4WD 16V edycja budżetowa
-
Poskładałem trochę wnętrza - z braku kilku istotnych elementów do deski mk2 tymczasowo pojeździ deska z mk3.
I przygotowałem kolejną zagadkę, tym razem chodzi o lewarek zmiany biegów:
1. Wydaje mi się, że powinna być jakaś blokada pancerzy linek na wejściu, zgadza się? Jak to wygląda? Ktoś chce sprzedać?
2. Czy koszyk po dokręceniu może się nieznacznie ruszać? Efekt jest taki jakby nie był dokręcony, ale nie za bardzo mogę bardziej dokręcić, bo urywają się szpilki
3. Jak wyregulować te linki? Obecenie mam problem żeby włożyć którykolwiek bieg - bardzo ciężko, haczą, zgrzytają, najłatwiej wchodzi III i IV.
4. Czy przy zawleczkach linek na lewarku powinny być podkładki między oczkiem a zawleczką? -
linki mają zawleczki. identyczne zawleczki są przy skrzyni biegów. (taka większa niż dla przewodów hamulcowych)
Tak. lewarek ma tendencję do lekkiego ruchu - jest na tulejkach elastycznych, pod nakrętką jeszcze podkładkę szeroką daj.
jak widzisz na lince masz nakrętki do regulacji
nie możesz biegu wrzucić bo niestety nie masz tych zawleczek co utrudnia sprawę.
tak - przynajmniej w tej po lewej miałem w jednym aucie. drugim nie pamietam
jak kiedyś zgubiłem jedną to zadowoliłem się zawleczką linki prędkościomierza (tą drucianą przy skrzyni) i się całkowicie sprawdzila zanim na szrocie nie kupiłem
-
Ok, dzięki! To zacznę od dopasowania zawleczek, zobaczymy co się wydarzy
-
A wejdzie tam jakiś segerek czy nie da rady ?
-
powinien wejść, luzu jest sporo
-
Jak nie dopasujesz niczego to poszukam.. powinienem mieć ori zawleczki od Justy.
-
ja gdzies tez jedną mam
-
Zawleczki do linek już doszły, wybieranie się poprawiło, ale do ideału jeszcze trochę brakuje.
Tymczasem dobrałem w końcu odległość i wysokość krzeseł oraz odsadzenie kierownicy do własnych preferencji. Wydaje mi się, że jest teraz optymalnie, ale bez testów w boju mogę mieć rację - tzn. może mi się jedynie wydawać
Pasażer powędrował maksymalnie do tyłu i tak nisko jak się dało. A gdyby nie ucho fotela, to dałoby się jeszcze niżej, ale mam nadzieję, że jest już wystarczająco, żeby kierowca i pilot wzajemnie sobie nie przeszkadzał. Przydałaby się jeszcze podstopnica, bo ciężko teraz o oparcie dla nóg, ale to już na potem.
Teraz została sama przykra robota, czyli wyciąganie, szpachlowanie i lakierowanie tylnych nadkoli. A że pogoda sprzyja, to nie ma się co opierdzielać. Wesołych świąt Swifciarze!
-
Po wypisaniu listy części których mi jeszcze brakuje i przekalkulowaniu cen wyszło, że w pakiecie wyjdzie taniej. I tak o to kupiłem ładną maskę, przełącznik zespolony, plastiki wnętrza, opony zimowe i parę innych za jednym zamachem
Czy ktoś czegoś potrzebuje? Silnik 1,0, klimatyzacja, poduszka powietrzna, etc.
-
Spryskiwacze reflektorów O i halogeny! Bogata ta litrówa!
-
to już mnie masz na początku lutego u siebie
spryski kompletne i zderzak z halo. pisz cenę na PW
-
myślałem nad tym swiftem ostatnio jako dawca budy, ale troche mnie odstraszało zjedzone tylne nadkole, ktore mogło wskazywac słaby stan blacharki... Jak wygląda od spodu?
-
Od spodu to się za bardzo nie przyglądałem, ale dziury w progach na wylot sugerują że będzie dramat z mocowaniami wahaczy. W ogóle pierwszy raz kupowałem samochód nie przejmując się korozją czy stanem silnika - fajne uczucie
-
pisz cenę na PW
Karol do kogo Ty piszesz?
-
Karol do kogo Ty
piszesz?nds
-
Mała aktualizacja. W ostatnim czasie udało się odtworzyć tylne nadkola oraz polakierować drzwi i błotniki tylne. Na wiosnę zostanie położyć nowy lakier na błotnikach oraz masce i będzie sympatycznie
Powolutku składam, już chyba ostatecznie.
-
Troszkę podgoniłem. Jeszcze tydzień-dwa i jedziemy
-
Troszkę podgoniłem.
Jeszcze tydzień-dwa i jedziemyGratulacje Będzie pięknie latał bokami
-
Fele
-
Poszerzana seria?