Oporne hamulce
-
Nie wiem czy to jest standardowa przypadlosc Tico (tak mi w ASO mowili, ale w ASO rozne rzeczy mowia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) - a mam te przypadlosc - ze rano (szczegolnie zima, ale w ciagu roku tez) musze rano kilkakrotnie nacisnac hamulec, zeby "wszedl "do konca, dopiero potem moge sobie pojechac (moge bez wciskania ale wtedy albo mi zaskoczy albo nie). Ostatnio tak mi hamulec przymarzl, ze nie chcial puscic, a przy ruszaniu az (zeby go rozgrzac) bylo piszczenie...
Ale wracajac, czy ktos ma moze podobny problem z hamulcem (kilkakrotne deptanie na dziendobry)? Moze mozna to jakos zlikwidowac <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Nie wiem czy to jest standardowa przypadlosc Tico (tak
mi w ASO mowili, ale w ASO rozne rzeczy mowia ) -
a mam te przypadlosc - ze rano (szczegolnie zima,
ale w ciagu roku tez) musze rano kilkakrotnie
nacisnac hamulec, zeby "wszedl "do konca, dopiero
potem moge sobie pojechac (moge bez wciskania ale
wtedy albo mi zaskoczy albo nie). Ostatnio tak mi
hamulec przymarzl, ze nie chcial puscic, a przy
ruszaniu az (zeby go rozgrzac) bylo piszczenie...
Ale wracajac, czy ktos ma moze podobny problem z
hamulcem (kilkakrotne deptanie na dziendobry)? Moze
mozna to jakos zlikwidowacW zimie u mnie standart przed ruszaniem staram sie pare razy gwaltownei depnac na pedlek.
Czasmi sie zapomne i na trasie mam hamowac a pedal jak by w miejscu stal a hamulce opornie hamula pozniej gites , zabki mozna sobei polamac i staje w miejscu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Ale wracajac, czy ktos ma moze podobny problem z hamulcem (kilkakrotne deptanie na dziendobry)? Moze mozna to jakos
zlikwidowacKiedyś miałem to samo, ale rozruszanie wszystkich tłoczków, wymiana płynu hamulcowego oraz wszystkich szczęk i klocków pomogła. Teraz jest już OK i hamuję poprawnie już od samego początku jazdy.
-
Fakt, w zimie mi się zdarza... ale raz sie depnie i potem ok
<img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Nie wiem czy to jest standardowa przypadlosc Tico (tak
mi w ASO mowili, ale w ASO rozne rzeczy mowia ) -
a mam te przypadlosc - ze rano (szczegolnie zima,
ale w ciagu roku tez) musze rano kilkakrotnie
nacisnac hamulec, zeby "wszedl "do konca, dopiero
potem moge sobie pojechac (moge bez wciskania ale
wtedy albo mi zaskoczy albo nie). Ostatnio tak mi
hamulec przymarzl, ze nie chcial puscic, a przy
ruszaniu az (zeby go rozgrzac) bylo piszczenie...
Ale wracajac, czy ktos ma moze podobny problem z
hamulcem (kilkakrotne deptanie na dziendobry)? Moze
mozna to jakos zlikwidowacU mnie jest tak samo, na szczescie idzie wiosna,a na wiosne tego niemam.