[moje auto] Suzuki Swift 1.3 mk4 5d - Suzi (cz.2)
-
Lekko zmatować,
porządnie odtłuścić. Najprościej i najtaniej to kupić klar w spray'u i po prostu to
prysnąć. Jeżeli nie masz grzanego garażu poczekaj do wiosny bo może jeszcze więcej
tej "folii" odpadnie.nie rob tak trzeba cale klare zaciagnac bo bedzie wyladac jak kupa jak zaplaciles to jedz
-
To nie jest żadna
folia, tylko warstwa lakieru bezbarwnego (czyli inaczej klaru), którą kładzie się na
lakier bazowy (matowy), żeby wszystko razem miało połysk
A to, że Ci to
odpadło to tylko i wyłącznie sprawka tzw. myjni bezdotykowych - tych z myjkami
ciśnieniowymi.
Ja omijam te myjnie
szerokim łukiem, bo dosłownie po jednym myciu zaczął mi się łuszczyć klar na górnej
dokładce przedniego zderzaka.
A kolega z Passatem
B4 to ma całe auto w łaty po schodzącym klarze od tych myjek. Na dachu to już
całkiem klaru nie ma
Myjki bezdotykowe
są tanie, bo za 5-6 zł oblecisz całe auto, ale pamiętaj:
TE MYJKI TO ZŁONie wmówisz mi, że to moja wina, bo psikałem z dużej odległości na myjni ze słabym ciśnieniem, pęcherz najwyraźniej już był... Nie robiłem z odległości 10cm tylko 40 najmniej...
-
Za mojej kadencji mój Swift nigdy nie był na myjni i nie będzie
Za dwa mycia na myjni to ja mam dobry szampon na rok
I chyba ręczne mycie daje lepszy efekt... -
Ręczne mycie jest faktycznie najlepsze. Szczególnie jak ma się dobrą myjkę. A z tym też problem. Gąbka potrafi zapełnić się piaskiem i rysować lakier. Czasami widać na lakierze w słoneczny dzień takie kręgi. To właśnie od zapiaszczonych gąbek. Ja używam takiej futrzanej rękawicy. Ale to nie w zimie. W zimie woda spływająca po podjeździe do posesji zrobiła by mi lodowisko. Poza tym na zimę mam zamkniętą wodę na zewnątrz i zostaje tylko myjnia za 25 zeta
-
Ja przeważnie myję naturalną wodą ze studni, bez chloru i innych dodatków.
Po wodzie z kranu zawsze zostawał jakiś biały osad.
A na gąbce jak tylko pojawi się piasek to przepłuczę i można myć dalej.
A zimą staje w takim miejscu, żeby nie robić lodowiska pod nogami
Taki mam na to sposób -
Ręczne mycie jest
faktycznie najlepsze. Szczególnie jak ma się dobrą myjkę. A z tym też problem. Gąbka
potrafi zapełnić się piaskiem i rysować lakier. Czasami widać na lakierze w
słoneczny dzień takie kręgi. To właśnie od zapiaszczonych gąbek. Ja używam takiej
futrzanej rękawicy. Ale to nie w zimie. W zimie woda spływająca po podjeździe do
posesji zrobiła by mi lodowisko. Poza tym na zimę mam zamkniętą wodę na zewnątrz i
zostaje tylko myjnia za 25 zetau mnie myjnia na robo wash - mycie zasadnicze i suszenie, choinka zapachowa gratis - 9,90zł, rzecz jasna w promocji, ale bardzo się opłaca w zimę.
xq92q jak masz dobry podjazd itp to spoko, ja wole iść na myjnie ręczną zapłacić 5zł max i w tej cenie umyc zasadniczo, splukac i wypryskać jeszcze wodą zdemineralizowaną - tym całym nablyszczaczem, zeby szybciej i lepiej schło + wymyc wycieraczki w 6 minut, niż myć auto 2godziny na parkingu i robić z siebie idiote kiedy każdy jeździ na myjnie, co innego nasmarować politurą czy coś...edit:
myjki ręcznej mogą bać sie tylko ci, co maja zle polakierowany samochod
Mi się zdarzył dopiero pierwszy incydent i to nie z powodu myjki, bo mowie, odleglosc zachowalem dobrą, nie było duzego strumienia, poprosto pod tą FOLIĘ (bo jak zrywalem ten płat to bylem przekonany ze to folia) dostala sie woda, powietrze i tyle... -
Ja przeważnie myję
naturalną wodą ze studni, bez chloru i innych dodatków.
Po wodzie z kranu
zawsze zostawał jakiś biały osad.
A na gąbce jak
tylko pojawi się piasek to przepłuczę i można myć dalej.
A zimą staje w
takim miejscu, żeby nie robić lodowiska pod nogami
Taki mam na to
sposóbTak to rozwiązałeś!
Ja mam podobnie jak BPX, środek osiedla, parking, mnostwo samochodow, ludzi, brak wody bieżącej (dochadzacej pod auto) itp -
Ja mam podobnie jak
BPX, środek osiedla, parking, mnostwo samochodow, ludzi, brak wody bieżącej
(dochadzacej pod auto) itpJuż nie mówiąc o tym, że może się znaleźć jakiś "życzliwy" sąsiad, który zadzwoni do naszych kochanych organów ścigania (czyt. Policja) i Ci przyjadą i wlepią nam mandat za zanieczyszczanie gruntu...
-
Ja mam swoje wiejskie podwórko, więc mogę robić co chcę, kiedy chcę i jak długo chcę
PS: I popraw mój nick parę postów wyżej
-
Ja mam swoje
wiejskie podwórko, więc mogę robić co chcę, kiedy chcę i jak długo chcę
PS: I popraw mój
nick parę postów wyżejA to jak dostane sie do komputera : )
Kurde moj samochod teraz podoba sie najbardziej dzieciom malym xd co jakies idzie to pokazuje palcem i jest mamo patrz! Wygląda jak zabawka? : DAle nareszcie znowu mi sie podoba i ponownie jestem w nim zakochany
Stalowki sobie poprawiam bo slabo je pomalowlem, bez bezbarwnego i kiepskim lakierem, teraz kupilem specjalny do felg czarny jak smola -
Macie problemy, trzeba było akrylem polakierować - jak ja! Ja tam myje pod blokiem czasami samą ciepłą woda z największego brudu, resztę kurzu - szmatka i płyn do mycia szyb i tak cały samochód, bituminy i prezenty od much zmywaczem silikonu i jest git lakier jeszcze nie zszedł całkiem Fakt potem te szmatki nawet do prania się nie nadają ale coś za coś.. Jak już porobię wszystko to wypróbuję ten cały detailing
jest mamo patrz!
Jaki brzydki?
-
Jaki brzydki?
Malo smieszne raczej, u dzieci po oczach widac jak cos chca, jak coa im sie podoba
-
Uważaj, bo zaraz
mamuśki będą na Ciebie lecieć...No stali klienci moi zauwazaja roznice
Ja tez,,, duzo gorzej sie prowadzi
-
Przejdz sobie z cieniutkich 13 na grube 14 zobaczysz różnice
-
Przejdz sobie z
cieniutkich 13 na grube 14 zobaczysz różniceTak na logike to powinno się lepiej prowadzić, masz lepszą przyczepność, lepszą trakcje, jedyne na czym tracisz to przyśpieszenie, ale Ty masz auto folią oblepione zamiast klaru to mnie już nic nie zdziwi..
-
No mój się lepiej prowadził na 195/45R15 niż na 155/70R13
-
To jest oczywista sprawa...
Jedynie ciężej się kieruje na parkingu itp. (może o to chodziło?)