problem z przełączeniem na benzynę
-
Witam, rano na benzynie odpala idealnie, na gazie także ale po skończonej jeździe aby przelączyć na benzynę jest problem. Robiłem to w trakcie jazdy na 2 biegu - przełączałem na benzynę. Obecnie po przełączeniu auto gaśnie pomimo, że kilkanascie metrów jedzie siłą rozpędu, po zatrzymaniu nie pali już także z rozrusznika. A na gazie bez problemu. Benzyna napewno jest, fakt, że jest mały jej poziom.Jaka może być przyczyna?
-
Obecnie po przełączeniu auto gaśnie pomimo, że kilkanascie metrów jedzie siłą rozpędu, po
zatrzymaniu nie pali już także z rozrusznika.A jak udaje Ci się w końcu przełączyć na benzynę, skoro piszesz, że "rano na benzynie odpala idealnie"?
A jak dasz mu więcej czasu na przełączenie się - jakiś zjazd z górki? Zauważyłem, że u mnie czas przełączenia LPB -> noPB zależy od tego, jaki dystans przemierzyłem na LPG. Jeśli np. wracam z pracy (po kilkunastu km jazdy na LPG) to trwa to znacznie krócej, niż gdy wracam z trasy. Zwykle przełączam na "trójce" przy prędkościach 40-50 km/h i trwa to od 2 do 5 sekund. -
Witam, rano na benzynie odpala idealnie, na gazie także ale po skończonej jeździe aby przelączyć
na benzynę jest problem.Witam.Sprawdż działanie zaworu odcinającego PB i pracę pompy paliwowej.W zasadzie pompa paliwowa pracuje ciągle bo jest napędzana przez krzywkę wałka rozrządu.Przyczyną może być praca gażnika.Przez pewien czas miałem ten sam problem i zabrałem się za czyszczenie gażnika i sprawdzenie pracy jego podzespołów.Pozdrawiam. PS.U mnie przełączenie z LPG na PB odbywa się natychchmiast a z PB na LPG przełanczam na tzw; wypalanie PB a następnie przełanczam na LPG.
-
A jak udaje Ci się w końcu przełączyć na benzynę, skoro piszesz, że "rano na benzynie odpala
idealnie"?
A jak dasz mu więcej czasu na przełączenie się - jakiś zjazd z górki? Zauważyłem, że u mnie czas
przełączenia LPB -witam, dziś udało mi się przelączyć jadąc na 4-ce ok. 50 km/h. Po przełączeniu na Pb najpierw nic ( jakby benzyny brakło) i przełączyłem na środkowe położenie i jakby załapał i znowu na Pb i zanim auto wychamowało do końca zdązył załapać na benzynie. Wydaje mi sie jakby z przełącznikiem było coś nie tak??? Jak można sprawdzić ten zawór odcinający Pb?
-
witam, dziś udało mi się przelączyć jadąc na 4-ce ok. 50 km/h. Po przełączeniu na Pb najpierw
nic ( jakby benzyny brakło) i przełączyłem na środkowe położenie i jakby załapał i znowu na
Pb i zanim auto wychamowało do końca zdązył załapać na benzynie. Wydaje mi sie jakby z
przełącznikiem było coś nie tak???Być może... albo to czysty to po prostu przypadek i gdybyś nie przełączył noPb->"0"->noPb, to też przeszedłby na benzynę po tym czasie. Kiedyś przełączenie przebiegało szybciej? Może pompa paliwa powoli zaczyna tracić wydajność i wolniej pompuje paliwo (?).
Jak można sprawdzić ten zawór odcinający Pb?
Hmmm... Koledzy, poprawcie mnie, jeśli źle rozumuję. Rozważam czysto teoretycznie, bo nigdy nie było mi dane grzebać przy tych elektrozaworach.
Ten elektrozawór odcinający dopływ benzyny jest chyba zaworem normalnie otwartym. Tzn. przy braku napięcia na jego zaciskach jest otwarty, a przy podaniu napięcia się zamyka. Trudno więc podejrzewać w tym przypadku rozważany elektrozawór o to, że się nie otwiera, no chyba, że jest mechanicznie nie sprawny (sprężyna otwierająca nie zawsze przezwycięża siły tarcia, ale to moim zdaniem wątpliwe). Problemy ze stykami itp dawałyby odwrotny skutek (elektrozawór otwierałby się wtedy, kiedy nie powinien).
Może też być tak, że przełącznik sterujący elektrozaworami "nie zdejmuje" czasem napięcia z rozważanego elektrozaworu (co również uważam za mało prawdopodobne).
Możesz przy włączonej stacyjce "popstrykać" przełącznikiem i posprawdzać jak pojawiają się napięcia na elektrozaworach oraz posłuchać, czy pracują (stuknięcie przy zamykaniu/otwieraniu). Może do czegoś dojdziesz... Najgorsze są usterki występujące czasami.EDIT: Jeśli nie miałeś nic grzebane ostatnio w części elektrycznej instalacji gazowej, to raczej szukałbym przyczyny gdzie indziej (jeśli w ogóle coś jest "nie tak"). Piszesz, że silnik zaczął pracować przy położeniu przełącznika "0". To znaczy, że do gaźnika dotarła już dawka paliwa napompowana wcześniej (przy położeniu przełącznika w położenie noPb, no bo innej opcji nie ma). Moim zdaniem to chwilowe przełączenie na "0" nic nie dało i gdybyś pozostał na pozycji noPb to również silnik by "zaskoczył".
-
Witam, rano na benzynie odpala idealnie, na gazie także ale po skończonej jeździe aby przelączyć
na benzynę jest problem. Robiłem to w trakcie jazdy na 2 biegu - przełączałem na benzynę.
Obecnie po przełączeniu auto gaśnie pomimo, że kilkanascie metrów jedzie siłą rozpędu, po
zatrzymaniu nie pali już także z rozrusznika. A na gazie bez problemu. Benzyna napewno
jest, fakt, że jest mały jej poziom.Jaka może być przyczyna?Mam od pewnego czsu podobnie. Przedtem przełanczając na Pb gdy brakło gazu po jakiś kilkunastu metrach już jechałem na benzynie. A teraz nawet jadąc szybko nie chce jechać na Pb tak jakby nie było już paliwa.Dopiero jak wcisnę ostro gaz to załapuje i przyśpiesza po dłuższej chwili. Lecz gdy odejmę mu gazu to znów silnik gaśnie tak jakby brakło paliwka. Podejżewam pompkę paliwa bo lekko jest zapocona i możliwe że nie pompuje paliwa tak jak powinna. Zastanawiam się czy niezaryzykować i kupić polski zamiennik rozbieralny, bo i tak jeżdże na LPG a paliwko trzymam na czarną godzinkę.
-
Witam, rano na benzynie odpala idealnie, na gazie także ale po skończonej jeździe aby przelączyć
Musisz po prostu wiecej jezdzic na benzynie. Zakladam oczywiscie, ze dlugo jezdziles na samym LPG. Ja tak mialem, ze ponad kwartal w ogole nie wlaczalem benzynki i teraz mialem klopoty z przelaczeniem z lpg na nopb. Nie dopusc nigdy do zatrzymania auta, bo to bezsens. Jak czujesz, ze silnik nie dostanie mieszanki przez zatrzymaniem, to po prostu wlacz spowrotem na lpg, rozpedz sie i cala procedura od nowa. U mnie, na poczatku gdy rozpoczalem zostawianie auta na noc na benzynie odpalal dopiero za piatym razem. Teraz juz za pierwszym z predkosci ok 60 km na godzine na trzecim biegu. Podejrzewam, ze jakis syf byl w gazniku i po przez czesta jazde na benzynie po prostu gaznik wraca do normy.
-
Jak
czujesz, ze silnik nie dostanie mieszanki przez zatrzymaniem, to po prostu wlacz spowrotem
na lpg, rozpedz sie i cala procedura od nowa.No tak... ale po przejechaniu pewnego odcinka przy pozycji przełącznika "noPb" pewna ilość benzyny przedostanie się przez zawór odcinający noPb. Jeśli nawet silnik w danym momencie jeszcze nie zostanie zasilony benzyną, to ta benzyna będzie gdzieś w układzie (przewody paliwowe, gaźnik). Jeśli przełączy się przełącznik z powrotem na "LPG", to dojdzie do sytuacji, w której silnik będzie przez chwilę naraz zasilany noPb i LPG i najprawdopodobniej się zadławi.
-
No tak... ale po przejechaniu pewnego odcinka przy pozycji przełącznika "noPb" pewna ilość
benzyny przedostanie się przez zawór odcinający noPb. Jeśli nawet silnik w danym momencie
jeszcze nie zostanie zasilony benzyną, to ta benzyna będzie gdzieś w układzie (przewody
paliwowe, gaźnik). Jeśli przełączy się przełącznik z powrotem na "LPG", to dojdzie do
sytuacji, w której silnik będzie przez chwilę naraz zasilany noPb i LPG i
najprawdopodobniej się zadławi.Nie. Gdyby byl zasilany przez chwile nopb to by szarpnal jeszcze na zasilaniu benzynowym. Ty teoretyzujesz, ja tak robilem przez kilka dni, teraz tez nie zawsze odpali mi po pierwszym razie, to rozpedzam sie i nie widze zadnych objawow podwojnego zasilania. I nie zadlawi, bo nawet jak jest zasilany z dwoch zrodel na raz, to chodzi, tyle ze nie mozna przyspieszasz prawie wcale.
-
Nie. Gdyby byl zasilany przez chwile nopb to by szarpnal jeszcze na zasilaniu benzynowym.
To jak wytłumaczysz to, co napisał kolega Koper: "Po przełączeniu na Pb najpierw nic ( jakby benzyny brakło) i przełączyłem na środkowe położenie i jakby załapał"?
-
To jak wytłumaczysz to, co napisał kolega Koper: "Po przełączeniu na Pb najpierw nic ( jakby
benzyny brakło) i przełączyłem na środkowe położenie i jakby załapał"?Myślę, że rację miał ktoś kto napisał, że było to wynikiem pobrania paliwa we wczesniejszym momencie kiedy przełącznik był na polożeniu PB. Co do pompki paliwa to od momentu wymiany ma przejechane 11 tyś. km ( była kupiona nowa).
-
Co do pompki paliwa to od momentu wymiany
ma przejechane 11 tyś. km ( była kupiona nowa).Jeśli kupiony był oryginał i nie jeździłeś na pustym baku, to nie powinna paść, choć wszystko jest możliwe. Polski zamiennik pompy często szybko "pada", co sygnalizowali kilkakrotnie użytkownicy forum.
Być może u Ciebie wszystko jest w porządku, a po prostu układ paliwowy (benzynowy) trochę się przymulił od sporadycznego używania i stąd dłuższy czas dotarcia benzyny od zaworu do silnika. Spróbuj pojeździć trochę (kilkadziesiąt kilometrów) na benzynie, może wszystko wróci do normy. -
Witam
Coś podobnego miałem
Za pierwszym razem okazało się, że to wina filtra paliwa (zapchany)
Za drugim razem okazało sie że to wina pompy (padła)Pozdrawiam