[Moje auto] Suzuki Swift GLX 1.0 MK4 '98r
-
eee tam, po co
-
eee tam, po co
Pewnie, że tak. Szkoda hajsu.
Ja też mam w środku ulepa...
-
Mnie ostatnio już kuły w oczy te przednie tapicerki takie ciapate, ale już mam z szarym obiciciem, więc jest elegancko
-
Mnie ostatnio już
kuły w oczy te przednie tapicerki takie ciapate, ale już mam z szarym obiciciem,
więc jest eleganckoA ja tam mam z przodu fotele z sedana (szare) z tyłu oryginalną kanapę (granatowa), z przodu oryginalne boczki (jakieś takie ciemno szare), a z tyłu boczki z GTi (z materiałowymi wstawkami).
-
BTW, dzisiaj palcami przebiłem się w podłodze przy montażu fotela pasażera, w okolicach progów bierze . Rok temu tego nie było, zima zła pewnie... Zaczyna się robić dziurawo (jeszcze nad prawym tylnym kołem dziura wielkości czterech palców) i trzeba to będzie poogarniać.
-
A ja tam mam z
przodu fotele z sedana (szare) z tyłu oryginalną kanapę (granatowa), z przodu
oryginalne boczki (jakieś takie ciemno szare), a z tyłu boczki z GTi (z
materiałowymi wstawkami).Taki artystyczny nieład, hłehłe ;d
-
BTW, dzisiaj
palcami przebiłem się w podłodze przy montażu foteli, w okolicach progów bierze .
Rok temu tego nie było, zima zła pewnie... Zaczyna się robić dziurawo i trzeba to
będzie poogarniać.Kiedyś Ci o tym wspominałem, że jeśli go nie garażujesz, to zima zła rozbiera Swifcika..
U mnie identyko było, progi przed zimą nie zapowiadały wietrzenia po zimeA no i muszę wspomnieć o
mocowaniach wahaczytaki żarcik
-
Pamiętam. Trzeba zarobić pieniążki i zawieźć go przed zimą do jakiegoś znachora na porządne zrobienie blacharki - jeszcze kilka lat chciałbym nim pojeździć...
-
Przesyłka odpada jest lokalny przedstawiciel, pistolet ma kierownik budowy, garaż jest jak nie boisz się wyzwań to wpadaj do Piaseczna
-
Przesyłka odpada jest lokalny przedstawiciel, pistolet ma kierownik budowy, garaż jest jak nie boisz się wyzwań to wpadaj do Piaseczna
Wcale bym się nie zdziwił jakby wpadł
-
Przesyłka odpada
jest lokalny przedstawiciel, pistolet ma kierownik budowy, garaż jest jak nie boisz
się wyzwań to wpadaj do Piasecznanie rozumiem o co Ci chodzi z kierownikiem budowy : P
ale że jak przesyłka odpada, zawsze można zamówić przecież, ale i tak bym pewnie podjechał -
Przesyłka odpada
jest lokalny przedstawiciel, pistolet ma kierownik budowy, garaż jest jak nie boisz
się wyzwań to wpadaj do PiasecznaJakbym wpadł to możnaby znów spota zrobić
-
Kierwonik budowy, czyli ten co proponuje akcje i ma garaż
-
Jakbym wpadł to
możnaby znów spota zrobić1000zł i trzy auta od razu maźniemy
ciekawe czy ten dip niszczy lakier hm
-
Nie niszczy.
-
Sorry, bo pisze do Was jak byście byli w temacie
Kierownik budowy-> kumpel->pożyczy pistolet -
Sorry, bo pisze do
Was jak byście byli w temacie
Kierownik budowy-A ile to musi później stać, żebym mógł wrócic do domu?
-
Kolejne warstwy nakłada się co 15 minut. Myślę że 2-3 godziny i można wracać. Ale to by nam już powiedział wszystko przedstawiciel. Na pewno niedługo będę kupował plastdipa w sprayu i robił felgi więc wybadam temat.
-
Chętnie posłucham o tym więcej
Nie śmiećmy już Krzemolowi
może by tak założyć osobny temat o PlastiDipie - pisać tam kto co zrobił lub ma chęć zrobić przy pomocy tego preparatu -
Nie śmiecicie, bo jeśli faktycznie jest tak jak jOOeL pisze to zacznę się poważnie nad tym zastanawiać. Nawet zakładając dwuletnią wytrzymałość tego to i tak może się opłacić (normalne malowanie - 2,5klocka).