[moje auto] Suzuki Swift 1.3 mk4 5d - Suzi (cz.2)
-
To cena całkiem sensowna musze powiedzieć bo za 50 to ja w nocy jeździłem nie raz ale ze Służewia, raz mi sie tylko udało właśnie z "przewoźnikiem" ugadać na 20 zł ale to dlatego, że koleś i tak wracał do domu do Piaseczna więc w sumie za to że leciutko zboczył z trasy zarobił kilka piwek
A jaki tam numer do was to centrali jest? To zadzwonie kiedyś i poproszę że ja poproszę kursik Swiftem i tylko swiftem
-
To cena całkiem
sensowna musze powiedzieć bo za 50 to ja w nocy jeździłem nie raz ale ze Służewia,
raz mi sie tylko udało właśnie z "przewoźnikiem" ugadać na 20 zł ale to dlatego, że
koleś i tak wracał do domu do Piaseczna więc w sumie za to że leciutko zboczył z
trasy zarobił kilka piwek
A jaki tam numer do
was to centrali jest? To zadzwonie kiedyś i poproszę że ja poproszę kursik Swiftem i
tylko swiftemhttp://numberone.com.pl/
xD to jest cena dla klientów z radia, znajomych itp wiozę za pół darmo, chyba że pr,sb -
Dzisiejsza noc z moją małą limuzyną
Fajne, przyjemne autko - jeśli zadbane, jak ten osobnik, jedynie mocy to tu nie ma...
Nubirka spędziła ze mną noc w pracy, spalanie (jazdą moim stylem identycznym jak na suzi) 11l gazu, to chyba dobry wynik : DTo jeszcze nie moje autko, ani nim nie będzie - pożyczone na weekend.
Natomiast w czwartek dostaje vectre -
Jeździłeś z tym kogutem?
Nie było żadnej kontroli?
Jakbym tak u mnie pod blokiem stanął to lusterka pourywane
-
Jakbym tak u mnie
pod blokiem stanął to lusterka pourywaneA czemu
-
A czemu
Prawie całe wyjście z klatki zastawione
A u mnie w bloku babcie żwawo jeszcze łokciami pracują i mają wnuczków zawziętych
-
No cóż, wiadomo, Wołomin
-
Jeździłeś z tym
kogutem?
Nie było żadnej
kontroli?
Jakbym tak u mnie
pod blokiem stanął to lusterka pourywaneNiby dlaczego pourywane?
U mnie na parkingu z 5-6 samochodow stoi ele taxi, kogutów na noc nie zdejmując, nawigacji nie chowają (ja tak samo), nigdy nikt nikomu nic z auta nie ukradł, szyby nie wybił - u mnie jest bardzo bezpiecznie.Na tyle taksówek co tej nocy jeździło, to szansa, że mnie zatrzymają jest bardzo mała, ale troche ryzyko, nie powiem. Dziś jeszcze pojeżdżę jak odpoczne i jutro ; )
Prawie całe wyjście z klatki zastawione szczerbaty
A u mnie w bloku babcie żwawo jeszcze łokciami pracują i mają wnuczków zawziętych hehe
ahaaa, no ząbki, wołomin, tam samemu nie spaceruje ; d
rok temu kolega z klasy mojego znajomego został tam zabity, bo jechał na rowerze, napadło go dwóch typów w jego wieku, chcieli ukraść mu rower, ten nie chciał dać, to go zatłukli...Są różne okolice...
-
Jeździłeś z tym
kogutem?
Nie było żadnej
kontroli?
Jakbym tak u mnie
pod blokiem stanął to lusterka pourywaneJak ja Cie rozumiem, tam gdzie kupiłem mieszkanie jak staniesz autem przy obniżonym chodniku (do poziomu ulicy) po lewej równolegle się staje a po prawej prostopadle to babcie jak idą do kościoła jadą torebkami po aucie, gorzej jak staniesz w tyg albo w weekend - idą do albo z biedry na zakupy i walą tymi wóżeczkami na kółkach, nie chce przejść między autami nie patrzy ciągnie na chama po zderzakach...
-
Niby dlaczego
pourywane?
U mnie na parkingu
z 5-6 samochodow stoi ele taxi, kogutów na noc nie zdejmując, nawigacji nie chowają
(ja tak samo), nigdy nikt nikomu nic z auta nie ukradł, szyby nie wybił - u mnie
jest bardzo bezpiecznie.Chodziło bardziej o to, że stoisz centralnie w wejściu do klatki
-
Chodziło bardziej o
to, że stoisz centralnie w wejściu do klatki0.o 1,5 metra jest, przejście z kazdej strony, to co to komu przeszkadza
-
Niby dlaczego
pourywane?ahaaa, no ząbki,
wołomin, tam samemu nie spaceruje ; d
rok temu kolega z
klasy mojego znajomego został tam zabity, bo jechał na rowerze, napadło go dwóch
typów w jego wieku, chcieli ukraść mu rower, ten nie chciał dać, to go zatłukli...Są różne okolice...
W Zielonce było to morderstwo... No niestety za bezpiecznie nie jest.
Ponad miesiąc temu kolega z pracy został potraktowany nożem na warszawskim Targówku - podobno 2 centymetry głębiej i byłoby po nim. Już 1,5 miesiąca jest na L4...A z tymi lusterkami to napisałem, że zaraz ktoś by w bloku sapał, że auto prawie w wyjściu z klatki zaparkowane i ciężko ominąć
-
Chodziło bardziej o
to, że stoisz centralnie w wejściu do klatkiDokładnie i jeszcze wydechem do bloku
-
No cóż, wiadomo,
WołominBydło jest teraz wszędzie
A jakiś ćpun gotów zadźgać Cię za 2 zł
-
Dokładnie i jeszcze
wydechem do blokuNa coś takiego to w bloku naprzeciwko mojego są specjalne znaki!
-
Jak ja Cie
rozumiem, tam gdzie kupiłem mieszkanie jak staniesz autem przy obniżonym chodniku
(do poziomu ulicy) po lewej równolegle się staje a po prawej prostopadle to babcie
jak idą do kościoła jadą torebkami po aucie, gorzej jak staniesz w tyg albo w
weekend - idą do albo z biedry na zakupy i walą tymi wóżeczkami na kółkach, nie chce
przejść między autami nie patrzy ciągnie na chama po zderzakach...Znajomemu na Pradze sąsiadka (staruszka koło 80-tki ) przejechała kluczami po całym boku Merca W124, bo jej pod oknem hałasował
-
Znajomemu na Pradze
sąsiadka (staruszka koło 80-tki ) przejechała kluczami po całym boku Merca
W124, bo jej pod oknem hałasowałTo może mojego też jakaś złośliwa babcia przyrysowała, a nie jak sądziłem "nudząca" się młodzież.
-
To może mojego też
jakaś złośliwa babcia przyrysowała, a nie jak sądziłem "nudząca" się młodzież.I lusterko i szyba to pewnie też jej sprawka
-
I lusterko i szyba
to pewnie też jej sprawkaLusterko było w sąsiedniej miejscowości, a jedna szyba to na pewno sprawka "młodzieży", bo panel z radia zajumali, a druga najprawdopodobniej strzeliła sama...
-
W Zielonce było to
morderstwo... No niestety za bezpiecznie nie jest.
Ponad miesiąc temu
kolega z pracy został potraktowany nożem na warszawskim Targówku - podobno 2
centymetry głębiej i byłoby po nim. Już 1,5 miesiąca jest na L4...
A z tymi lusterkami
to napisałem, że zaraz ktoś by w bloku sapał, że auto prawie w wyjściu z klatki
zaparkowane i ciężko ominąćja mam normalnych sąsiadow i dobre stosunki z każdym
Fakt, w zielonce, ale to i tak Kobyłka, Zielonka, Wołomin, Ząbki ---> mafia