[moje auto] Suzuki Swift mk4 01r 1.0 3d remont
-
Oj kolega ma zacięcie do swojego auta. Pamiętam jak w okresie wakacyjnym codziennie przejeżdżałem obok domu krystka2002. I codziennie widziałem jak siedzi na stołku koło swifta i modzi i modzi... i tak codziennie ;p Aż mi sie żal zrobiło mojego jak stał w Zgierzu przez 3 miesiące i nawet go palcem nie tknąłem.
A co do komentarzy o fuszerce. Panowie każdy z nas marzy o idealnym samochodzie. Ja na pewno na dzień dzisiejszy marzę o Kizashi . Ale niestety grubość portfela (u niektórych oczywiście) co wiem z autopsji szybko leczy ze złudzeń na temat gruntownego remontu...
Gdyby jeszcze była praca dla ludzi w naszym wieku... -
Nie chciałem w żaden sposób dogryźć koledze. Tylko sam wiem jak to jest najpierw miałem samochód, ale zdawałem w tedy już prawko, już chciałem w niego kasę pakować a on mi po prostu nie przypasował (no i trochę złom był). Kolega wpakuję sporo kasy i swojego czasu potem okażę się że nie spodoba mu się po prostu jazda nim i sprzeda za bezcen.
PS widziałem twojego GTI pod Kauflandem przy zgierskiej w okresie przedświątecznym. Choinka nawet w środku była.
-
przypomina mi się
historia mojego kolegi, który miał zrobić prawko od ręki, nie szło mu długi czas, a
auto stało pod blokiem z pół roku, a wozili go koledzyTak samo kumpel kupił w wakacje 2012 starego Escorta. Stwierdził "pojeżdżę bez prawka i na pewno zdam". We wrześniu Escort padł i tak sobie stał pod blokiem nienaprawiony do Kwietnia i potem go sprzedał za pół ceny albo i jeszcze taniej. Prawka nie ma do dziś
Ja na pewno na dzień dzisiejszy marzę o Kizashi .
A ja o S14A
-
A ja o S14A
Mi wystarczy najnowszy Swift Sport, bo na swoje prawdziwe marzenie (Lamborghini Gallardo Superleggera) i tak nie uzbieram do usranej śmierci.
-
Mi wystarczy
najnowszy Swift Sport, bo na swoje prawdziwe marzenie (Lamborghini Gallardo
Superleggera) i tak nie uzbieram do usranej śmierci.To graj w totka
-
oj marcio1120 to serio mój pamiętam ten dzień Wsadzić tego chojoka to dopiero była gimnastyka ;p
-
A czekałem chwilę na ciebie myślałem że mnie przewieziesz kawałek ale choinka pokrzyżowała mi plany
-
Mój rekord pakowności to stara, niska lodówka
-
ok problemów ciąg dalszy, rozgrzałem autko do 90 stopni odkręciłem kapsel od chłodnicy
przeciągnąłem go do odcinki parę razy i płyn w układzie z niebieskiego zrobił się jakiś żółty, po dodaniu gazu płyn wybijał z chłodnicy ( za każdym razem gdy dodam gazu ) -
ok problemów ciąg
dalszy, rozgrzałem autko do 90 stopni odkręciłem kapsel od chłodnicy
przeciągnąłem go do
odcinki parę razy i płyn w układzie z niebieskiego zrobił się jakiś żółty, po
dodaniu gazu płyn wybijał z chłodnicy ( za każdym razem gdy dodam gazu )Ma nie 'wybijać' jak korek odkręciłeś?
A płyn żółty bo pewnie układ zabrudzony. -
odkręciłeś korek po rozgrzaniu silnika ? - gratuluje pomysłu.
zawsze jak dodasz gazu może być tendencja do podnoszenia się powierzchni bądź obniżania powierzchni chłodziwa. zauważ że przyspieszasz pracę pompy wody! to i wzburza się przepływ płynu. w dodatku dodawanie gazu mimo wszystko powoduje wzrost temperatury płynu, to i przybywa go w układzie.
tylko się poziom podnosi czy lecą bąble ?
-
Układ zanieczyszczony najprawdopodobniej, chociaż... Nie masz majonezu pod korkiem oleju w silniku? Jeżeli nie (tzn. olej jest czysty), to proponuję układ przepłukać.
Ostatnio płukałem układ (i nagrzewnicę niezależnie...) w Santa Fe - szczegóły tutaj.
U mnie płyn mętniał po pewnym czasie eksploatacji auta (tzn. nie był idealnie przezroczysty, lecz delikatnie "złamany") - po wyczyszczeniu układu już jest czysty (w przypadku Prestone - praktycznie przezroczysty i bezbarwny - lekko zielonkawy).OT - IMHO szczerze mówiąc troszkę "od tyłu" robisz to auto - należałoby najpierw porządnie wzmocnić nadwozie, potem zająć się mechaniką a na samym końcu przemyśleć wizję wyglądu zewnętrznego i zacząć ją realizować. O ile mechanikę dasz radę ogarnąć mimo oklejenia auta itp., to blacharkę naprawdę będzie trudno poprawić, jeżeli coś się posypie, bo folia w momencie cięcia, czy spawania po prostu się spali
-
troche mnie denerwują spryskiwacze przedniej szyby bo biją strasznie do góry nie wiem jak to ustawić bo jak prawy daje płyn na szybe to w lewym tak jakby było za małe ciśnienie i leje niziutko.
Odkręciłem chłodnice idzie na przedmuchanie i chyba zrobie płukanie układu chłodzenia jaki płyn do tego polecacie ?? -
Co do spryskiwaczy to mozesz je ustawic igla ja tak robilem i nic sie nie stalo. Sprawdz moze czy nie masz przypchanego gdzies spryskiwacza albo wez je zdejmij i kompresorem przeciagnij tak mi sie wydaje ze nic sie nie stanie
-
nom muszę powiedzieć że po wywaleniu chłodnicy troche miejsca się zrobiło, chyba ogarne ten bajzel pod maską za jakiś czas a aktualnie zastanawiam się gdzie mam termostat bo wg schematu po odkręceniu obudowy termostatu on tam powinien być
Ech to auto nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać -
ok zakupiona chłodnica, termostat i wkrótce nagrzewnica dopasuje jakąś z innego samochodu grunt żeby była nowa.
Niestety płukanie układu nic nie pomoże na zakamienioną nagrzewnicę, sięgnąłem rady znajomego mechanika. -
nic nie pomorze
Pomorze to taki region w naszym pięknym kraju.
-
A dlaczego masz dopasowywać z innego samochodu?
Powodzenia
-
ogólnie nie znalazłem nowej nagrzewnicy a jak już znalazłem to cena była dla mnie za wysoka
-
nie wiem jak zamierzasz ją tam dopasować.. Używana w dobrym stanie da radę po czyszczeniu gorącej wody z kwaskiem cytrynowym