Suzuki Swift 1.6 w wersji sovik3b
-
Takiego chu !!!
Nie sprzedajeTo będę solidarny i swojego też zostawię...
-
Widać, że auto na
sprzedażTeż tak pomyślałem
Ładna blacha jeszcze
A co do Fiesty, to też miała chyba tłumik po spotkaniu z wiertarką
-
tłumik z fiesty został gdzieś na poligonie , urwał sie za katalizatorem
A teraz w suzuki sie urywa po wczorajszych wojażach , gdzieś pod nogami sie rozszczelnia jak przyspieszam , bo na postoju "normalnie" hałasuje :)Musze chyba spawarke zmienić ,bo ta co mam słabo przepala blache -
Może na łączeniu rur wydechowych coś puściło
-
już wiem ,jak kończy sie dwururka zaczeło sie rozszczelniać ,i druga sprawa , chłodnica zaczeła cieknąć , musze zdemontować i zalutować , znowu weekend pełen roboty ,a jeszcze klocki trzeba wymienić
-
zalutowac chlodnice ... takie rzeczy sie wymienia
-
równie dobrze można wymieniać opony po przebiciu , lutowanie jest banalnie proste .
-
równie dobrze można
wymieniać opony po przebiciu , lutowanie jest banalnie proste .Sam będziesz lutował, czy oddasz do fachmana od chłodnic?
-
zależy jak duży otwór, w jednym aucie widziałem że fachmany (cytryn gumiok kompany) poxipolem coś lepili, ale w życiu bym sam tego nie połatał tak.
-
zależy jak duży
otwór, w jednym aucie widziałem że fachmany (cytryn gumiok kompany) poxipolem coś
lepili, ale w życiu bym sam tego nie połatał tak.Moze postapilem jak pracownik "cytryn gumiok kompany" ale,
kiedys polepilem klejem (dwuskladnikowym, jak poxilina) bak w mojej Suzi i trzymalo niecale dwa lata, pozniej sprzedalem auto i nowy wlasciciel tez nie mial problemow
Sam wtedy nie bylem do tego przekonany ale jednak czasem zdaje takie druciarstwo egzamin. -
Sam wszystko robie w aucie , i lutowanie zrobie ołowiem sam , musze skoczyć do castoramy po palnik .A otwór minimalny w chłodnicy , ledwo sie sączy ,
I serwisik zrobiony , olej wymieniłem , tłumik posmarkałem, klocki wymienione (połowicznie)LP.Uszczelka pokrywy zaworów nowa ,i nowy termostat z czujnikami uszczelniony , wszystko montowane na piękny niebieski silikon od Hołowczyca :)zdjęcia będą jak kabel znajde do telefonu ... -
-
I nowa chłodnica zamówiona ,starej już sie nie da zreanimować , po wyczyszczeniu zrobiło sie z niej sitko ,nowa=> klik
-
Cena przystępna nawet
-
Stara chłodnica rozpadła sie w rękach ,
ale problemów ciąg dalszy , zaczeło coś trzeszczeć/zgrzytać przy lewym kole , są dwie opcje ,albo magiel sie zaciera ,albo łożysko amortyzatora , słychać ten dźwięk przy skręcaniu i na nierównościach , w sobote oczywiście rozkręcanie ;)ciekawe co jeszcze sie spieprzy -
Nowa wygląda na wyższą, ale to pewnie złudzenie bo leżą pod innym kątem
-
Tak myślałem że to zauważysz , telefon tak zniekształca obraz .
-
Tak myślałem że to
zauważysz , telefon tak zniekształca obraz .Niedrogo udało się kupić tą chłodnicę
A co tego tarcia przy skręcaniu to rozkręć właśnie kolumnę mcphersona i sprawdź czy masz smar na tym malutkim łożysku Tylko uważaj, żeby te wałeczki nie powypadały
-
Nie ma tam smaru , niedawno robiłem amorki i niestety nie miałem tawotu pod ręką , psiknąłem jakimś olejem i tyle
-
Nie ma tam smaru ,
niedawno robiłem amorki i niestety nie miałem tawotu pod ręką , psiknąłem jakimś
olejem i tylesmar tam to mus