[moje auto] Suzuki Swift 1.3 mk4 5d - Suzi (cz.2)
-
A na jakiej podstawie opierasz swoją opinię? Mój węgier trzyma się wyśmienicie. Szczerze mówiąc jestem zdumiony po tym co czytam na forum.
-
A na jakiej
podstawie opierasz swoją opinię? Mój węgier trzyma się wyśmienicie. Szczerze mówiąc
jestem zdumiony po tym co czytam na forum.mój egzemplarz ma podobnie, na karoserii jest dokładnie 0 rdzy, progi robiłem, mocowania coś tam sie dzieje ale nie ma parcia
-
mój egzemplarz ma
podobnie, na karoserii jest dokładnie 0 rdzy, progi robiłem, mocowania coś tam sie
dzieje ale nie ma parciaNo u mnie właściwie rdza to jest tylko na elementach, które już były wymieniane (widać źle pomalowali). Reszta spokój.
-
A na jakiej
podstawie opierasz swoją opinię? Mój węgier trzyma się wyśmienicie. Szczerze mówiąc
jestem zdumiony po tym co czytam na forum.Też tak mówiłem o swoim..dopóki nie zszedł baranek z podłogi i "progów" i nie okazało się, że próg jest z pianki poliuretanowej
-
mój egzemplarz ma
podobnie, na karoserii jest dokładnie 0 rdzy, progi robiłem, mocowania coś tam sie
dzieje ale nie ma parciaRadziłbym Ci dokładniej na to zwrócić uwagę, u kolegi Dajmosa też coś zaczynało się dziać, z tego co pamiętam nawet blacharze mu mówili, że nie ma czego się bać, a kilka tyg po tym mocowanie poszło
-
Radziłbym Ci
dokładniej na to zwrócić uwagę, u kolegi Dajmosa też coś zaczynało się dziać, z tego
co pamiętam nawet blacharze mu mówili, że nie ma czego się bać, a kilka tyg po tym
mocowanie poszłoZważywszy na to, że zaraz zagości silnik od GTi to będzie jeszcze łatwiej je wyrwać...
-
Też tak mówiłem o
swoim..dopóki nie zszedł baranek z podłogi i "progów" i nie okazało się, że próg
jest z pianki poliuretanowejMój mechanik też stwierdził że jest ok. Co nie zmienia faktu że nastanie jakaś konserwacja w przyszłości.
-
Motur GTi wcale tak szybko tych mocowań nie urywa, co najwyżej wahacze wybija
-
Po przepracowanej nocy, obiecane zdjęcia
Nie będę ukrywał faktu, że lakiernik się nie postarał, bo pierwsze co mi się rzuciło w oczy to jakość lakieru (0 perły, zwykły lakier, a na nim bezbarwny), złe przygotowanie do malowania (widać, że dach nie był wystarczająco wyczyszczony, mam nadzieje ze to nie wyjdzie w najbliższym czasie), poza tym jak oni mogli nie zdjąć anteny przykręcanej na dwie śrubeczki?! widać na łączeniu anteny z blachą zielony kolor... Te detale zauważyłem, żaden z nich nie rzuca się jakoś specjalnie w oczy więc jest ok
-
Nie będę ukrywał
faktu, że lakiernik się nie postarał, bo pierwsze co mi się rzuciło w oczy to jakość
lakieru (0 perły, zwykły lakier, a na nim bezbarwny), złe przygotowanie do malowania
(widać, że dach nie był wystarczająco wyczyszczony, mam nadzieje ze to nie wyjdzie w
najbliższym czasie), poza tym jak oni mogli nie zdjąć anteny przykręcanej na dwie
śrubeczki?! widać na łączeniu anteny z blachą zielony kolor... Te detale zauważyłem,
żaden z nich nie rzuca się jakoś specjalnie w oczy więc jest okPewnie nie zdjeli bo nie chciało im się radia wyciągać, żeby wyjąć aneten musisz wyjąć ją z całym kablem antenowym co idzie do radia, nygusy ja bym jeszcze gorze drzwi albo psiknął albo teraz folią dokleił Ogólnie efekt jest fajny
-
Nieźle to wygląda, ale kolorów to Ty masz za dużo. Auto zielone, dach czarny, z przodu kierunki białe, z boku pomarańczowe, z przodu jeszcze trochę czerwonego... Weź to co czerwone pomaluj na czarno, zmień kierunki z boku na cleary i nie będę się miał do czego przyczepić
-
Hm... tylko czemu nie folia?
-
Nie ma to jak sesja przy cmentarzu!
-
Uff całe szczęście, że jednak nie flaga marynarki wojennej Japonii...
Ale i tak mi się nie podoba, brak konsekwencji.. albo odciąć dach całkiem czarnym lakierem albo dach ze słupkami a nie lotka niedomalowana przednie słupki zielone oba środkowe czarne (jedne matowe drugie z połyskiem) słupki klapy bagażnika znowu zielone już nie mówiąc o tym że na górze przy tylnych bocznych szybach jest czarne tak konkretnie z dupy
Nieźle to wygląda,
ale kolorów to Ty masz za dużo. Auto zielone, dach czarny, z przodu kierunki białe,
z boku pomarańczowe, z przodu jeszcze trochę czerwonego... Weź to co czerwone
pomaluj na czarno, zmień kierunki z boku na cleary i nie będę się miał do czego
przyczepićTeż nie przepadam jak jest za dużo kolorów, ale jak czerwone na czarno to i zaciski, ale wtedy nie ma lansu Chyba że się potem takie fele założy
-
Dlatego ja sobie upodobałem takowe, nic malować nie trzeba, felga zakryje wszystko
-
brakuje jeszcze jakiegoś tribala na boczne drzwi i juz bedzie wszystko co trzeba
a antenę wystarczyło odkręcić i unieść do góry
najważniejsze ze Tobie sie podoba auto
-
Nieźle to wygląda,
ale kolorów to Ty masz za dużo. Auto zielone, dach czarny, z przodu kierunki białe,
z boku pomarańczowe, z przodu jeszcze trochę czerwonego... Weź to co czerwone
pomaluj na czarno, zmień kierunki z boku na cleary i nie będę się miał do czego
przyczepić kierunki są w kolorze reflektorów, a te z błotników mógłbym zmienić, ale nie ma parcia na to ;pa czerwonych wstawek nigdy nie ujme! : D
3 kolory moim zdaniem nie dużo czarny zielony czerwony -
Nie ma to jak sesja
przy cmentarzu!było miejsce to na szybko stanąłem
-
a czerwonych
wstawek nigdy nie ujme! : DW halogeny zainwestuj wreszcie.
-
Uff całe szczęście,
że jednak nie flaga marynarki wojennej Japonii...
Ale i tak mi się
nie podoba, brak konsekwencji.. albo odciąć dach całkiem czarnym lakierem albo dach
ze słupkami a nie lotka niedomalowana przednie słupki zielone oba środkowe czarne
(jedne matowe drugie z połyskiem) słupki klapy bagażnika znowu zielone już nie
mówiąc o tym że na górze przy tylnych bocznych szybach jest czarne tak konkretnie z
dupy
Też nie przepadam
to że lotka jest niedomalowana to właśnie mi sie bardzo podoba, a folie na słupkach to inna bajka - matowe przyklejona tylko na chwile żeby porysowanych słupków nie było widać ; d