Co dziś grzebałem w swoim Swifcie
-
rozbierałem to i
owo w GTi, jutro dalszy ciąg i po święcie to samoWeź no się pochwal tym swoim dawcom
-
Weź no się pochwal
tym swoim dawcomnie ma czym naprawdę, stał na allegro, jest w wątku od GTi - rozbiera się powoli i czeka go złom ...
Na początku żal mi go było rozbierać, ale czym bardziej go rozbieram, to przekonuję się, że nie było co ratować ... chyba że by się ktoś bardzo uparł ...
Z tyłu lewy bok kiedyś miał przygodę ... ruda lekko już go zjadła ... przednie dolne mocowanie zjedzone, pełno ognisk korozji wszędzie ... ale o dziwo zarówno mocowania przednich wahaczy ( porządne nafasalanie śrubokrętem ) przyniosło jedną dziurkę w lewym mocowaniu, po zdjęciu nakładek nadal twierdzę że podłoga nie jest w najgorszym stanie ...
Jeszcze parę godzin walki i będzie wszystko wyjęte to co chcę żeby ocalało od zagłady. -
podpowiesz mi jak sobie radzisz z pozbyciem sie dokumentów na autko i OC ?
chciałbym sobie kupić dawce , PW -
ja swojego gti bede zlomowac za freee czyli mi nic nie placa a ja im tez nic tylko bude musze pociac na kawalki wsadzic do auta i zawiesc im bo tak to za lawete musze placic
-
spisujesz umowe ze złomiarzem czy bierzesz kwitek i jedziesz wyrejestrować?
-
podpowiesz mi jak
sobie radzisz z pozbyciem sie dokumentów na autko i OC ?nie ma w tym wielkiej filozofii*
Kupujesz auto i spisujesz umowę.
Od tego dnia masz 30 dni na rozebranie auta i zezłomowanie w okręgowej stacji rozbiórki pojazdów ( tej z certyfikatem ).
Jeśli nie to wtedy trzeba auto przerejestrować i opłacić OC ...
Wcześniej skarbówkę trzeba opłacić niestety ...
Dlatego warto w te 30 dni rozebrać auto ( tak, bo raczej każda stacja przyjmuje zdekompletowane auto, bo tak by wszyscy jeździli gdzie indziej ).
Jak przyjadą do Ciebie po auto na plac lawetą dostaniesz 50-100 zł, jak sam dostarczysz niewiele więcej ... jak bardzo zdekompletujesz, wtedy tylko pewnie zaoferują lawetę gratis i nic nie dadzą. Na skupie zazwyczaj interesuje ich umowa kupna i:- Dowód rejestracyjny (w przypadku jego braku należy zgłosić się do swojego Wydziału Komunikacji w celu wystawienia kserokopii dowodu rejestracyjnego potwierdzonej za zgodność z oryginałem lub Zaświadczenia potwierdzającego dane zawarte w dowodzie).
- Karta pojazdu (jeśli była wydana). Posiadają ją wszystkie pojazdy zarejestrowane w Polsce od 2000r.
- Właściciel (właściciele) pojazdu wraz z dowodem (dowodami) osobistym(i).
Potem z papierkami zezłomowania do urzędu ( tam wypełniasz pismo i jest opłata jakaś mała, ile nie pamiętam ). Następnie jak już masz ten kwit idziesz do ubezpieczyciela, że nie masz czego ubezpieczać i wszystko.
-
- czemu gwiazdka, bo są różne drogi, różni ludzie, ja napisałem Ci wersję oficjalną najprostszą, można to obejść na wiele sposobów, pytanie czy warto, oraz co zyskujemy
-
ja swojego gti bede
zlomowac za freee czyli mi nic nie placa a ja im tez nic tylko bude musze pociac
na kawalki wsadzic do auta i zawiesc im bo tak to za lawete musze placicu Ciebie jest inna sytuacja, bo GTi to auto brata ( jeśli dobrze pamiętam ), więc już było kupione i tylko złomujesz więc nic nie płacisz więcej ... co innego jak kupujesz auto od kogoś, rozbierasz na szybko i złomujesz ...
-
bardziej bym chciał całe autko zostawić w stodole ,i jak cos będzie potrzeba to sobie wykręcić
-
bardziej bym chciał
całe autko zostawić w stodole ,i jak cos będzie potrzeba to sobie wykręcićmasz zamiar swapowac?
-
oj nie jest tak pięknie jak piszesz. ze złomowcem trzeba się dogadać, bo wg prawa za kazdy brakujący kilogram płacisz 2zł. nie ma nigdzie napisane ze oni MUSZA ci zapłacić, a czesto przy zdekompletowanym aucie, ty płacisz za milczenie.
dodatkowo w ciągu 30 dni po zakupie auta zgłaszasz wyrejestrowanie z powodu złomowania, ale w starostwie gdzie to auto jest obecnie zarejestrowane. stąd ja po złomowaniu sedana musiałem przejechać się jeszcze 150 km ponownie do urzędu.
-
nie nie , myśle żeby przyprowadzić sobie sedana od niemców ,najlepiej 4WD i jeździć nim , a mojego zostawić z sentymentu jako dawcę , bo wiem co w nim siedzi zdrowego .
-
bardziej bym chciał
całe autko zostawić w stodole ,i jak cos będzie potrzeba to sobie wykręcićnie da rady tak za bardzo ... chyba że umowa na słupa xD
oj nie jest tak
pięknie jak piszesz. ze złomowcem trzeba się dogadać, bo wg prawa za kazdy brakujący
kilogram płacisz 2zł. nie ma nigdzie napisane ze oni MUSZA ci zapłacić, a czesto
przy zdekompletowanym aucie, ty płacisz za milczenie.widzisz i tu się pojawia interpretacja przepisów - mianowicie za każdy brakujący kilogram opłata do 10 zł przy złomowaniu, czyli może to być zarówno słowne 0 jak i 10 zł za brakujący kilogram ...
Dogadać - najlepiej podjechać u siebie i się dowiedzieć jak to interpretują i itp.dodatkowo w ciągu
30 dni po zakupie auta zgłaszasz wyrejestrowanie z powodu złomowania, ale w
starostwie gdzie to auto jest obecnie zarejestrowane. stąd ja po złomowaniu sedana
musiałem przejechać się jeszcze 150 km ponownie do urzędu.wydawało mi się że u siebie także można to zrobić w urzędzie, a nie w urzędzie skąd pochodzi auto ...
-
nie nie , myśle
żeby przyprowadzić sobie sedana od niemców ,najlepiej 4WD i jeździć nim , a mojego
zostawić z sentymentu jako dawcę , bo wiem co w nim siedzi zdrowego .i tak będziesz dalej płacić OC za niego ... bo Polska to chory kraj, czy auto stoi, czy jeździ musisz płacić ubezpieczenie, w tej kwestii EU jest przed nami o lata świetlne.
-
zawsze można spisać umowę na ducha;)
-
zawsze można spisać
umowę na ducha;)to też napisałem wyżej - umowa na tzw. słupa
-
Podaj na pw rozstaw
wąsów to pomyślimyPomierzyłem. Wyszło ~70 cm.
A dziś grzebane:
- wymiana oleju i filtra
- zabezpieczanie profili zamkniętych
-
No to niestety, nie styknie
-
Pomierzyłem. Wyszło
~70 cm.
A dziś grzebane:- wymiana oleju i
filtra - zabezpieczanie
profili zamkniętych
Wiela psikadła poszło?
- wymiana oleju i
-
No to niestety, nie
styknieSpoko. Nie spinałem się jakoś strasznie na nią.
-
Wiela psikadła
poszło?Z jakieś 4/5 puszki, a psikałem we wszystkie otwory jakie udało mi się znaleźć (progi psikane podwójnie!).