[moje auto] Mk3 GTi Arab Edition
-
To nie skrzynia. Jedyne co mi do głowy przychodzi to alternator, rozrusznik (słabo odbija czasem) i coś w okolicach wału.
Pytanie czy jak to alternator, to czy coś się może zepsuć szybko? Pasują jakieś z nowszych swiftow (mogą być słabsze)? -
Ostatnio miałem altka ze swifta 2002 1.3 16v, mocowanie te same, troszkę inaczej zrobiony układ ładowania, na szybko rozkładałem, uszkodzone diody, cena za cały moduł to ok. 60 zł, ew. jeżeli padnie regulator napięcia to cena ok 20-30 zł, szczotki po 5-10 zł, także nie tak drogo a ma się pewność że pojeździ, troszkę drożej niż używany altek. Mechanicznie to tylko tulejka może się wytrzeć, to co none7 wymieniał,
Altków widziałem 3 rodzaje, jeden z kwadratową wtyczką od wzbudzenia, jeden z okrągłą (jeden siedzi w moim a drugi podobno z GTi) i taki bez wzbudzenia z 1.3 16v sohc. Nie porównałem kółek pasowych.Co do dzwięku, to przypomina mi drgającą blachę.
-
Dalej mi wygląda na alternator, Ale dźwięk jakby coś tam wpadło.
Rozumiem, że taki:
http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=4320588193
Będzie ok?
Mam chłopa koło żłobka akurat... -
Dopiero po 15 pod maskę spojrzę i mogę dać jednoznaczną odpowiedź.
-
Będzie dobry
-
Dzięki panowie, jadę zaraz po dzieciaka to wezmę.
-
Oczywiście wziąłem taki sam tylko na 3 rowki A nie 4. Wystarczy tylko kółko zmienić, czy się różnią?
-
No i winny byl alternator, nowy juz hula. Do tego wpadla przepustnica 60mm, podkladka izolacyjna i pozbierany z byle czego dolot. Dzisiaj sie bedzie montowal wydech, ktory kupilem za 250 - przemilcze jego konstrukcje, ale to co jest w aucie bylo duzo gorsze wiec pod naciskiem brata zgodzilem sie go kupic
Przejechalem sie wczoraj i widac ze wysokie obroty sa lepsze niz na seryjnym dolocie, dol gorszy. Ciezko powiedziec co daje przepustnica, a co krotki dolot (z filtrem zalozonym na seryjna przepustnice tez dolu nie bylo, gora jakos dzialala). -
Odebralem auto, ale jest zalamka... Wydech za 250 jest jednak mniej wart, bo watpie czy miesci sie w obiecane 98dB. Lekko mowiac mozna zwariowac
Tak bez jakiegos strojenia auto zyskalo checi do jazdy na obrotach, ale moje checi do poruszania sie tym po drogach zaczely powoli znikac -
Tak bez jakiegos
strojenia auto zyskalo checi do jazdy na obrotach, ale moje checi do poruszania sie
tym po drogach zaczely powoli znikacA jest w nim jakiś środkowy tłumik?
-
jak przelotowy to i tak nic nie da niestety ...
-
jak przelotowy to i tak nic nie da niestety ...
Po co do wolnossącego silnika przelotowy wydech? A co z falą rezonansowa itp? Rozumiem do turbo ale tutaj??
-
Fala srala, stary sie rozlatywal i na szybko nic innego nie zalatwilem. Jezdzilem juz wieloma autami z dobrze policzonymi wydechami przelotowymi i dawalo to bardzo dobre efekty, ale byly ciche. Tutaj sa tlumiki, ale jakies dziwne male (wyglada to jak jakis katalizator czy cos). Na obecna chwile bardziej czuc zmiany w dlugosci dolotu niz w wydechu (tzn nie widac znacznego pogorszenia dolu, co jest widoczne po skroceniu dolotu).
-
Tutaj sa tlumiki, ale jakies dziwne male (wyglada to jak jakis katalizator czy cos)
Może to strumienica?
-
Strumienica nie, ale gdzies mi sie przewinelo slowo strumiennnnnnnnnnnnica, wstyd sie przyznac
-
Troche czasu minelo, oczywiscie niewiele sie dzialo do tego tygodnia.
A w nim udalo sie:
1. Uszczelnic nieszczesny wydech
2. Zmienic olej w skrzyni
3. Poprawic tylne hamulce zeby rowno braly
4. Naprawic obrotomierz ktory sie wylaczal przy 4500obr
5. Wlozyc seryjne walki
6. Ulepic dolot.
7. Pojechac na torA oto co sie dzialo:
[img:center]https://scontent-a.xx.fbcdn.net/hphotos-...amp;oe=543EE2AB[/img]
-
5. Wlozyc seryjne walki
Dlaczego jednak seryjne a nie Świątki??
-
270 stopni to za duzo na seryjny motor. Wydaje mi sie tez, ze cos z hydraulika bylo nie tak - nie wiem czy przez olej, czy ona moze juz swoje lata ma. Na walkach do 5tys obr jest wyczuwalnie gorzej od serii, powyzej juz ok. Na seryjnych auto jedzie 4-7tys (jak trzeba to 3-8 tez pojedzie na niskim biegu) i duzo mniej trzeba sie zastanawiac jaki bieg itp. Nie wspomne juz o meczeniu silnika zlozonego 21 lat temu. Zdarzalo sie, ze brat zrobil kolo 15km bez przerwy po rozgrzanym torze, z czego sie raczej nie cieszyl silnik a na codzien po miescie ciezko taka rzeznie zafundowac silnikowi. Tak subiektywnie to na seryjnych walkach auto bylo szybsze w moim przypadku...
Hamulce tez sie spisaly Ogolnie dopiero po 4 z krotka przerwa (2min) i pozniej 6-7 kolkach zgrzaly sie dobrze ze kolor stal sie taki:
Po calym dniu zjadlo polowe klocka -
Ależ to Audi przed Wami pięknie poszło
Maska jest trochę podniesiona na zawiasach w Twoim Swifcie?
-
270 stopni to za
duzo na seryjny motor. Wydaje mi sie tez, ze cos z hydraulika bylo nie tak - nie
wiem czy przez olej, czy ona moze juz swoje lata ma. Na walkach do 5tys obr jest
wyczuwalnie gorzej od serii, powyzej juz ok. Na seryjnych auto jedzie 4-7tys (jak
trzeba to 3-8 tez pojedzie na niskim biegu) i duzo mniej trzeba sie zastanawiac jaki
bieg itp. Nie wspomne juz o meczeniu silnika zlozonego 21 lat temu. Zdarzalo sie, ze
brat zrobil kolo 15km bez przerwy po rozgrzanym torze, z czego sie raczej nie
cieszyl silnik a na codzien po miescie ciezko taka rzeznie zafundowac silnikowi. Tak
subiektywnie to na seryjnych walkach auto bylo szybsze w moim przypadku...Hmm... ciekawe wnioski...
To może teraz pora po porostu pokręcić regulowanymi kółkami na seryjnych wałkach??
Podobno kręcąc tylko dolotowym można sporo zyskać...
No albo przetestować jakieś bardziej markowe wałki typu CatCams...