Obiecane zdjęcia z kraksy !!!
-
Dziś dostałam pismo
o odszkodowaniu z tytułu szkody, które pobral zakład:
w kwocie: 5.461,96zł1.materiały 3.925,92 zł
2.robocizna 1.442,04 zł
3.badanie tech. 94,00 złA wygląda nie tak zle na tych zdjęciach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozdrawiam -
Witaj Diabliczko...
wspólczuję pogiętej blaszki i stłuczonych szkiełek...
pozdróweczki od "nowego" "zlosnikia".. <img src="/images/graemlins/cmok.gif" alt="" /> -
Dziś dostałam pismo
o odszkodowaniu z tytułu szkody, które pobral zakład:
w kwocie: 5.461,96zł
1.materiały 3.925,92 zł
2.robocizna 1.442,04 zł
3.badanie tech. 94,00 zł....... i teraz nie mieć wykupionego ubezpieczenia OC lub AC (gdy szkoda z własnej winy) <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Słusznie...masakra..sczególnie przy naszych małych zarobkach.. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
oj oj wygląda strasznie <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> ale pewnie już teraz masz wszystko poreperowane <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> więc jest ok, oby jak najmniej takich zdarzeń choć ostatnio na drogach jest tyle wypadków, ze głowa boli.... <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
oj oj wygląda strasznie ale pewnie już teraz masz
wszystko poreperowane więc jest ok, oby jak
najmniej takich zdarzeń choć ostatnio na drogach
jest tyle wypadków, ze głowa boli....Tak już wszystko OK <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
od odzyskania samochodu zrobiłam już ponad 3000km
i wszystko jest w najlepszym porządku. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />A wypadków faktycznie jest za dużo, <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" /> ale najgorsze że niewinni cierpią na tym tak jak w moim przypadku,ale i tak cieszę się że to się tak skończyło a nie gorzej tfu tfu.
-
Tak już wszystko OK
od odzyskania samochodu zrobiłam już ponad 3000km
i wszystko jest w najlepszym porządku.To super, że po naprawie wszystko jest ok.
A wypadków faktycznie jest za dużo, ale najgorsze że niewinni cierpią na tym tak jak w moim przypadku,ale i tak
cieszę się że to się tak skończyło a nie gorzej tfu tfu.Masz rację, mój kolega z Klubu Astry dwa tygodnie temu potrącił śmiertelnie pieszego <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
Masz rację, mój kolega z Klubu Astry dwa tygodnie temu
potrącił śmiertelnie pieszegoPrzykro mi z tego powodu bardzo <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
Przykro mi z tego powodu bardzo
Ja przez ponad tydzień nie mogłem dojść do siebie.
Przygnębiający widok był, gdy pomagałem odebrać samochód, a w przedniej szybie na wysokości kierowcy była dziura jakby worek ziemniaków przeleciał na wylot, a to nie był wcale worek <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
Fotka z miejsca wypadku: -
O kurcze
zatkało mnie jak zobaczyłam to zdjęcie
Nikt chyba nie chciał by zobaczyć takiego zdarzenia na drodze, a już napewno nie przeżyć
<img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />Ale nie widzę tam żadnych pasów dla pieszych, wina była pieszego??? czy kierującego ???
-
ojejku, nie zazdroszczę, ale ci piesi tez czasem tak chodzą ze głowa boli... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
O kurcze
Mnie też ta informacja zszokowała, a szczególnie sms od tego kolegi, w którym napisał, że potrącił śmiertelnie pieszego, a sam jest w szpitalu <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
zatkało mnie jak zobaczyłam to zdjęcie
Mało przyjemny widok <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Nikt chyba nie chciał by zobaczyć takiego zdarzenia na drodze, a już napewno nie przeżyć
Widzieć bym nie chciał, ale jeżeli bym był pieszym to wolałbym jednak przeżyć <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ale nie widzę tam żadnych pasów dla pieszych, wina była pieszego??? czy kierującego ???
Żeby nie zmienić, zacytuję artykuł z gazety Głos Szczeciński:
"Śmierć na drodze
Wczoraj kilka minut po godz. 7 na ulicy Derdowskiego, mężczyzna zginął pod kołami samochodu osobowego.
Jest to pierwsze śmiertelne potrącenie pieszego w tym roku w Szczecinie.
Tuż po godz. 7 73-letni pieszy przechodził z parkingu w kierunku zakładu energetycznego, jakieś 40 metrów od pasów. Prawdopodobnie chciał zapłacić rachunek. W kieszeni miał bowiem fakturę za listopad.
W tym samym momencie od strony ul. Ku Słońcu jechał opel astra. 37-letni kierowca twierdzi, że starszy człowiek przebiegał przez jezdnię, a zobaczył go w ostatnim momencie.
- Starsi ludzie bardzo często rozciągają swoje przywileje na ruch drogowy, dlatego oni bardzo często ulegają wypadkom - mówi podinsp. Marian Bigielmajer, naczelnik sekcji ruchu drogowego w szczecińskiej policji. - W czasie, kiedy wydarzył się wypadek, świeciły się jeszcze lampy, a mężczyzna zdążył przejść 2/3 drogi.
Mężczyzna uderzył w szybę czołową i zginął na miejscu. Kierowca był trzeźwy.
Samochód przejdzie jeszcze badania techniczne. "Opis do zdjęcia:
Ślady hamowania na mokrej jezdni potwierdzają słowa kierowcy, że dostrzegł starszego człowieka bardzo późno.
Fot: Marcin Bielecki "To tyle, kolega potwierdza, co napisano w gazecie.
-
Tak jak się mogłam domyslać,
A koledze coś poważnego się stało? Bo z tego co napisane to uderzenie nastąpiło własnie od strony kierowcy.
Pozostaje tylko życzyć wszystkim pustych dróg !
Ale piesi i rowrzyści też są winni,
Na ten przykład:
wczoraj wracałam z Płońska do Ciechanowa godz.po 21:00,odcinek w lesie, trasa dobra przy drodze słupki z odblaskami, padał troszkę deszcz więc już gorsza widoczność, i jechał z naprzeciwka samochód a tu nagle jakaś czarna postać po prawej stronie jezdni przemieszcza się w tym samym kierunku co ja na rowerze. Ciemno jak w duu.... za przeproszeniem a na tym rowerze ani jednego odblasku, nawet w pedałach, czarna kurtka i czarna czapka, SAMOBÓJCA , zaczęłam hamować i gdy minął nas ten samochód z naprzeciwka gwałtownie odbiłam na lewy pas bo nie było innego wyjścia, żeby uniknąć katastrofy, napewno bym nie wyhamowała z ok.100km/h na mokrej nawierzchni.Z chęcią bym się zatrzymała i nawrzucała temu rowyrzyście, <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
ale serce miałam w gardle i chyba bym nic nie powiedziała.Czasami decydują sekundy...... i oby one były jak najdłuższe.
-
Tak jak się mogłam domyslać,
A koledze coś poważnego się stało? Bo z tego co napisane to uderzenie nastąpiło własnie od strony kierowcy.Pieszy uderzył w szybę powodując jej pęknięcie i wgięcie do środka.
Niestety odkształcona szyba pogruchotała koledze rękę (wielokrotne otwarte złamanie) i w szpitalu zdrutowali ją jakoś. Niestety złamanie było tak mocne, że będzie kolejna operacja i nie wiadomo jeszcze, czy ręka będzie w pełni sprawna - widziałem tą rękę i pod skórą jednego palca można wyczuć wystającą kość. Nie wiadomo jak jest od palców do łakcia bo kolega ma teraz założony gips.Pozostaje tylko życzyć wszystkim pustych dróg !
.... i rozsądnych innych użytkowników dróg.
Ale piesi i rowrzyści też są winni,
Na ten przykład:
wczoraj wracałam z Płońska do Ciechanowa ....Miałem coś podobnego - babcia stała na przystanku autobusowym, a dokładniej weszła do zatoczki dla nich i prawdopodobnie sprawdzała, czy już jedzie jej autobus. W momencie gdy już do niej dojeżdżałem nagle rzuciła mi się pod samochód. Na jakikolwiek manewr było już za późno, szczególnie że z naprzeciwka jechały inne samochody. Odbiłem więc na ile mogłem w lewo, aby tylko nie zderzyć się z pojazdem z przeciwka i tylko nasłuchiwałem kiedy pojawi się głuche uderzenie w samochód. Na szczęście nie doszło do wypadku, a babcię ominąłem zaledwie o grubość lakieru.
Ach ci piesi <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
-
jakie zdjęcie i o co chodzi?
-
jakie zdjęcie i o co chodzi?
Co masz na mysli?
Jak sobie przesledzisz wszystkie 3 strony tego postu to chyba bedziesz wiedział o co chodzi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
.......> napewno bym nie wyhamowała z ok.100km/h na mokrej
nawierzchni.
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> z okolo 100 czy powyzej 100 km/h nie ladnie tak poza terenem zabudowanym przekraczac predkosc na sliskiej nawierzchni zwlaszcza.
Oj zeby jak najmniej takich "Samobojcow" na naszych drogach, co sobie i wam zycze <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Pisząc ok 100km/h miałam na mysli prędkosc która nie przekroczyła tej liczby coś miedzy 90-100, akurat w tamtym momencie nie patrzyłam na licznik ale jechalam sobie caly czas stałą szybkością <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Staram się być grzeczna na drodze, a wczoraj byłam nie w sosie na rajdy i katowanie mojego Ticacza <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />pozdrawiam <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Dziękuję za życzenia <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> -
No tak mnie tez ostatnio jakis zakapturzony młodzian po prostu wszedł pod koła... i cóż z tego, że na pasach... gdyby nie moje hamulce [hamowałam na szlak] i niewielka prędkość, młody pofrunąłby do aniołków, a ja do paki. Bezmyślność pieszych, którym się wydaje, że auto może nagle się zatrzymac w miejscu przeraża mnie! <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" />