Gaśnie na wolnych...pedał gazu działa jak "przełącznik"
-
A gdyby to były te styki to samemu je sobie wymienisz (max po 10 gr szt) tylko kabelki
zapamiętaj - są tylko trzy w tym dwa tego samego koloru chyba.Ja cie kręcę. Nie widzę związku, ale..... objawy są niemal identyczne! Chyba zaraz z rańca otworzę maskę i sprawdzę styki na tym złączu. Zdam relację!!!!!! Dzięki!
-
Podjedź na jakąś stacje i niech Ci ustawią
- koszt pewnie koło 10 zł
I chyba tak zrobię. Jak regulowałem śrubą od mieszanki źadnych zmian nie zauwaźyłem.....
-
HAHAAHA ah te ASO zawsze mnie rozśmieszą przecież jeśli to będziekwestia przeczyszczenia
gaźnika to po co kupować nowy? Oni tego nie umieją zrobić więc mówią że trzeba wymienić.
Znajdź dobrego fachowca który się zna na gaźnikach w tico i powinno się poprawić po
dokładnym wyczyszczeniu i ustawieniu gaźnika.Goście z ASO ponoć bardzo dokładnie wyczyścili i próbowali wyregulować gaźnik. Stwiedzili, że coś w gaźniku się zużyło i nie ma jak wymienić. Ale na pytanie co.... nie uzyskałem odpowiedzi....hm....
-
Ja cie kręcę. Nie widzę związku, ale..... objawy są niemal identyczne! Chyba zaraz z rańca
otworzę maskę i sprawdzę styki na tym złączu. Zdam relację!!!!!! Dzięki!Ja też związku nie widziałem, tym bardziej, że to się działo właśnie na ciepłym silniku, więc tym bardziej elektryki bym nie podejrzewał, a ta teoretycznie powinna szwankować od razu po odpaleniu. No ale... taka mała bzdurka a jak skutecznie jazdę uprzykrzała. Do dzisiaj jest wszystko super.
Aha tam chyba ma cykać przy przekręconej stacyjne, ale nie odpalonym silniku.
Nawet nie wiem jak się "to" nazywa, ale wglądem przypomina czarną kostkę. Patrząc z przodu umiejscowione jest za filtrem powietrza, lekko z lewej strony. Mechanik obudowę filtra zdjął mi całkowicie, żeby mieć dojście.Powodzenia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Podejźewam zapchaną dyszę biegu jałowego lub cos w tym stylu.
Źaden mechanik nie chce się podjąć naprawy wiedząc jaki tam jest gażnik.Miałem tak w ruskim aucie Oka.
Jechałem jak szatan lub wcale. Gaźnikowiec przeczyścił dyszę paliwową pierwszej gardzieli gaźnika(jak jechał,to na drugiej). I wszystko było Ok.
Może masz tak samo?Powodzenia.
-
Może masz tak samo?
Powodzenia.Zobaczę czy to samo. Najpierw muszę "rozpracowac" jak rozebrać gaźnik by go przeczyścić. Poza tym nie wiem gdzie znajdują się dysze i wolnych obrotów i pierwszego gardziela.
-
Nawet nie wiem jak się "to" nazywa, ale wglądem przypomina czarną kostkę. Patrząc z przodu
umiejscowione jest za filtrem powietrza, lekko z lewej strony. Mechanik obudowę filtra
zdjął mi całkowicie, żeby mieć dojście.
PowodzeniaHm... Znalazłem złączke ale po prawej stronie filtra. Styki było ok. Ale je wyczyściłe i zakonserwowałem preparatem od styków. Efekt mizerny.... to samo.. :-(
Moze faktycnzie coś z dyszami wolnych obrotów lub dyszą pierwszą gardziela?
Gdzie one są i jak je wyciągnąć? -
Dodam iź nie mam instalacji LPG.
To juz mamy przyczyne, jazda na benzynie. Przeciez to bardzo psuje silnik. Pb fujj .... <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Sorki nie moglem sie powstrzymac, ale gdyb to sie dzialo na LPG pewnie byly by takie rady odnoszace sie do LPG <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
To juz mamy przyczyne, jazda na benzynie. Przeciez to bardzo psuje silnik. Pb fujj ....
Sorki nie moglem sie powstrzymac, ale gdyb to sie dzialo na LPG pewnie byly by takie rady
odnoszace sie do LPGHehe, dokładnie to samo przyszło mi na myśl jak przeczytałem ten wątek <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Wszak niedawno miałem problem z instalacją gazową i po założeniu wątku z prośbą o poradę, właśnie tego typu "fachowe porady" otrzymałem (na szczęście nie tylko takie) <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Hehe, dokładnie to samo przyszło mi na myśl jak przeczytałem ten wątek . Wszak niedawno miałem
problem z instalacją gazową i po założeniu wątku z prośbą o poradę, właśnie tego typu
"fachowe porady" otrzymałem (na szczęście nie tylko takie)Och..jo. nie ma lekko. A ja dalej męczę się z tym problemem. nie mam juź pomysłów. Trezba wziąśc dzień wolnego i rozebrać cały gaziol.
-
Siemanko miałem taki przypadek u siebie tylko u mnie była przyczyna banalnie prosta(lecz namierzyłem ją po kilku miesiącach) na szczęście mam LPG a on zawsze działa bez zarzutów <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Sprawdź przewody od podciśnienia bo u mnie jeden z nich był pęknięty. Można to też sprawdzić odkręcając pokrywę filtra powietrza i przyłaniając częściowo ręką gardziel gażnika. jeśli obroty się zwiększą to na bank łapie ci gdzieś ,,dzikiego" powietrza z układu podciśnieniowego.
To tyle co wiem. Powodzenia <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> -
Wiem, że "odkurzam" stary wątek, ale bardzo by mi zależało się dowiedzieć jak się cała sprawa zakończyła, gdyż mam IDENTYCZNĄ awarię...
-
Wiem, że "odkurzam" stary wątek, ale bardzo by mi zależało się dowiedzieć jak się cała sprawa
zakończyła, gdyż mam IDENTYCZNĄ awarię...Spróbój sprawdzić działanie elektromagnetycznego zaworu odcinającego biegu jałowego, zajmie Ci to pięć minut.
-
Spróbój sprawdzić działanie elektromagnetycznego zaworu odcinającego biegu jałowego, zajmie Ci
to pięć minut.A jak to zrobić ? Poza tym nie szarpie i gaśnie mi na wolnych obrotach jak jest na "luzie" tylko gdy odjeżdżam albo jak skręcam i jadę później pod górkę. W ogóle to zamierzam sprawdzić układ zapłonowy: kable, świece i kopułkę oraz czy iskry na świecach są prawidłowe, a poza tym zauważyłem, że ten wężyk podciśnieniowy co idzie do modułu zapłonowego jest prowizoryczny (kiedyś mechanik mi na szybko go wymienił na to co miał pod ręką), tzn. jakby "szmaciany" a był zachlapany olejem przed wymianą pompy paliwa, możliwe, że przesiąkł i stał się mało szczelny. Spróbuję go wyjąć i sprawdzić i najlepiej zamienic na taki jakie są pozostałe wężyki - czyli śliskie na wierzchu i nieprzemakalne. Może to jest ta przyczyna ?
-
A jak to zrobić ?
Wyjąć wtyczkę z trzema przewoami (2 czerwone ,1 zielony).Wtyczka czarna za filtrem powietrza.
Nie odpalając silnika włączyć zapłon i dotykając rozłączoną wtyczkę słuchać czy zawór elektromagnetyczny pracuje.Poza tym nie szarpie i gaśnie mi na wolnych obrotach jak jest na "luzie" tylko
gdy odjeżdżam albo jak skręcam i jadę później pod górkę. W ogóle to zamierzam sprawdzić
układ zapłonowy: kable, świece i kopułkę oraz czy iskry na świecach są prawidłowe,Sprawdzenie instalacji nigdy nie zaszkodzi.
a poza
tym zauważyłem, że ten wężyk podciśnieniowy co idzie do modułu zapłonowego jest
prowizoryczny (kiedyś mechanik mi na szybko go wymienił na to co miał pod ręką), tzn. jakby
"szmaciany" a był zachlapany olejem przed wymianą pompy paliwa, możliwe, że przesiąkł i
stał się mało szczelny. Spróbuję go wyjąć i sprawdzić i najlepiej zamienic na taki jakie są
pozostałe wężyki - czyli śliskie na wierzchu i nieprzemakalne. Może to jest ta przyczyna ?Nie wiem który wężyk masz na myśli, bo moduł jest w śroku aparatu zapłonowego a do aparatu dochodzi
tylko jeden wężyk podciśnieniowy (do regulatora podciśnieniowego).Warto wymienić ten wężyk, tylko
aby był olejoodporny.Przyczyn trzeba szukać wszędzie.Najlepiej bezpośrednio przy samochodzie, bo na odległość to tylko gdybanie. -
Wyjąć wtyczkę z trzema przewoami (2 czerwone ,1 zielony).Wtyczka czarna za filtrem powietrza.
Nie odpalając silnika włączyć zapłon i dotykając rozłączoną wtyczkę słuchać czy zawór
elektromagnetyczny pracuje.Obejrzałem tę wtyczkę - wygląda na dobrą...
Sprawdzenie instalacji nigdy nie zaszkodzi.
Sprawdziłem kopułkę - raczej ok, trochę tylko przetarłem drobnym papierem ściernym styki, sprawdziłem iskrę na świecach - też raczej ok, a także zmierzyłem miernikiem oporność kabli WN - tu już nie było tak dobrze. Wg książki oporność powinna wynosić od 2-10 k omów, a u mnie wynosiła:
- kabla z cewki do rozdzielacza - 9,5 k-omów
- kabel od świecy pierwszy z lewej (najdłuższy) - 10,20 k-omów
- kabel od świecy drugiej - ok. 9,80 k-omów
- kabel od prawej świecy (najkrótszy) - coś ponad 9 k-omów (może z 9,20)
Porównałem tę oporność kabli z tymi od drugiego tico (rodziców) i u nich kabel od cewki i ten najdłuższy - ok. 6,50 k-omów, a te pozostałe, krótsze, nieco ponad 6 k-omów.
Wygląda na to, że mam słabe kable WN, nie wiem czy już powinienem wymieniać czy może wystarczy na kilka miesięcy ?
Nie wiem który wężyk masz na myśli, bo moduł jest w śroku aparatu zapłonowego a do aparatu
dochodzi tylko jeden wężyk podciśnieniowy (do regulatora podciśnieniowego).Warto wymienić ten
wężyk, tylko aby był olejoodporny.Tak, chodziło mi o wężyk podciśnieniowy do aparatu zapłonowego (do regulatora). Wężyk sprawdziłem, bardzo zaolejony, mokry, ale po wyjęciu okazało się, że pod "szmacianą" powłoką ma plastikową osłonę, przedmuchałem więc i założyłem na nowo...
-
Obejrzałem tę wtyczkę - wygląda na dobrą...
Ale czy w czasie próby(włączanie i wyłączanie wtyczki)słychać pracę elektrozaworu ?
Można też sprawdzić czy po włączeniu stacyjki w jednym z tych czerwonych przewodów(biegnącym do elektrozaworu) jest napięcie.Wygląda na to, że mam słabe kable WN, nie wiem czy już powinienem wymieniać czy może wystarczy
na kilka miesięcy ?No to masz górna granicę rezystancji. Ale jak masz pod ręką drugie Tico (lepsze przewody), to wystarczy przełożyć je do Twojego i sprawdzić czy to one są powodem usterki.Ja używam przewodów f-my SENTECH S-40(dedykowane do Tico).Są dość dobre, i w IC kosztują 40 zł. Jest gdzieć firma , która sprowadza super przewody z USA, ale nie mogę jej znaleźć.
Tak, chodziło mi o wężyk podciśnieniowy do aparatu zapłonowego (do regulatora). Wężyk
sprawdziłem, bardzo zaolejony, mokry, ale po wyjęciu okazało się, że pod "szmacianą"
powłoką ma plastikową osłonę, przedmuchałem więc i założyłem na nowo...A czy przy okazji sprawdziłeś,sprawność regulatora podciśnieniowego ? A wężyk to zaolejony jest chyba tylko z zewnątrz ?
-
Ale czy w czasie próby(włączanie i wyłączanie wtyczki)słychać pracę elektrozaworu ?
Można też sprawdzić czy po włączeniu stacyjki w jednym z tych czerwonych przewodów(biegnącym do
elektrozaworu) jest napięcie.Nie robiłem takiej próby, ale nie wydaje mi się, żeby to mogło być przyczyną, ale jak dalej będę miał problemy to sprawdzę.
No to masz górna granicę rezystancji. Ale jak masz pod ręką drugie Tico (lepsze przewody), to
wystarczy przełożyć je do Twojego i sprawdzić czy to one są powodem usterki.Ja używam
przewodów f-my SENTECH S-40(dedykowane do Tico).Są dość dobre, i w IC kosztują 40 zł. Jest
gdzieć firma , która sprowadza super przewody z USA, ale nie mogę jej znaleźć.Znalazłem wczoraj jeszcze mnóstwo wątków tu na forum dotyczących mojego przypadku. Z tego co inni pisali, po wymianie kabli WN nic nie pomagało, czuję, że u mnie byłoby to samo. Może lepiej by się jeździło, ale jakby już zaczęło szarpać to i nowe kable by nie pomogły.
W ogóle to po tych sprawdzaniach w niedziele przez przwie 2 dni miałem dobrze, dopiero później znowu zaczął się ten problem. Dziś do południa też jeździło się ok. Cały czas mi się kojarzy, że to coś z podciśnienem, powietrzem i zalewaniem świec. Chyba powinienem przeczyścić wszystkie wężyki, a tamten zaolejony wymienić.A czy przy okazji sprawdziłeś,sprawność regulatora podciśnieniowego ?
Nie sprawdziłem regulatora podciśnieniowego, ale chyba to zrobię.
A wężyk to zaolejony jest chyba tylko z zewnątrz ?
Tak, niby tylko z zewnątrz, ale nie podoba mi się on, dlatego chcę wymienić. Jak był wyjmowany, przedmuchiwany to przez prawie 2 dni miałem spokój.
-
Obejrzałem tę wtyczkę - wygląda na dobrą...
W tej wtyczce podałem Ci błędną informacje (2 czerwone, 1 zielony), a winno być (2 czerwone, 1 niebieski). Przepraszam za pomyłkę.
-
Nie robiłem takiej próby, ale nie wydaje mi się, żeby to mogło być przyczyną, ale jak dalej będę
miał problemy to sprawdzę.No to szkoda, bo to pięć minut roboty.
Znalazłem wczoraj jeszcze mnóstwo wątków tu na forum dotyczących mojego przypadku. Z tego co
inni pisali, po wymianie kabli WN nic nie pomagało, czuję, że u mnie byłoby to samo. Może
lepiej by się jeździło, ale jakby już zaczęło szarpać to i nowe kable by nie pomogły.Czasami właśnie przewody WN sprawiają sporo kłopotów.
Ja nie namawiam do wymiany przewodów WN, ale jak szukasz przyczyn usterki, to warto elementy wątpliwe doprowadzać do stanu 100% sprawności, bo tak to nigdy nie dojdziesz co jest przyczyną.W ogóle to po tych sprawdzaniach w niedziele przez przwie 2 dni miałem dobrze, dopiero później
znowu zaczął się ten problem. Dziś do południa też jeździło się ok. Cały czas mi się
kojarzy, że to coś z podciśnienem, powietrzem i zalewaniem świec. Chyba powinienem
przeczyścić wszystkie wężyki, a tamten zaolejony wymienić.A jak z regulacją zaworów i zapłonu ? Bo myślę że układ ssania automatycznego jest sprawny.
Te cienkie wężyki nie powinny być w środku zabrudzone. Najczęściej pękają i pod tym kątem warto sprawdzać.Nie sprawdziłem regulatora podciśnieniowego, ale chyba to zrobię.
Wystarczy jak założysz ns kruciec regulatora podciśnieniowego nowy wężyk i po zdjęciu kopułki, palca i osłony p.kurzowej zassać ustami powietrze przez wężyk , obserwując w tym momencie czy podłoga aparatu zapłonowego reaguje na wytworzone ustami podciśnienie. Jednak nie jestem przekonany że to może być przczyną szarpania.
Tak, niby tylko z zewnątrz, ale nie podoba mi się on, dlatego chcę wymienić. Jak był
wyjmowany, przedmuchiwany to przez prawie 2 dni miałem spokój.Jeżeli tak uważasz to wymień ten wężyk, jednak myślę że to nie jest przyczyna.
Jak masz możliwość to zamień na chwilę aparat zapłonowy z tego drugiego Tico i wtedy odpadną wszystkie sprawdzenia dotyczące aparatu zapłonowego. Wtedy wyjdzie też np. usterka modułu lub coś, czemu winień jast aparat zapłonowy.