Ładowność - w sensie czy sie zmieści
-
jak dojedzi to fajnie , zaoszczedzi na transporcie , a jak nie to problem
To zdjęcie, to już totalna masakra, ciekawe, co się stało z kierowcą...
-
To zdjęcie, to już totalna masakra, ciekawe, co się stało z kierowcą...
kierowca w najgorszym przypadku stracil noge , siedzenie jest cale ....
-
jak dojedzi to fajnie , zaoszczedzi na transporcie , a jak nie to problem
Bardzo dobitny przykład zachowania się niezabezpieczonego ładunku w trakcie hamowania. Przemawia do wyobraźni. <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
Bardzo dobitny przykład zachowania się niezabezpieczonego ładunku w trakcie hamowania. Przemawia
do wyobraźni.Tak pomału wrzucamy coraz bardziej "drastyczne" zdjęcia, pytanie jaka fotka będzie następna
-
Tak pomału wrzucamy coraz bardziej "drastyczne" zdjęcia, pytanie jaka fotka
będzie następnaNa mnie działa ta wrzucona przez Zipka. Dobrze jest sobie uświadomić coś, o czy na ogół nie pamiętamy - czyli o zabezpieczeniu ładunku, który może przemieścić się podczas manewrów w niepożądanym kierunku.
Ja np. od dłuższego czasu pamiętam o tym, aby nie wkładać pod siedzenie kierowcy butelki z wodą - jeśli już, to pod fotel pasażera. To, co jeździ pod moim fotelem, nie ma szans na wylecenie do przodu, pod pedały.
Pamiętam też akcję reklamową z jakiegoś kraju, dotyczącą skutków niezapinania pasów przez pasażerów z tyłu. Linki do filmików podawali (już dawno temu) userzy Zlosnika. Po takiej serii obrazków moja świadomość zwiększyła się, i to znacznie - pilnuję, aby wszyscy podróżowali z zapiętymi pasami. Na dziwne pytania "a po co?", padające od kogoś z tyłu odpowiadam, że nie mam ochoty, aby w razie wypadku połamał mi kręgosłup. Skutkuje. -
Ja mam podobnie, nie umieszczam nic pod fotelem kierowcy,co mogło by się przemieścić i wpaść pod pedały, wszystko to trzymam pod siedzeniem pasażera. Co do pasów z tyłu też tego pilnuję, choć moje argumenty brzmią -
Nie będę płacił 200zł i zbierał punktów!!! Ale możliwe, że wykorzystam
Twoje, może bardziej przemówią niektórym do rozumu. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Generalnie nie wdaję się w dyskusje pt. " Po co zapinać pasy". Mówię - Moje auto, moje zasady, zapinasz albo stoimy i nie jedziemy. ( To na bardziej upartych).pzdr
-
Po co zapinać pasy". Mówię - Moje auto, moje zasady, zapinasz albo stoimy i nie jedziemy.
Wiam!
Masz zbyt liberalne podejście powinno być tak: zapinasz albo stoisz a my jedziemy. -
Wiam!
Masz zbyt liberalne podejście powinno być tak: zapinasz albo stoisz a my jedziemy.Twoja wersja to już ostateczność <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Z reguły na tym drugim się kończy.:)
-
Twoje, może bardziej przemówią niektórym do rozumu. Generalnie nie wdaję się w dyskusje pt. "
Po co zapinać pasy". Mówię - Moje auto, moje zasady, zapinasz albo stoimy i nie jedziemy. (
To na bardziej upartych).Ja zawsze mowie, zapinasz albo piechotka (to dla kobiet), a dla mezczyzn "zapinasz, albo wyp..."
-
Ja zawsze mowie, zapinasz albo piechotka (to dla kobiet), a dla mezczyzn "zapinasz, albo wyp..."
Można założyć nowy wątek - Jak zachęcić pasażerów do zapinania pasów bezpieczeństwa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Tak pomału wrzucamy coraz bardziej "drastyczne" zdjęcia
co w tym drastycznego <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
pytanie jaka fotka będzie następna
moze taka
-
moze taka
Niezła <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Tak pomału wrzucamy coraz bardziej "drastyczne" zdjęcia
co w tym drastycznego
To jest niezłe zdjęcie
<img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />