A moze powli czas na...zmiane autka?
-
Przede wszystkim, jeżeli planujesz zakup samochodu z roczników 2000-2003, to musisz mieć minimum
20kzł, a tak realniej biorąc to 25-30kzł.
W tych rocznikach kupuje się już Astrę II. Polecane są z silnikami 2.0DTL lub 1.6 8V. Pierwszy
to ropniak o dobrych osiągach i spalaniu, drugi, to przez wielu uważany za najbardziej
doskonałą jednostkę napędową Opla instalowaną w Astrach.
Ja mam AI z 1996 roku i jest praktycznie bezawaryjna. Przynajmniej ja jestem bardzo zadowolony i
w najbliższym czasie nie planuję jej zmieniać.ople to konkretne samochody, mam gdzieś opinie ludzi że blacha kiepska dobre auta nie dużo palą i sie nie psują.
A pewien stary znajomy mechanik mi mówił że każdemu zdarza się w życiu popełnic błąd przy zakupie auta. Ale on biorąc pod uwagę swoje doświadczenie z samochodami, stwierdził że nie kupuje sie nic na litere F.................................tzn:
FIAT
FORD
i francuskie -
A Ferrari? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Nie no tak nie jest...zależy na jaki egzemplarz sie trafi i na jakiej taśmie był montowany-w jakim kraju! Czasem 2 samochody w salonie mogą byc zupełnie inne...jeden wóz lepiej zakonserwowano, drugi gorzej! Co do nowych samochodów i konsewrwacji chyba mam pecha...i Uno i Swift pod tym względem był/jest słabiutki! <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Ale cóż... -
Proponował bym coś w TDi!!!
-
jesli w nowym aucie zdarza sie masa failurow jak np w STILO to jest to wina
auta/producenta.Znajomy ma Stilo 1,5 roku - na razie zero failurów, oprócz jeżdżenia na resztce paliwa, co skończyło się odpowietrzaniem czegośtam.
Sam myślałem, żeby taki model kupić, ale kesza na takiego brakuje, a poza tym bardziej mi się podoba Grande Punto <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Myślę, że z aut godnych polecenia to ja bym kupił Astre II 1.4 16V. Świetnie wygląda i jest w miarę bezawaryjne autko.
-
to fakt uroda poprzedniej corolli pozostawia wiele do
zyczenia;). Co do xary to tez super autko.Moim zdaniem poprzednie Corolle były znacznie ładniejsze od obecnych <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />
-
Tak samo fabie, ciekawy jestem jak sie to sprawuje;)
Ojciec ma fabie kombi z najslabszym dieslem. Nie narzeka, procz wymiany zarowek (wymienil juz pare kompletow przednich, bo padaja jak muchy) i plynow ustrojowych nic do roboty nie ma.
Spalanie 5 litrow ropy, ale glownie dlatego ze ostatnio tata ma baaaardzo lekka noge :-)
-
Ja proponowałbym 106 z silnikiem diesla bardzo oszczedne autko wójek mój miał w trasie potrafił zejsc ponizej 4 litrów.Bardzo oszczedne autko
-
Chyba kolega szuka czegoś nowocześniejszego i większego... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Chyba kolega szuka czegoś nowocześniejszego i większego...
dokladnie jesli chodzi o oszczednosci, tico rzadzi:D
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Moim zdaniem poprzednie Corolle były znacznie ładniejsze od obecnych
ja tam wole obecna, hatchback <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />, woqule cos hatchbacki mi sie podobaja;))
-
przecietny posiadacz
Tico przejezdza rocznie 15kkm i wymienia amortyzatory po 4 latach... jeżdżę tico 8 lat, rocznie 15-20 kkm, i dopiero tydzień temu wymieniłem amortyzatory tylne - nie dlatego, że musiałem (były jeszcze OK), ale dlatego, że chciałem i miałem ku temu okazję (zdjęty bak). <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Mi tez sie widzą autka z podnoszoną szybą...a i wycieraczka zawze jest wtedy! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Są bardziej sportowe! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ja mam 115 tys km i mam jescze oryginały! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Zrobiłem 99 tys km-resztę poprzedni właściciel! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
O ile wiem 206 tez były diesle i tez bardzo mało paliły tylko ze wydatek na taki samochód jest wiekszy!