[moje auto] Suzuki Swift mk4 01r 1.0 3d remont
-
A za pomocą wspomnianych otworów w tarczy wkręcałeś śruby, żeby ją zepchnąć z piasty?
Jak widać po moim przykładzie wkręcając śruby w przeznaczone do tego otwory, są one w stanie nawet rozpierniczyć tarczę, a to już powinno Ci znacznie ułatwić jej ściągniecie.
-
A to dobre , myślałem że trzeba odkręcić śrubę od przegubu żeby zmienić szpilkę ,
-
jakie najlepiej kupić nakrętki oraz śruby na aluski
-
jakie najlepiej
kupić nakrętki oraz śruby na aluskijak kto woli wiesz to jest tak że co niektórzy kupią taki zestaw za 2-3 stówki no albo stówe i jest zadowolony a inny kupi np na sztuki po pare zł i komplet wyniesie go z 70zł? I też jest zadowolony. Wiem że Adamo81 miał jakieś na sztuki (o ile dobrze pamiętam) ale to już on sam musi się wypowiedzieć na ten temat.
Na forum jdmstyle chłopaki zachwalają np nakrętki od tego użytkownika. -
bo mam dylemat nie wiem za bardzo jakie te śruby co w piaście są na jakie je wymienić wiem że muszą być dłuższe ale nie wiem jak z szerokością
http://allegro.pl/sruby-suzuki-swift-wagonr-ignis-sx4-toyota-aygo-i3918067717.html
czy takie będą dobre?? -
teraz mnie zaskoczyłeś bo jk popatrzyłem na link to tak nie wiem czy Ci chodzi o nakrętki do kół czy szpilki. Te w linku to inna bajka.
Jeżeli chodzi o nakrętki to coś takiego i z tabeli pasują te:
Nr.(4) Średnica gwintu (M12) Skok gwintu (1,25) Długość (32mm) klucz (19) gniazdo (stożek) -
rozchodzi mi się o szpilki bo muszę wymienić na takie żeby mi aluski podeszły tylko nie wiem jakie te szpilki
-
Kup sobie takie nakręteczki ,nie trzeba śrub zmieniać;)
Ja kupiłem dłuższe od szpilek i docinałem na rozmiar ,tak aby nakrętka trzymała za cały gwint -
to jest tzw nakrętka z prowadzeniem i na allegro są dostępne 2 dlugości ja mam te krótsze i są na styk z felgą. jedyne co musiałem zrobić to delikatnie ten kołnież zjechać co by w felgę wszedł
-
No właśnie do felgi nie chciały wejść , ja rozwierciłem otwory
-
ok i jakie rozmiary powinny mieć te nakrętki
-
ty czytasz wszystkie posty ?
Masz wszystko napisane -
no i nie zdałem skasował mnie za to że za późno włączam kierunkowskazy
-
Bez spiny są drugie terminy
-
Cóż. Istnieje prawdopodobieństwo, że następny Cię "skasuje" za...za wcześnie włączany kierunkowskaz
A nie jest to czasem tak, że można dwa błędy popełnić? -
dokładnie, kiedyś tak było, tylko Marku, kierunkowskazów używa się więcej jak 2 razy
-
To tylko tak, żeby uzmysłowić kolegom, jakie durne pomysły mają egzaminatorzy, którzy "niby" działają zgodnie z przepisami. Moja córka zdawała praktyczny cztery razy a w końcu sam ją szkoliłem. Nooo oczywiście dodatkowo, poza szkołą jazdy Jestem, tfu, byłem dla swoich dzieci srogim egzaminatorem. Syn, po moim egzaminie zdał za pierwszym razem. Córka trafiła na trzech idiotów. Cóż.
-
oni w ogóle nie trzymają się przepisów tylko wymyślają własne.
Pytałem się polycjanta odnośnie omijania przeszkody, będąc dalej na swoim pasie czy muszę sygnalizować to kierunkowskazem odpowiedział mi że nie wręcz jest to wprowadzanie użytkowników drogi w błąd, ale ty na egzaminie musisz grać pod dyktando egzaminatorka -
Pytałem się
polycjanta odnośnie omijania przeszkody, będąc dalej na swoim pasie czy muszę
sygnalizować to kierunkowskazem odpowiedział mi że nie wręcz jest to wprowadzanie
użytkowników drogi w błąd, ale ty na egzaminie musisz grać pod dyktando
egzaminatorkaMnie uczono, że jak przy omijaniu/wyprzedzaniu przekraczam oś jezdni to powinienem włączyć kierunkowskaz.
-
będąc dalej na swoim pasie
Nie musisz wrzucać kierunku, jeśli przekraczasz oś, no to kierunek jak pisze bpx