Akumulator
-
Wczoraj próbuję odpalić auto, a tu 2 obroty wału i koniec.
Lampka pod sufitem zgasła, zegar się wyzerował. Akumulator zdechł.
Kupiłem go rok temu w hipermarkecie za 79 zł. Marka TYTAN 45 Ah.
Nie spodziewałem się że tak szybko zdechnie.
Fakt że w listopadzie i grudniu jeździłem codziennie na krótkich odcinkach, ok. 5 km, kilka razy dziennie uruchamiając silnik.
Ostatnio, prawie miesiąc auto przestało w garażu prawie nie jeżdżone.
Może ze 3 razy, też na krótkim dystansie.
Wystarczyło jednak podłączenie prostownika na pół godziny (prąd ładowania 5 A) i zagrał.
Okazuje się że w niskich temperaturach akumulator szybko się rozładowuje.
W Wartburgu 353 i CC 900 akumulatory (oba rodem z Piastowa) wytrzymały po 7 lat, praktycznie bez wyjmowania z auta i doładowywania. -
Wczoraj próbuję odpalić auto, a tu 2 obroty wału i
koniec.Lampka pod sufitem zgasła, zegar się wyzerował.
Akumulator zdechł.Kupiłem go rok temu w hipermarkecie za 79 zł. Marka
TYTAN 45 Ah.Nie spodziewałem się że tak szybko zdechnie.
Fakt że w listopadzie i grudniu jeździłem codziennie na
krótkich odcinkach, ok. 5 km, kilka razy dziennie
uruchamiając silnik.Ostatnio, prawie miesiąc auto przestało w garażu prawie
nie jeżdżone.Może ze 3 razy, też na krótkim dystansie.
Wystarczyło jednak podłączenie prostownika na pół
godziny (prąd ładowania 5 A) i zagrał.Okazuje się że w niskich temperaturach akumulator szybko
się rozładowuje.W Wartburgu 353 i CC 900 akumulatory (oba rodem z
Piastowa) wytrzymały po 7 lat, praktycznie bez
wyjmowania z auta i doładowywania.Mam Centre i nie narzekam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W prawdzie też na krótkich odcinkach jeżdżę i ogrzewanie szyby i światełka <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Trochę go podładowałem i znowu lata jak złoto <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Na razie drugą zime jest <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> i oby tak dalej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Wczoraj próbuję odpalić auto, a tu 2 obroty wału i koniec.
Lampka pod sufitem zgasła, zegar się wyzerował. Akumulator zdechł.
Kupiłem go rok temu w hipermarkecie za 79 zł. Marka TYTAN 45 Ah.
Nie spodziewałem się że tak szybko zdechnie.
Sprawdź kiedy kończy się gwarancja na niego, bo może trzeba będzie go reklamować.
Możesz jeszcze podjechać do elektryka samochodowego, a on dysponując odpowiednim przyrządem zmierzy stan akumulatora. W niektórych warsztatach sam pomiar jest bezpłatny i warto z tego skorzystać. -
Mam Centre i nie narzekam
W prawdzie też na krótkich odcinkach jeżdżę i ogrzewanie
szyby i światełka
Trochę go podładowałem i znowu lata jak złoto
Na razie drugą zime jest i oby tak dalejteż mam centre, co prawda słabo gada, ale jeszcze tej zimy nie miałem z nim kłopoty i mam nadzieje ze nie bede miał.
-
Wczoraj próbuję odpalić auto, a tu 2 obroty wału i
koniec.Lampka pod sufitem zgasła, zegar się wyzerował.
Akumulator zdechł.Kupiłem go rok temu w hipermarkecie za 79 zł. Marka
TYTAN 45 Ah.Nie spodziewałem się że tak szybko zdechnie.
Fakt że w listopadzie i grudniu jeździłem codziennie na
krótkich odcinkach, ok. 5 km, kilka razy dziennie
uruchamiając silnik.Ostatnio, prawie miesiąc auto przestało w garażu prawie
nie jeżdżone.Może ze 3 razy, też na krótkim dystansie.
Wystarczyło jednak podłączenie prostownika na pół
godziny (prąd ładowania 5 A) i zagrał.Okazuje się że w niskich temperaturach akumulator szybko
się rozładowuje.W Wartburgu 353 i CC 900 akumulatory (oba rodem z
Piastowa) wytrzymały po 7 lat, praktycznie bez
wyjmowania z auta i doładowywania.Weź pod uwagę to, że przy 0stC AQ jeżeli jest wpełni naładowany posiada 65% zdolności rozruchowej, a przy -18stC już tylko 40% zdolności.
-
Wczoraj próbuję odpalić auto, a tu 2 obroty wału i
koniec.Lampka pod sufitem zgasła, zegar się wyzerował.
Akumulator zdechł.Kupiłem go rok temu w hipermarkecie za 79 zł. Marka
TYTAN 45 Ah.Nie spodziewałem się że tak szybko zdechnie.
Fakt że w listopadzie i grudniu jeździłem codziennie na
krótkich odcinkach, ok. 5 km, kilka razy dziennie
uruchamiając silnik.Ostatnio, prawie miesiąc auto przestało w garażu prawie
nie jeżdżone.Może ze 3 razy, też na krótkim dystansie.
Wystarczyło jednak podłączenie prostownika na pół
godziny (prąd ładowania 5 A) i zagrał.
Radzilbym Ci jednak porzadnie naladoowac tzn ok 10h, w przeciwnym razie wkrotce znow mozesz miec niespodzianke, bo skoro jezdzisz na bardzo krotkich odcinkach (zwlaszcza w miescie), to aku nie ma szans sie dobrze podladowac.