaż mi kiedyś samochód przymarzł i bez ręcznego.
Miałem to samo i mimo parodniowego odczekania przy odwilży nic nie dało, więc skończyło się na ruszeniu siłowym i odklejeniu okładzin ciernych od metalowych szczęk <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />
Jaja były jak berety bo i akumulator mi wtedy padł i nie miałem jak go wypchnąć.
Trzeba było poprosić sąsiada o wzięcie na hol <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Miałem to samo i mimo parodniowego odczekania przy odwilży nic nie dało, więc skończyło się na ruszeniu siłowym i
odklejeniu okładzin ciernych od metalowych szczękTo ja miałem łatwiej. Mi oponki do asfaltu przymarzły.
Trzeba było poprosić sąsiada o wzięcie na hol
Do najmniejszych nie należę i dzięki temu dałem rady mu sam. <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Jesli juz o recznym......
U mnie kiedy ruszam dzwignia w bore i dol to slychac tarcie.Co to moze byc (linka trze w pancerzyku czy predzej cos bardzo przy bebnach(ciezko to normalnie zlokalizowac bo ten halas bardzo sie roznosi(a jesli to linka trze to co -wystarczy nasmarowac? -
Jesli juz o recznym......
U mnie kiedy ruszam dzwignia w bore i dol to slychac
tarcie.Co to moze byc (linka trze w pancerzyku czy
predzej cos bardzo przy bebnach(ciezko to normalnie
zlokalizowac bo ten halas bardzo sie roznosi(a
jesli to linka trze to co -wystarczy nasmarowac?mam to też. wydaje mi się że linka trze bo jest luźna w pancerzu.
-
Mam taki motyw w swoim TICO. Na noc zostawiam auto na
ręcznym hamulcu i rano jak puszczę hamulec, zapalę
samochód i ruszę, to słychać dziwny metaliczny
strzał dochodzący z tyłu. Czasem przy krótszym
staniu na ręcznym, też się do zdarza. Od razu
mówię, tłoczki i klocki z tyłu mam nowe.witam w klubie. mam to samo z hamulcem, słyszałem że to normalka. pozdrowionka
-
Mam taki motyw w swoim TICO. Na noc zostawiam auto na
ręcznym hamulcu i rano jak puszczę hamulec, zapalę
samochód i ruszę, to słychać dziwny metaliczny
strzał dochodzący z tyłu. Czasem przy krótszym
staniu na ręcznym, też się do zdarza. Od razu
mówię, tłoczki i klocki z tyłu mam nowe.A sprawdzałeś czy nie pękła Ci któraś ze sprężyn rozciągających szczęki???
W zimie to na bank wina przymarzania szczęk do bębnów. Też tak miałem.