W Tiku błyszczy nowa pompa paliwa
-
Wymieniłem dziś pompę paliwa w moim Tikolocie. Trochę się namęczyłem...
Bez grzechotki i klucza nasadowego 12 nie ma co się męczyć - ja wprawdzie bez sobie poradziłem, ale nie warto.
No i jak ktoś będzie wymieniał, to niech się nie zdziwi, że nowa pompa "nie pasuje" <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Ja się zdziwiłem, ale okazało się, że stara też "nie pasuje" - okazuje się, że sprężyna w pompie jest dość mocna i to, co wydawało mi się pełnym skokiem tej wajchy w pompie okazało się być jej luzem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Pompa odstaje od uszczelki jakieś dwa do trzech milimetrów po przyłożeniu na swoje miejsce (odległość pewnie też zależy od pozycji krzywki na wale).
Po włożeniu śrub i ostrożnym dokręceniu luz jest do skasowania - pompa siada jak ta lala.Trochę mnie martwi pojawienie się niewielkich ilości oleju pod pompą na uszczelce, ale narazie zwalam to na karb tego, że posmarowałem uszczelkę olejem z obu stron. Obada się po dłuższek jeździe.
To tyle - może ktoś skorzysta.
Pozdrówka
LARES
-
Wymieniłem dziś pompę paliwa w moim Tikolocie. Trochę się namęczyłem...
Zgadza się.Trochę się trzeba nagimnastykować przy wymianie pompy paliwa.[Trudny dostęp do śrub]
Ktoś pisał,że demontaż starej i założenie nowej robi w 15 minut.Nie zgadzam się z tym.
Chcąc to zrobić dokładnie,to wymiana potrwa dłużej. -
Zgadza się.Trochę się trzeba nagimnastykować przy
wymianie pompy paliwa.[Trudny dostęp do śrub]
Ktoś pisał,że demontaż starej i założenie nowej robi w
15 minut.Nie zgadzam się z tym.
Chcąc to zrobić dokładnie,to wymiana potrwa dłużej.Owszem. Ze 20-25minut. Z czego 10minut to usuwanie resztek starej uszczelki... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Dostęp do śrub bajeczny- oczywiście nie dla kogoś kto ma tylko klucz płaski. Nie wiem co wy macie do tych śrub? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Owszem. Ze 20-25minut. Z czego 10minut to usuwanie resztek starej uszczelki... Dostęp do śrub
bajeczny- oczywiście nie dla kogoś kto ma tylko klucz płaski. Nie wiem co wy macie do tych
śrub?U mnie trwało zdecydowanie dłużej.
Fakt - dużo czasu zajęło mi usunięcie resztek starej uszczelki, ale też nieźle się namęczyłem z odkręceniem lewej śruby (tej od strony cylindrów).
Jest mocno schowana, a ja miałem tylko nasadowy bit 12, przedłużkę kontową (ze 4 cm) pełną narzędziówkę nienadających się do tej roboty narzędzi i głowę do kombinowania <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Do tego ktoś tak dokręcił te śruby, że nawet przy tej prawej musiałem się nieźle oprzeć, żeby ją odkręcić.
Dlatego właśnie piszę, że bez klucza nasadowego 12, przedłużki prostej (kilka cm - z 8) i grzechotki nie warto się za to brać.
Mi brakowało tej prostej przedłużki - gdybym ją miał, to faktycznie bajka.
No i to zaskoczenie z "niepasującą" nową pompą, próba założenia starej, kombinowanie nad tym też mi trochę czasu zajęło.
Dlatego właśnie o tym napisałem.A! No i nie wolno zapomnieć podnieść lewego tylnego koła auta (ręczny, bieg) - ja podniosłem prawie na max wysokość podnośnika tikaczowego, a i tak nieco oleju wyleciało, ale niewiele.
Pozdrówka
LARES
-
A! No i nie wolno zapomnieć podnieść lewego tylnego koła auta (ręczny, bieg) - ja podniosłem
prawie na max wysokość podnośnika tikaczowego, a i tak nieco oleju wyleciało, ale niewiele.Podnoszenie samochodu można sobie darować.
Oleju i bez podnoszenia wyleje się niewiele.Wystarczy podłożyć szmatkę. -
Podnoszenie samochodu można sobie darować.
Oleju i bez podnoszenia wyleje się niewiele.Wystarczy podłożyć szmatkę.Może i masz rację - przeczytałem wiele razy, że trza podnieść, to i podniosłem. Bez podnoszenia jeszcze pompy nie wymieniałem - to był mój pierwszy (i mam nadzieję, że na dłuższy czas - ostatni).
Wylało się niewiele, więc położyłem na karb podniesienia - mam wrażenie, że bez podniesienia wylałoby się jednak nieco więcej - być może, że niewiele więcej.Pozdrówka
LARES