[Moje auto] Transformers - Suzuki Swift 1.3 r.2000
-
Sparrow Użytkownik archiwalnynapisał 4 lip 2013, 07:11 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:17
Będzie się
odcinało.Odcinało przez lakier, czy bezbarwny? Więc co z tym fantem zrobić... powoli po malutkich odcinkach starając się zamalować tylko te krechy? A potem na to bezbarwny?
-
BPX33napisał 4 lip 2013, 07:44 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 18:17
Odcinało przez
lakier, czy bezbarwny? Więc co z tym fantem zrobić... powoli po malutkich odcinkach
starając się zamalować tylko te krechy? A potem na to bezbarwny?Będzie się odcinało przez lakier.
Najlepiej by było jakbyś pomalował cały element tak jak robią lakiernicy... -
Sparrow Użytkownik archiwalnynapisał 4 lip 2013, 08:16 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:17
Będzie się odcinało
przez lakier.
Najlepiej by było
jakbyś pomalował cały element tak jak robią lakiernicy...Niestety nie mogę sobie na to pozwolić
-
BPX33napisał 4 lip 2013, 08:19 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 18:17
Niestety nie mogę
sobie na to pozwolićNa malowanie całego elementu czy lakiernika?
-
Sparrow Użytkownik archiwalnynapisał 4 lip 2013, 11:16 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:17
Na malowanie całego
elementu czy lakiernika?na lakiernika... a wy myślicie o tym żebym sam tym sprayem opierniczyć cały element? Bał bym się że coś spiernicze... a ciekawe ile takiej farby w sprayu potrzeba
-
BPX33napisał 4 lip 2013, 21:14 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 18:17
na lakiernika... a
wy myślicie o tym żebym sam tym sprayem opierniczyć cały element? Bał bym się że coś
spiernicze... a ciekawe ile takiej farby w sprayu potrzebaNo ja właśnie mówię, że jak chcesz żeby w miarę ładnie wyszło to maluj cały element.
-
Sparrow Użytkownik archiwalnynapisał 4 lip 2013, 21:35 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:17
No ja właśnie
mówię, że jak chcesz żeby w miarę ładnie wyszło to maluj cały element.Hmmm, a ryzyko spartolenia zwykłym sprayem jest wysokie?
-
Dajmos Użytkownik archiwalnynapisał 4 lip 2013, 21:37 ostatnio edytowany przez Dajmos 11 wrz 2016, 18:17
Hmmm, a ryzyko
spartolenia zwykłym sprayem jest wysokie?Jak nie malowałeś to ogromne
-
rav52v Użytkownik archiwalnynapisał 5 lip 2013, 02:00 ostatnio edytowany przez rav52v 11 wrz 2016, 18:17
Hmmm, a ryzyko
spartolenia zwykłym sprayem jest wysokie?z daleka psikasz, dobrze wstrząsasz wcześniej i powoli bez żadnego problemu to zrobisz
-
przemo90lodz Użytkownik archiwalnynapisał 5 lip 2013, 06:16 ostatnio edytowany przez przemo90lodz 11 wrz 2016, 18:17
z daleka psikasz,
dobrze wstrząsasz wcześniej i powoli bez żadnego problemu to zrobiszNajważniejsze, żeby nie porobił zacieków. Najlepiej jakby sobie wziął jakiś kawałek blachy czy coś i na nim popróbował
-
Sparrow Użytkownik archiwalnynapisał 5 lip 2013, 06:26 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:17
A damy radę Malowałem kiedyś ale bagażnik zardzewiały do fiata 125p Ile ml sprayu starczy? Puszką za 45zł z Motipu (podaje cenę ile mi powiedzieli bo zapomniałem za ile ml.. a po cenie na pewno wywnioskujecie ) Chociaż trochę się boję tego... teraz zrobie wszystkie bąble z rdzą, zaczynam od bagażnika, potem wezmę się za drzwi
-
jOOeL Użytkownik archiwalnynapisał 5 lip 2013, 14:21 ostatnio edytowany przez jOOeL 11 wrz 2016, 18:17
Za bazę zapłacisz kolo 40 zł za puszkę. Plus bezbarwny kolo 25. Zostanie ci jeszcze tej farby dość sporo na jakieś inne poprawki. Poczytaj u boxxinga on u siebie gdzieś opisał szczegółowo proces malowania. A może to był wpis u kogoś już sam nie wiem
-
BPX33napisał 5 lip 2013, 14:55 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 18:17
Poczytaj u boxxinga on u siebie gdzieś opisał
szczegółowo proces malowania. A może to był wpis u kogoś już sam nie wiemZostaje ew. zajczykowski.
-
Artur59681 Użytkownik archiwalnynapisał 5 lip 2013, 15:58 ostatnio edytowany przez Artur59681 11 wrz 2016, 18:17
Z tym bezproblemowym malowaniem za pomocą lakieru w sprayu, to nie do końca taka prosta sprawa.
Lakiery te są gorszej jakości, mniej wytrzymałe na działanie różnych czynników i może się okazać, że po roku będzie trzeba malować jeszcze raz .Dobrze przygotowana powierzchnia przed malowaniem, jest też niezwykle istotna na trwałość lakieru.
Nie wystarczy co z grubsza przetarcie papierem, odtłuszczenie i malujemy.Kolejna sprawa, to czy masz zwykły lakier czy metalik.
Jeżeli zwykły, to jeszcze można by się skusić na malowanie sprayem- jak się postarasz, to różnica w kolorach będzie niedostrzegalna pomiędzy poszczególnymi elementami.
Jeżeli jednak masz metalik i będziesz malował sprayem, to będzie wyraźnie widać różnice miedzy przednimi drzwiami, a tylnymi.To takie moje zdanie odnośnie malowania, poparte własnymi doświadczeniami
Zrobisz jak będziesz uważał. -
adamo81napisał 5 lip 2013, 16:59 ostatnio edytowany przez adamo81 11 wrz 2016, 18:17
na lakiernika... a
wy myślicie o tym żebym sam tym sprayem opierniczyć cały element? Bał bym się że coś
spiernicze... a ciekawe ile takiej farby w sprayu potrzebaJa malowałem przednie błotniki sprayem i szału nie ma. Puszka 400 ml na jeden element spokojnie pójdzie. Do tego też z pół puszki bezbarwnego.
Ja brałem spray Motip, w dobrych sklepach z lakierami dopasują Ci kolor z bogatej palety kolorystycznej Motip.
-
Sparrow Użytkownik archiwalnynapisał 5 lip 2013, 18:38 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:17
Dzisiejsza robotka:
Miałem zdjęcia robić po szlifowaniu wszystkich miejsc skorodowanych a jest ich duuużo więcej, ale złapał mnie deszcz...
Maznąłem zeszlifowaną powierzchnię Cortaninem, jutro na to podkład reaktywny, potem akrylowy (mam taki w sprayu z motipu... chyba ten będzie bardziej odpowiedni niż urekor śnieżki co? Pędzelkiem chyba wyjdzie nie równo i za grubo.
Tak i z motipu lakier kupuje, w poniedziałek
-
Sparrow Użytkownik archiwalnynapisał 6 lip 2013, 12:45 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:17
-
Sparrow Użytkownik archiwalnynapisał 13 lip 2013, 17:15 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:17
Panowie pytanie... dziś lakierowałem, po kilku warstwach i odczekaniu z 30minut zakładałem bezbarwny. Robiłem to w garażu, a na zewnątrz deszcze i wilgotno. Pytanie mam takie, bo pomalowałem bezbarwnym i nie jest on "gładki" a tak jak by składał się z miliona mniejszych chropowatych kropelek. Zaznaczam że trząsłem tym sprayem dość długo żeby ładnie się wszystko wymieszało... Wystarczy to jak totalnie wyschnie wypolerować? Czy popełniłem gdzieś błąd wcześniej?
-
jOOeL Użytkownik archiwalnynapisał 14 lip 2013, 10:25 ostatnio edytowany przez jOOeL 11 wrz 2016, 18:17
Teraz to już tylko czekać i wypolerować. Pytanie czy klaru nałożyłeś na tyle dużo, że go nie zetrzesz przy polerce? Ręczna polerka może Ci trochę zająć. Pomyśl o jakiejś tarczy (gąbka) na wierarkę. Nie zakładaj tego na diaxa bo nie ma regulacji obrotów i spalisz lakier.
http://allegro.pl/innowacyjna-tarcza-gabka-polerska-abw-red-pad-i3327961039.htmlW ten gwint możesz wkręcić świecę samochodową:)
-
Sparrow Użytkownik archiwalnynapisał 15 lip 2013, 15:22 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:17
Polerka daje radę. Jest to efekt jak czytałem "skórki pomarańczy". Dlaczego powstała? Złe warunki nakładania lakierów, wilgotno, deszcz poza garażem, z za wielkiej odległości lakierowałem bezbarwnym, za mało mieszałem bezbarwny, to powody wg. mnie dlaczego to nastąpiło.
Powiedzcie mi, czy powinienem się tym przejmować? Ewidentnie pod silnikiem "coś" się poci... sory za małe zdjęcia ale aparat jakoś zmienił opcje w trakcie robienia i wyszyły takie małe... ale widać o co mi chodzi: