Gaśnica???
-
Jak chcesz mieć sprawną to kup nową, bo obowiązku wożenia gaśnicy już nie ma
OOO!!!! A to jakas nowosc chyba <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jak na wiosne robilem przeglad to jeszcze sprawdzali <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A nowa gasnica w Makro kosztuje cos kolo 20 zeta wiec chyba sie nie oplaca ze stara kombinowac. Poza tym taka gasinca przyda ci sie jak peta upuscisz i ci sie np chodniczek zapali bo samochodu to taka gasnica nie ugasisz (starcza na moze na 5 sekund psikania)
Zeby cos wiekszego gasic to 5kg przynajmniej trzeba by wozic -
Obowiązek jest , nie ma obowiązku legalizowania , brak stosownych przepisów regulujących tą kwestię . Przepisy mówią jedynie o wyposażeniu obiektów .
-
Obowiązek jest , nie ma obowiązku legalizowania , brak
stosownych przepisów regulujących tą kwestię .
Przepisy mówią jedynie o wyposażeniu obiektów .hej no to jak, gasnice musze mieć ale moge mieć np 5 letnia bez legalizacji??????
-
hej no to jak, gasnice musze mieć ale moge mieć np 5 letnia bez legalizacji??????
Robiłem ostatnio (koniec sierpnia) przegląd rejestracyjny, gaśnicę mam nieważną od 2 lat. Nikt jej nie sprawdzał, a sprawdzali wszystko dokładnie.
-
Robiłem ostatnio (koniec sierpnia) przegląd
rejestracyjny, gaśnicę mam nieważną od 2 lat. Nikt
jej nie sprawdzał, a sprawdzali wszystko dokładnie.Zgodnie z prawem (Kodeks Ruchu Drogowego) musisz mieć gaśnicę w aucie. Ale w innej ustawie pominięto (brawa dla naszych (p)osłow <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> ) konieczność posiadania legalizacji na tą gaśniće. Więc możesz wozić pustą puszkę, byle wyglądała jak gaśnica i jest dobrze...
-
Zgodnie z prawem (Kodeks Ruchu Drogowego) musisz mieć
gaśnicę w aucie. Ale w innej ustawie pominięto
(brawa dla naszych (p)osłow ) konieczność
posiadania legalizacji na tą gaśniće. Więc możesz
wozić pustą puszkę, byle wyglądała jak gaśnica i
jest dobrze...hmm a mógłbys podać mi te ustawy? bo ostatnio panowie niebiescy czepili sie mojego brata o gaśnice.
BTW mnie na przegladach gaśnicy nigdy nie sprawdzali...
-
hmm a mógłbys podać mi te ustawy? bo ostatnio panowie
niebiescy czepili sie mojego brata o gaśnice.
BTW mnie na przegladach gaśnicy nigdy nie sprawdzali...Ustaw nie znam, niech się wypowie ktoś bardziej kompetentny. To co piszę to wiem z netu i z radia. Sam się nie interesuję gaśnicami, bo mam legalizatora w rodzinie... Naklejki mam za darmo <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Ustaw nie znam, niech się wypowie ktoś bardziej
kompetentny. To co piszę to wiem z netu i z radia.
Sam się nie interesuję gaśnicami, bo mam
legalizatora w rodzinie... Naklejki mam za darmoto moze sie podzielisz lepkami? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
to moze sie podzielisz lepkami?
Mogę poszukać odpowiedniej ustawy , ale czy naprawdę o to chodzi ? Sprawna gaśnica w aucie jest nie dla policjanta a dla Twojego bezpieczeństwa , warto mieć to urządzenie sprawne . POdczas jazdy , proszek wyjątkowo mocno zbija się , przed użyciem dobrze jest "opukać " gaśnicę w celu wzruszania proszku (to tak poza konkursem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )
-
Mogę poszukać odpowiedniej ustawy , ale czy naprawdę o
to chodzi ? Sprawna gaśnica w aucie jest nie dla
policjanta a dla Twojego bezpieczeństwa , warto
mieć to urządzenie sprawne . POdczas jazdy ,
proszek wyjątkowo mocno zbija się , przed użyciem
dobrze jest "opukać " gaśnicę w celu wzruszania
proszku (to tak poza konkursem )Problem w tym, że większość ludzi nie potrafi gaśnicy używać... Kilka lat temu spaliła sie w 100lycy kobieta w samochodzie, mimo zużycia przez "gapiów" kilkunastu gaśnic, ale z odległości około metra...
-
Mogę poszukać odpowiedniej ustawy , ale czy naprawdę o
to chodzi ? Sprawna gaśnica w aucie jest nie dla
policjanta a dla Twojego bezpieczeństwa , warto
mieć to urządzenie sprawne . POdczas jazdy ,
proszek wyjątkowo mocno zbija się , przed użyciem
dobrze jest "opukać " gaśnicę w celu wzruszania
proszku (to tak poza konkursem )Nie nie o to mnie chodzi czy jest potrzebna, bo to jest oczywiste, ale chodzi mi o dokładne brzmienie przepisów, bo tak na prawde to wiem że większość wozi gasnice kilkanascie lat bez przegladów, a z kolei mysle ze wystarczyła by wymiana co np 2 lub 3 lata?
-
Zywotność proszku produceńci określają na 5 lat , z CO2 nic się nie dzieje , jeśli jest ciśnienie w butli znaczy jest wszystko ok. Jednak dla świętego spokoju warto by co roku zerknął na nią ktoś kompetentny .
-
Zywotność proszku produceńci określają na 5 lat , z CO2
nic się nie dzieje , jeśli jest ciśnienie w butli
znaczy jest wszystko ok. Jednak dla świętego
spokoju warto by co roku zerknął na nią ktoś
kompetentny .a wiesz ile to moze kosztować?
-
a wiesz ile to moze kosztować?
Gogle Twoim przyjacielem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> cennik
-
Gogle Twoim przyjacielem cennik
dzieki
hmm wyglada ze nie zawiele... trzeba bedzie się przejechać. -
Problem w tym, że większość ludzi nie potrafi gaśnicy używać... Kilka lat temu spaliła sie w
100lycy kobieta w samochodzie, mimo zużycia przez "gapiów" kilkunastu gaśnic, ale z
odległości około metra...A jak się powinno używać gaśnicy ? Serio pytam i proponuję odpowiedź w nowym wątku bo to ważna sprawa <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
A jak się powinno używać gaśnicy ? Serio pytam i
proponuję odpowiedź w nowym wątku bo to ważna
sprawaZ bliska... 10 - 15 cm od źródła ognia... Najlepiej z góry, żeby ochłodzić "produkty spalania". Można się poparzyć, można sobie włosy spalić, ale tu chodzi o ludzkie życie. I zwykłą samochodową gaśnicą nie ma co gasić fury. Należy na tyle opóźnić rozprzestrzenianie się ognia, żeby zdołać ewakuować pasażerów.
Rzecz kolejna, że kardynalnym błędem jest podnoszenie maski pod którą jest źródło ognia, wtedy dostarcza sie tlenu do ognia i powoduje powstanie w komorze silnika efektu kominowego. Skutków chyba nie muszę opisywać. -
Rzecz kolejna, że kardynalnym błędem jest podnoszenie maski pod
którą jest źródło ognia, wtedy dostarcza sie tlenu do ognia i
powoduje powstanie w komorze silnika efektu kominowego.
Skutków chyba nei muszę opisywać.To moze od dolu psiukac? <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
To moze od dolu psiukac?
Nie, lepiej opóźnić ogień, wyciągnąc pasażerów i czekać na straż. Samochód niech się nawet sfajczy... A jeśli już nie ma możliwości wyciągnięcia pasażerów to psikać przez dziury w masce, atrapę chłodnicy, itp... Wypełnić od góry komorę silnika gazem z gaśnicy. Od dołu nic/niewiele zdziałasz. Psikając od dołu zimnym gazem na rozgrzany silnik spowodujesz, że gaz będzie szybko opadał pod wpływem efektu konwekcyjnego. Gaszenie ognia polega na odcięciu dopływu tlenu, ale w pierwszej kolejności należałoby schłodzić gazy palące się. W gruncie rzeczy nie palą się ciecze, ani ciała stałe, ale gazy z nich uwalniane pod wpływem temperatury.
-
witam
Jeżeli nie legalizowałeś to koszt nowej to 20-30zł a legalizacja to jakieś 10-15zł
pozdr