drgania przy hamowaniu
-
Czy któryś z Szanownych Kolegów miał może problemy z drganiami przy hamowaniu. Objaw występuje przy hamowaniu z prędkości 80 km/h do 60 km/h. Przy innych prędkościach nie.
Kiedyś tam sprawdzałem i wyszło mi że na ręcznym drga tak samo jak bez niego co by wskazywało na hamulce z tyłu.
Czy toczenie bębnów ma sens, a może to coś innego.Auto SS 1,0 2003 przebieg 40 KKM.
Pozdrawiam i proszę o poradę.
-
Czy któryś z Szanownych Kolegów miał może problemy z drganiami przy hamowaniu. Objaw występuje
przy hamowaniu z prędkości 80 km/h do 60 km/h. Przy innych prędkościach nie.
Kiedyś tam sprawdzałem i wyszło mi że na ręcznym drga tak samo jak bez niego co by wskazywało na
hamulce z tyłu.
Czy toczenie bębnów ma sens, a może to coś innego.
Auto SS 1,0 2003 przebieg 40 KKM.
Pozdrawiam i proszę o poradę.Osobiście proponowałbym na początek sprawdzenie wyważenia kół. Zobacz też przy okazji czy nie masz skrzywionej którejś z felg.
Jeśli miałby być to krzywy bęben to uważam, że drgałoby Ci przy każdej prędkości.
Pozdrawiam ! -
Osobiście proponowałbym na początek sprawdzenie
wyważenia kół. Zobacz też przy okazji czy nie masz
skrzywionej którejś z felg.
Jeśli miałby być to krzywy bęben to uważam, że drgałoby
Ci przy każdej prędkości.
Pozdrawiam !tarcze tyz nie chyba, wiec tak jak pisal merecki wywazenie i felgi sprawdz, potem sie zobaczy<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Sprawdź też czy nie masz błota na felgach od środka,to też może być przyczyna.
-
Sprawdź też czy nie masz błota na felgach od środka,to też może być przyczyna.
Kiedyś trochę pogrzebałem się w zaspie śnieznej, jak wyjechałem to nie dało się jechać - tak kierownicą szarpało. Okazało się, że na feldze miałem nabite śniegu.
-
Kiedyś trochę pogrzebałem się w zaspie śnieznej, jak wyjechałem to nie dało się jechać - tak
kierownicą szarpało. Okazało się, że na feldze miałem nabite śniegu.No iestety bo podobny objaw jest na oponach letnich i trochę mniejszy na zimowych - ale jednak jest a koła zawsze wyważane.
Pozdr
-
Czy któryś z Szanownych Kolegów miał może problemy z
drganiami przy hamowaniu. Objaw występuje przy
hamowaniu z prędkości 80 km/h do 60 km/h. Przy
innych prędkościach nie.
Kiedyś tam sprawdzałem i wyszło mi że na ręcznym drga
tak samo jak bez niego co by wskazywało na hamulce
z tyłu.
Czy toczenie bębnów ma sens, a może to coś innego.
Auto SS 1,0 2003 przebieg 40 KKM.
Pozdrawiam i proszę o poradę.przy 40kkm nie powinny końcyć się bębny.
może odpadł cieżarek od wyważenia któregoś koła.
generalnie jak auto jest 2003 to niech serwis na gwarancji robi. -
Czy któryś z Szanownych Kolegów miał może problemy z
drganiami przy hamowaniu. Objaw występuje przy
hamowaniu z prędkości 80 km/h do 60 km/h. Przy
innych prędkościach nie.
Kiedyś tam sprawdzałem i wyszło mi że na ręcznym drga
tak samo jak bez niego co by wskazywało na hamulce
z tyłu.
Czy toczenie bębnów ma sens, a może to coś innego.
Auto SS 1,0 2003 przebieg 40 KKM.
Pozdrawiam i proszę o poradę.Wydaje mi sie, ze to niemozliwe abu drgalo tylko w zakresie predkosci podanych przez Ciebie. Gdyby bylo cos nie tak, to drgania wystepowaly przy rowniez wiekszych (i duzo wiekszych) predkosciach. A moze tylko tak Ci sie wydaje <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Ja nie potrafie stwierdzic konkretnej niesprawnosci
-
Wydaje mi sie, ze to niemozliwe abu drgalo tylko w zakresie predkosci podanych przez Ciebie.
Gdyby bylo cos nie tak, to drgania wystepowaly przy rowniez wiekszych (i duzo wiekszych)
predkosciach. A moze tylko tak Ci sie wydaje Ja nie potrafie stwierdzic konkretnej
niesprawnosciJa osobiście spotkałem sie właśnie z takimi draganiami. Bawiłem się w wyważanie kół i doważanie ale to nic nie dało. Gdy zmieniłem tarczki i klocuszki problem zanikł <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Ja osobiście spotkałem sie właśnie z takimi draganiami.
Bawiłem się w wyważanie kół i doważanie ale to nic
nie dało. Gdy zmieniłem tarczki i klocuszki problem
zanikłno i to jest dokładnie jedyny sposób.
miałem ten sam problem zwłaszcza przy dłuższej jeździe (trasy). Goście z ASO w Tarnowie i Rzeszowie twierdzili że niewyważone kółka <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> po wyważeniu było to samo. Sam doszedłem (doczytałem) :
tarcze z kiepskiego materiału, podczas pracy grzeją się i deformują -> z tąd bicie i drgania kierownicy. najśmieszniejsze jest to że faktycznie objawia się to przy pewnym zakresie prędkości w którym tarcze deformują się najszybciej. Kiedy wystygną efekt znika bo wracają do normalnego stanu. -
no i to jest dokładnie jedyny sposób.
miałem ten sam problem zwłaszcza przy dłuższej jeździe (trasy). Goście z ASO w Tarnowie i
Rzeszowie twierdzili że niewyważone kółka po wyważeniu było to samo. Sam doszedłem
(doczytałem) :
tarcze z kiepskiego materiału, podczas pracy grzeją się i deformują -> z tąd bicie i drgania
kierownicy. najśmieszniejsze jest to że faktycznie objawia się to przy pewnym zakresie
prędkości w którym tarcze deformują się najszybciej. Kiedy wystygną efekt znika bo wracają
do normalnego stanu.Tak i osobiście nie polecam fabrycznych klocków i tarcz bo jeżeli lubisz polatać troszke ostrzej to chamulce starczają na dwa chamowania a z tarcz robi sie ósemka(Tak było w moim przypadku) <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />